Mateusz MORAWIECKI: Zmieniliśmy mapę kontynentu

Zmieniliśmy mapę kontynentu

Photo of Mateusz MORAWIECKI

Mateusz MORAWIECKI

Premier Rzeczpospolitej w latach 2017–2023. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP. Był członkiem zespołu, który negocjował warunki przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ukończył historię na Uniwersytecie Wrocławskim, studia Business Administration na Politechnice Wrocławskiej i Central Connecticut State University.

Ryc.Fabien Clairefond

zobacz inne teksty Autora

Silna i demokratyczna Europa będzie niemożliwa bez silnych ekonomicznie państw narodowych – pisze Mateusz MORAWIECKI

Wejście w struktury Unii Europejskiej było historycznym momentem dla całej Europy. Projekt europejski był zawsze niepełny bez Europy Środkowo-Wschodniej. To było wydarzenie, które zmieniło mapę gospodarczą i polityczną Unii na dobre. Z dzisiejszej perspektywy widać, że proces rozszerzenia z 2004 r. był jednym z największych sukcesów powojennego procesu integracji europejskiej. Gdy pomyślimy o problemach roku 2019, widzimy, jak mocno zmieniła się Unia w ciągu piętnastu lat. Kryzys euro, migracja i brexit pokazują, że projekt europejski musi zostać wymyślony na nowo, by mógł być atrakcyjny dla Europejczyków. Polska jest dowodem, że wspólna Europa ma sens.

Polski sukces gospodarczy jest też związany w dużym stopniu ze wspólnym rynkiem. Eksport towarów i usług rozumiany jako część PKB urósł w latach 2004–2017 z 34% do 54% według danych OECD. Polska gospodarka po 15 latach transformacji jest coraz bardziej otwarta i konkurencyjna. W perspektywie konwergencji z Europą polskie PKB per capita wzrosło z 46% w 2004 r. do 66% w roku 2017 w stosunku do średniej w strefie euro. Od 2004 r. Polska przyciągnęła bezpośrednie inwestycje zagraniczne warte ponad 200 mld dolarów, jak podaje Bank Światowy. Bezrobocie spadło według Eurostatu z 19% do 4%. Eksport technologii wzrósł z 3,3% do 8,5%. To wszystko miało miejsce, gdy współczynnik Giniego (wskaźnik nierówności społecznej) spadł z 0,33 w 2005 r. do 0,28 w roku 2016.

Rozszerzenie Unii zmieniło na zawsze polityczną i ekonomiczną mapę kontynentu. Projekt europejski dostał zastrzyk polskiego dynamizmu i ambicji. Polska gospodarka stała się pełnoprawną częścią świata Zachodu po 45 latach sowieckiej dominacji.

Europa to jednak nie tylko gospodarka, ale też ludzie. Obecnie ponad 2,5 mln Polaków żyje poza granicami Polski wewnątrz Unii. Młodzi Polacy wyjeżdżali w poszukiwaniu Europy. Ten wewnątrzunijny proces migracyjny jest dziś jednym z najważniejszych wyzwań dla Polski. Polska gospodarka w zeszłym roku została zaklasyfikowana przez agencję FTSE Russell jako gospodarka rozwinięta. Priorytetem obecnego rządu jest budowa gospodarki bardziej solidarnej i innowacyjnej. Nowy polski model demokratycznego kapitalizmu nie tylko przyśpieszy proces konwergencji z Zachodem Europy, ale też jest szansą na odwrócenie procesu migracji.

Wejście Polski do Unii oraz do NATO było strategicznym celem polskiej polityki zagranicznej. Dziś jest nim wzmocnienie Unii w gospodarce globalnej oraz pogłębienie ekonomicznego wymiaru integracji poprzez dokończenie budowy wspólnego rynku oraz koniecznej infrastruktury transportowej, energetycznej i cyfrowej w Europie Środkowo-Wschodniej.

Unia Europejska jest Europą narodów, dlatego też należy dążyć do większej demokratyzacji projektu europejskiego poprzez wzmocnienie suwerenności narodowych parlamentów. Jest naturalną rzeczą, że proces integracji będzie pochodną różnych wizji i interesów rządzących Unią. Polska wierzy, że najlepszym rozwiązaniem dla Europy jest Unia 2.0, czyli wizja Europy ojczyzn dostosowana do wyzwań współczesności.

Gdy Polska dokonywała wewnętrznej transformacji wskutek procesu integracji europejskiej, Unia również się zmieniła. Kryzys strefy euro pokazał, że nierównowagi makroekonomiczne w strefie wspólnej waluty są trudne do zniwelowania. Do dziś kraje Południa, takie jak Grecja, Portugalia czy Włochy, nie odzyskały utraconej konkurencyjności. Kosztem wspólnej waluty była utrata możliwości dewaluacji, najskuteczniejszej metody wychodzenia z kryzysu.

Widzimy dziś, że długotrwały kryzys ekonomiczny w Europie ma poważne skutki polityczne, gdyż stworzył dynamikę, którą wykorzystało wiele nowych sił politycznych, co zmieniło krajowe sceny polityczne. Polska, posiadając złotego, ma instrumenty prowadzenia polityki gospodarczej, które nie tylko są zabezpieczeniem na czas kryzysu, ale również przyśpieszają konwergencję z Europą Zachodnią. Kryzys migracyjny oraz otwarcie granic potwierdziły, że kwestia tożsamości w zakresie prowadzenia polityki migracyjnej ma ogromne znaczenie. Cykl wyborczy po 2015 r. pokazuje, że nie było demokratycznej zgody narodów europejskich na politykę otwartych drzwi. Cieszymy się, że Grupa Wyszehradzka przyczyniła się do stworzenia racjonalnej polityki migracyjnej w Unii.

Wreszcie sprawa brexitu. Decyzja Brytyjczyków wyrażona w referendum miała wiele źródeł, ale wynikała również z pewnej wizji Europy, centralistycznej i federalistycznej, którą brytyjscy wyborcy odrzucili. Co więcej, Europa wskutek kryzysu euro przestała być historią sukcesu, co osłabiło atrakcyjność jej modelu.

Świętując piętnastolecie Polski w Unii, a jest co świętować, podkreślając to, co dobre, powinniśmy równocześnie wyciągać wnioski na przyszłość. Wybory europejskie zmienią brukselską rzeczywistość, czyniąc Parlament Europejski zapewne lepiej odzwierciedlającym procesy polityczne zachodzące na kontynencie. Z wyborów wyłoni się parlament dużo bliższy wartościom suwerenności i narodowym tożsamościom niż wcześniej. Nowa Komisja Europejska będzie musiała zmierzyć się z nowym budżetem europejskim, ale też z problemem podatku cyfrowego, rajów podatkowych, agresywnej Rosji oraz słabnącej europejskiej koniunktury.

.Przywództwo w Unii jest dziś znacznie bardziej pluralistyczne niż w 2004 r., co daje większą przestrzeń Polsce na silne zaangażowanie się w wytyczenie kierunku rozwoju projektu europejskiego. Polacy są przekonanymi Europejczykami i wierzą, że silna Europa jest naszym wspólnym interesem. Silna i demokratyczna Europa będzie jednak niemożliwa bez silnych ekonomicznie państw narodowych. To polska lekcja z 15-lecia w Unii Europejskiej.

Mateusz Morawiecki
Tekst publikowany równolegle w nr 13 magazynu opinii „Wszystko Co Najważniejsze” [LINK] i ukazującego się we Francji dziennika „L’Opinion”.

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 2 maja 2019