"Pocztówki z historią (13)
.Mało komu Toruń kojarzy się z profesorem Filutkiem i psem Filusiem. Ha, gdybym zapytała swoich znajomych i przyjaciół, chyba nikt by nie wskazał tych postaci. Z Toruniem kojarzy się za to ▪ Kopernik (wiadomo!), ▪ pierniki (wiadomo!), ▪ Stare Miasto wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (to akurat już nie każdy wie), ▪ gotyk na dotyk łączący się z poprzednim punktem (bardzo lubię to hasło, proste i czytelne), ▪ pewna znana stacja radiowa (i tu pozwolę sobie na brak komentarza).
W każdym razie postać artysty Zbigniewa Lengrena (był satyrykiem, autorem wierszy dla dzieci, twórcą plakatów i scengorafii) nie jest rozpoznawana w Toruniu, mimo że w 86. rocznicę urodzin została ona uhonorowana kompozycją rzeźbiarską, której autorem jest Zbigniew Mikielewicz. Torunianie lubią ten niewielki pomnik usytuowany na jednym z rogów Rynku Staromiejskiego (ul. Chełmińska), podobnie jak turyści, którzy chętnie się przy nim fotografują.
Przez ponad pięćdziesiąt lat, Profesor Filutek i pies Filuś – bohaterowie serii rysunkowej publikowanej w „Przekroju”, bawili czytelników. Historie były drukowane na ostatniej stronie czasopisma; wielu czytelników właśnie od niej rozpoczynało lekturę „Przekroju”. Lengren z czasopismem związany był zawodowo od 1946 roku. Z Toruniem zaś – rodzinnie, spędził w nim bowiem dzieciństwo. W Toruniu także studiował – ukończył studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
W swoich rysunkowych historiach, za pomocą kilku kresek, potrafił przedstawić przygody, które mogły wydarzyć się każdemu. Graficzna opowieść była przedstawiona z humorem, wdziękiem i lekkością cieszącą oko. Profesor Filutek to starszy pan ubrany w czarny surdut, z nieodłącznym melonikiem i parasolem, z charakterystycznie sterczącą do przodu brodą. Zawsze elegancki, trochę naiwny, czasem złośliwy. Towarzysz profesora – Filuś – dołącza do niego na początku lat 60. XX wieku. Profesor przygarnia znalezionego bezdomnego psiaka. Imię zostaje wybrane w konkursie przez czytelników „Przekroju”.
W swojej kolekcji posiadam dwie identyczne kartki z Filusiem, obie wysłane z Torunia i przesłane na toruński adres, od Iwo i Humbaka.
Paulina Matysiak