Dekalog TwitterTwins. Jak stworzyć przestrzeń dyskusji i zdobyć czytelników
.Zarówno w życiu prywatnym, jak i w pracy zawsze pomagało nam to, że tworzymy bliźniaczy duet. Podobnie, jak się okazało, na emeryturze. Nie planowałyśmy jeszcze odejścia z pracy, nie brakowało nam bowiem entuzjazmu i energii, zaistniała jednak sytuacja, że nie mogłyśmy postąpić inaczej. Skoro już zostałyśmy, wcześniej niż zamierzałyśmy, stypendystkami ZUS, nie chciałyśmy zniknąć, zapaść się w niebyt. Byłyśmy, z racji wykonywanego zawodu, przyzwyczajone do funkcjonowania w przestrzeni publicznej, stąd pomysł założenia blogu.
Była to dodatkowo okazja, aby przemówić własnym głosem. Przez znaczną część naszego zawodowego życia, mimo parania się dziennikarstwem i public relations, z racji pełnionych funkcji (szefa działu promocji i rzecznika prasowego), nie mogłyśmy publicznie wyrażać swoich przekonań. Na blogu jesteśmy sobą, nie kryjemy swoich poglądów, ani doświadczeń. Każda trochę z innej perspektywy, bo nie jesteśmy identyczne. Postanowiłyśmy wykorzystać nasz atut, czyli fakt, że jesteśmy bliźniaczkami, i z tego uczynić identyfikację, i – wykorzystując nasze bliźniactwo – zbudować markę. A także skorzystać z nowych mediów, zwłaszcza Twittera, którym byłyśmy zafascynowane, do promocji. Stąd Twitterowe bliźniaczki, czyli TwitterTwins. Nazwa łatwo wpadająca w ucho, łącząca pożądane skojarzenia. I hasło „Podobne, ale nie jednakowe” miało zachęcić do lektury naszych tekstów. „To nie powinien być tylko nasz dwugłos, ale wielogłos i dyskusja” – napisałyśmy w tekście wprowadzającym. Od początku zakładałyśmy bowiem stworzenie przestrzeni dyskusji na temat poruszanych przez nas kwestii.
Wystartowałyśmy w gorącym politycznym czasie wyborów prezydenckich między pierwszą a drugą turą, serwując czytelnikom nasz dwugłos, czyli komentarze „na gorąco” po debacie kandydatów na prezydenta i po wyborach. Ten moment okazał się naszym sprzymierzeńcem. Ale nie chciałyśmy, aby polityka zdominowała nasz blog, który od początku podzielony został na bloki tematyczne, bardzo różnorodne. Zamierzałyśmy bowiem trafić do szerokiego grona czytelników, promując na portalach społecznościowych zarówno teksty, jak i pojawiające się komentarze. Wkrótce efekty przerosły nasze oczekiwania. Udało nam się zdobyć szerokie i wciąż rosnące grono stałych czytelników i komentatorów, a także stworzyć przyjazną przestrzeń wymiany poglądów. Spróbowałyśmy przeanalizować, co miało na to wpływ. Tak powstał nasz dekalog.
1. Regularność
Teksty na blogu www.TwitterTwins.pl ukazują się regularnie dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki, punktualnie o północy. Pisane są przez nas na zmianę, ale od tego bywają odstępstwa, czasem cykl naprzemienny zastępuje więcej niż jeden tekst tej samej autorki. Nie zmieniamy natomiast terminu publikacji. Część naszych czytelników specjalnie czuwa do północy, aby jeszcze przed snem zapoznać się z najnowszym artykułem. Niektórzy nawet w nocy piszą „na gorąco” pierwsze komentarze. Wiedzą, jakiego tematu się spodziewać, bo tekst jest wcześniej zapowiadany w mediach społecznościowych. Regularność ukazywania się tekstów kształtuje nawyki czytelnicze i zachęca do zaglądania na www.TwitterTwins.pl, nawet gdy zapowiedź tekstu umknęła uwadze.
2. Promocja
Każdy nowy tekst jest zapowiadany kilka godzin wcześniej (najczęściej około godz. 21.00) na Twitterze. Czasem, gdy wynika to z kontekstu tweetów (odpowiedź na wpis tematycznie powiązany), zapowiedź może się pojawić nawet kilka dni wcześniej. Korzystamy z trzech twitterowych kont, naszych osobistych @Rz_mwj i @mwj53 oraz konta wspólnego, związanego nazwą blogu @TTwins777. Do zapowiedzi, tak skonstruowanej, aby zaciekawić, dołączany jest element graficzny ilustrujący temat z oznaczonymi użytkownikami kont na Twitterze. Dobieramy ich stosownie do tematu, aby polecić tekst w pierwszej kolejności tym osobom, których temat może zaciekawić. Na przykład tekst „Noc teczek” była kierowana m.in. do Sławomira Cenckiewicza, Piotra Woyciechowskiego, Jacka Kurskiego, Piora Semki, a oznaczonymi w tweecie zapowiadającym tekst o wychowaniu byli: ks. Piotr Rytel-Adrianik, ks. Józef Kloch, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Joanna Kluzik-Rostkowska, Episkopat Polski… W ten sposób bezpośrednio adresowana zapowiedź trafia do 30 osób, a poprzez społeczność Twittera do kilkunastu i więcej tysięcy obserwujących. Punktualnie o północy pojawiają się kolejne zapowiedzi już z linkiem do tekstu, także na Facebooku.
3. Różnorodność
Podejmujemy bardzo różnorodne tematy, od spraw bieżącej polityki, poprzez kwestie światopoglądowe, obyczajowe, osobiste wspomnienia z okresu stanu wojennego, ale też zamieszczamy różnego rodzaju porady – zdrowotne, kulinarne, praktyczne. Są teksty o matematyce, jej roli w życiu, ale i o jej nauczaniu, a także o wychowaniu, edukacji, o aborcji, tolerancji, ale również o zdrowym żywieniu czy odchudzaniu. Są teksty o społecznych przywarach: korupcji, lizusostwie, konformizmie, kłamstwie; są wspomnienia z wakacji i ważnych wydarzeń, w których brałyśmy udział. Wspominamy też naszych rodziców i nasze doświadczenia oraz zachęcamy do górskiej turystyki i dzielimy się naszymi pasjami.
4. Zwięzłość
Przyjęłyśmy zasadę, że nasze teksty są krótkie. W ten sposób chcemy zachęcić do czytania szersze grono osób. Staramy się też, by artykuły były w miarę możliwości bogato ilustrowane, a najważniejsze fragmenty wyróżnione większą czcionką. Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy czytelnicy na tym tylko poprzestaną.
5. Osobisty ton
Każdy, najpoważniejszy temat staramy się pisać z osobistej perspektywy, z odwołaniem do własnych doświadczeń. Opowiadamy historie i wokół nich snujemy refleksje, dbając o ich autentyczność. Nawet porady praktyczne obudowujemy jakąś opowieścią. Na przykład przepis na sałatkę z małży pojawia się w kontekście strajku w redakcji „Dziennika Dolnośląskiego”, a przepisom na przetwory towarzyszy opowieść o latach reglamentacji żywności. Nie aspirujemy do roli ekspertów, raczej dzielimy się swoim doświadczeniem i przemyśleniami. Nie stawiamy kategorycznych tez, często zostawiamy problemy otwarte, niedokończone, aby poruszony temat zachęcał do dyskusji.
6. Prostota
Dbamy o to, by język tekstów był dostosowany do szerokiego grona odbiorców, nie stosujemy więc wyszukanej, specjalistycznej terminologii, ani nie epatujemy wiedzą z żadnej dziedziny. Staramy się z prostotą ująć temat, aby trafił do szerokiego grona odbiorców.
7. Odpowiedni moment
Termin, w którym publikujemy artykuł na dany temat, nigdy nie jest przypadkowy. Wiąże się z jakąś rocznicą, wynika z kontekstu bieżących wydarzeń, jest aktualny z racji kalendarza. Nieliczne przypadki odstępstwa od tej zasady przekonują, że tylko tekst na aktualny temat rezonuje i cieszy się popularnością.
8. Komentarze
Pod każdym tekstem pojawiają się komentarze, od kilku do ponad osiemdziesięciu. To często wpisy równie obszerne, co same teksty, niekiedy głębokie i bardzo ważne uwagi zasługują na wnikliwą lekturę. Cenimy bardzo te wpisy, pokazują one, że blog przyjaznym miejscem do dyskusji i wymiany poglądów. Aby dać temu praktyczny wymiar, prawie każdy komentarz cytujemy, zachęcając do przeczytania w całości przez podanie linku do tekstu. W ten sposób, głosy w dyskusji są zauważane i doceniane, a tekst uzyskuje dodatkową promocję. Stale poszerza się grono dyskutantów, a poziom debaty jest stosunkowo wysoki i charakteryzuje się kulturą słowa i szacunkiem do pozostałych dyskutantów. Zdarza się oczywiście, że przestrzeń do dyskusji przez niektórych jest wykorzystana do uwag w stylu, który zaniża jej poziom i zniechęca do zabierania głosu innych. Są na szczęście w zdecydowanej mniejszości i najczęściej pozytywnie reagują na uwagi.
9. Szacunek
Szacunek dla osób o odmiennych poglądach, unikanie uwag ad personam to klucz do dyskusji, które pojawiają się pod tekstami. Ich moderowanie nie polega na kasowaniu wpisów, ale na zabieraniu głosu w dyskusji, która wymaga ukierunkowania, aby nie zbaczała na niewłaściwe tory. Dzielimy się tym zadaniem i obie moderujemy debatę bez względu na to czyj tekst jest wstępem do polemiki. Szacunek rodzi szacunek z drugiej strony.
10. Podsumowanie
Dyskusja wymaga podsumowania i to zawsze jest zadaniem autorki tekstu. Staramy się zauważyć każdy ważny wątek i odnieść się do niego w końcowym wpisie. Podsumowanie to zbieranie plonów z dyskusji, zadanie ważne i ciekawe. To istotne uzupełnienie tekstu podstawowego.
* * *
.Blog www.TwitterTwins.pl funkcjonuje od półtora roku. Odwiedza go codziennie kilkaset osób, liczba stałych czytelników przekroczyła 20 tysięcy, unikalnych użytkowników jest znacznie więcej. Stale poszerza się grono komentatorów, a tym samym przestrzeń do dyskusji. Nie tylko mamy forum dla prezentacji własnych poglądów, stworzyłyśmy to również dla innych. I to jest powód największej satysfakcji.
Maria Wanke-Jerie
Małgorzata Wanke-Jakubowska