Niedziele handlowe to niedziele klasowe
Praca 2 milionów pracowników handlu została przehandlowana bardzo niskim kosztem, ale na bardzo wysokiej marży. Wygląda na to, że niedziele handlowe są rekolekcjami neoliberalnej religii, a Ryszard Petru jest jej prorokiem – pisze Paulina MATYSIAK
.Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Przez poprawkę Platformy Obywatelskiej i nieobecność kilkunastu posłów PiS-u do ustawy o wolnej Wigilii została dorzucona dodatkowa niedziela handlowa w grudniu.
Ustawa wędruje teraz do senatu, w którym zasiada kilka osób mających teraz wielką szansę na zaprezentowanie słynnej sprawczości. Sprawa jest prosta: wyrzucić z projektu dopisaną przez neoliberałów trzecią handlową niedzielę w grudniu. Nie taka była przecież intencja stojąca za złożonym projektem.
Jeśli to się nie uda, to jest jeszcze szansa na weto prezydenta Andrzeja Dudy. Osobiście liczę na to, że ostatecznie wejdzie w życie ustawa dająca pracownikom po prostu wolną Wigilię, bez żadnego kombinowania właściwego dla rządzącej dziś koalicji.
Niezależnie od tego, jak skończy się sprawa, można na jej podstawie poczynić pewne spostrzeżenia o otaczającej nas rzeczywistości.
Po pierwsze, nie jest tak, że sama obecność w koalicji zapewnia wpływ na rzeczywistość i daje szanse na wprowadzanie w życie postulatów. Kolejny już raz na lewicowy, propracowniczy projekt jest narzucana neoliberalna kołderka, żeby nie gorszyć mieszczan widokiem traconej cnoty.
Po drugie, po raz kolejny widzimy, że neoliberałowie żyją w świecie baśni i legend. Głównym argumentem przeciwko wolnej Wigilii jest bowiem wyliczanie, ile miliardów złotych „będzie kosztować gospodarkę” kolejny dzień bez handlu. Wyliczenie polega na wzięciu polskiego PKB i podzieleniu go przez 365. Tak jakby człowiek, który w Wigilię nie może kupić makowca, nie był go w stanie kupić już nigdy. Tymczasem każdy, kto utrzymuje kontakt z rzeczywistością, rozumie, że makowiec zostanie kupiony dzień wcześniej, a zjedzony dzień później, PKB ucierpi od tego w takim samym stopniu, jak Ryszard Petru od pracy na kasie w Wigilię.
Tu dochodzimy do trzeciej kwestii. Ryszard Petru, biały rycerz Wigilii handlowej, zadeklarował, że chętnie usiądzie na kasie w markecie, żeby dać nam przykład, jak zapieprzać mamy. Podejrzewam, że ostatecznie dojdzie do tego żenującego happeningu, dzięki któremu poseł Petru zyska kilka zdjęć do wrzucenia na Twittera, a klienci stracą po kilkadziesiąt minut przy kasie przez to, że obsługiwać ich będzie osoba niemająca pojęcia, co robi. Panu Petru wydaje się, że w ten sposób daje świadectwo, tymczasem ten happening będzie splunięciem w twarz wszystkim ciężko pracującym kasjerom i kasjerkom w Polsce.
Wizja posła, który dla lansu siada na kilka godzin przy kasie w dniu Wigilii, żeby przekonać wszystkich, że należy w tym dniu otwierać sklepy, to neoliberalne safari, traktowanie ciężkiej pracy jako chwilowej zabawy, fanaberii zakończonej sesją zdjęciową. Nie ma lepszego zobrazowania tezy o autokolonializmie elit, które swoich rodaków z klasy ludowej traktują z jednej strony jak niewolników, z drugiej jak atrakcję turystyczną.
Po czwarte, posłowie Prawa i Sprawiedliwości mogliby podejść do swoich obowiązków z taką skrupulatnością jak normalni pracownicy i zacząć przychodzić na głosowania. Pięciu posłów PiS na sali – i dyskusji o dodatkowej pracującej niedzieli by nie było.
Po piąte, niezwykle denerwująca jest strategia tej większości sejmowej, żeby za nośnymi hasłami szły kulawe rozwiązania. Wigilia wolna od pracy, ale od przyszłego roku i w zamian za dodatkową niedzielę handlową. Tak było z rentą wdowią, tak było z ustawą o sygnalistach. Tak jest niestety z Polską.
Po szóste, metodą salami zaczęła się kampania, której celem jest całkowite odejście od niedziel bez handlu. Liberałowie w tym roku będą świętować wigilię niedziel handlowych. Już teraz powinniśmy się mobilizować, żeby święta kapitalizmu nie wróciły.
.Praca 2 milionów pracowników handlu została przehandlowana bardzo niskim kosztem, ale na bardzo wysokiej marży. Wygląda na to, że niedziele handlowe są rekolekcjami neoliberalnej religii, a Ryszard Petru jest jej prorokiem.