
Wojna na Ukrainie pośrednio wpłynęła na znaczący awans Polski w rankingu “Global Soft Power Index 2023”. Ta ostatnia sklasyfikowana w tym roku została na 33. miejscu – to wzrost o siedem pozycji w porównaniu z rokiem 2022 i najwyższe miejsce w historii. Łączny wynik punktowy to 45,1 czyli o 6,9 pkt więcej niż rok wcześniej. Jak wskazano w omówieniu decyzji, wpłynęła na to znacząco pomoc udzielana Ukrainie.
Ranking Global Soft Power Index
.Ranking Global Soft Power Index sporządzany jest przez firmę konsultingową Brand Finance w oparciu o badania przeprowadzane wśród ponad 100 tys. respondentów z ponad 100 krajów. Na ogólną ocenę składają się rozpoznawalność kraju, reputacja, wpływy międzynarodowe oraz 8 filarów soft power, którymi są kultura i dziedzictwo; stosunki międzynarodowe; rządy; biznes i handel; media i komunikacja; edukacja i nauka; ludzie i wartości; zrównoważona przyszłość.
Global Soft Power Index 2023
.W czwartek w Londynie odbyła się prezentacja “Global Soft Power Index 2023”, najnowszej edycji rankingu mierzącego wpływy krajów dzięki atrakcyjności ich kultury, wartości czy systemu politycznego.
Na czele rankingu tak samo jak w 2022 r. pozostają Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Niemcy, zaś na czwarte miejsce awansowała Japonia, wyprzedzając Chiny. Z pierwszej dziesiątki wypadła Rosja, która w zeszłym roku była na 9. miejscu, a teraz jest na 13. Co zwraca uwagę, jest ona jedynym ze 121 sklasyfikowanych państw, które punktowo ma gorszy łączny wynik niż rok wcześniej i jak wskazano, jest to bezpośrednim efektem wojny, którą rozpętała.
Wprawdzie uzyskała wyższe niż przed rokiem wyniki w kategoriach rozpoznawalność oraz wpływ międzynarodowy, ale drastycznie spadła jej reputacja, będąca ważnym składnikiem całościowej oceny – z 23. miejsca na 105. W podkategorii nazwanej ludzie i wartości zajmuje 119. miejsce, czyli trzecie od końca. W rankingu widać też efekt nałożonych na nią sankcji – pod względem łatwości robienia biznesu w danym kraju i z danym krajem spadła o 61 pozycji, a w kategorii potencjał przyszłego wzrostu – o 74.
W tym samym czasie swoją pozycję znacząco poprawiła Ukraina. Jej łączny wynik punktowy wzrósł o 10,1, czyli najwięcej ze wszystkich państw, dzięki czemu w rankingu awansowała z 51. na 37. pozycję. To głównie efekt wzrostu jej ocen w kategoriach: rozpoznawalność i wpływy, a także podkategoriach respektowanie prawa i praw człowieka; lider w dziedzinie technologii i innowacji; szanowani na świecie przywódcy. Wynik Ukrainy obciążają jednak kwestie będące efektem rosyjskiej inwazji – w podkategoriach bezpieczeństwo oraz dobre miejsce do odwiedzenia spadła na 118. pozycję na świecie.
Odnosząc się tego awansu w rankingu minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział przez wideo, że jest to efekt działań podjętych po rosyjskiej inwazji w 2014 r., gdy władze zrozumiały, że Ukraina nie dysponuje środkami, by przeciwstawiać się rosyjskiej propagandzie i był to jeden z powodów przegranej.
Jak podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji, teraz Ukraina była znacznie lepiej przygotowana od strony kierowanego do świata przekazu. “Mamy prosty komunikat do przekazania – to jest walka dobra ze złem, mamy silnego bohatera, który reprezentuje swój naród – prezydenta Zełenskiego – i wiemy, jak opowiadać naszą historię. A tym, co działa też na naszą korzyść i co jest najważniejsze, jest to, że my mówimy prawdę” – wyjaśnił.
Z kolei pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska w przesłaniu wideo do uczestników podkreśliła, że “nieoczekiwanie dla agresora, soft power odparła atak, nie tylko wytrzymała atak całej armii, ale też wzmocniła (Ukrainę)”.
Czas opowiadać Polskę
.Jak pisze prof. Wojciech ROSZKOWSKI, historyk i publicysta, Kawaler Orderu Orła Białego, “w geopolitycznej sytuacji Polski tylko prawda ma jednak znaczenie”.
Badacz podkreśla, że “dzisiejsza sytuacja Polski nie jest łatwa: mamy dramatycznie podzielone społeczeństwo, wysoką inflację, rozbudowane programy społeczne, które należy kontynuować w celu utrzymania spokoju społecznego, konieczność dozbrajania armii i ekscesy niektórych polityków i celebrytów, służące wrogiej Polsce propagandzie. W unijnym otoczeniu Polski, a także w samej Polsce widać groźne działania prorosyjskiej agentury, zmierzające do osłabienia potencjału Polski, w tym jej kapitału moralnego”.
Prof. ROSZKOWSKI twierdzi jednak, że “kapitał ten jest mimo wszystko niemały: mamy w ostatnich latach stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy, nastąpiło wyraźnie uniezależnienie się od rosyjskich dostaw surowców strategicznych oraz oparliśmy się szkodliwemu napływowi imigrantów z krajów obcych kulturowo, dzięki czemu mogliśmy uruchomić na wielką skalę pomoc prawdziwie potrzebującym uchodźcom z Ukrainy, co jest na ogół doceniane w świecie”.
Naukowiec zauważa, że “w naszej historii mało jest epizodów haniebnych, a wiele chwalebnych. W zetknięciu z krótkowzroczną polityką głównych państw Unii Europejskiej dyplomacja polska może dowodzić, że bardzo wcześnie ostrzegaliśmy przed imperialnymi planami Kremla i samobójczą polityką Niemiec wobec Rosji. Głos Polski w tych sprawach jest słyszany wyraźnie lepiej niż dawniej”.
Głos Polski w świecie jest coraz lepiej słyszany
.Eryk MISTEWICZ, prezes Instytutu Nowych Mediów, wydawcy “Wszystko Co Najważniejsze”, również zwraca uwagę na fakt, że “Polakom i Bałtom nie jest zarzucana, jak jeszcze było niedawno, rusofobia. Wręcz przeciwnie: to Polacy i Bałtowie, także rosyjska opozycja mieli rację, alarmując, niestety nieskutecznie, europejskie elity, choćby w sprawie Nord Stream czy zmniejszania zdolności obronnych”.
“Głos z Polski nie tylko jest coraz lepiej słyszalny, przekłada się też na zwiększenie się sympatii wobec Polaków i innych narodów regionu „między Niemcami a Rosją”. I to chyba największy zysk z zasięgu publikacji Wszystko co Najważniejsze w świecie“.
“Nasz projekt Opowiadamy Polskę Światu ma sens szczególny w takim momencie jak teraz, gdy na nowo definiowana jest mapa Europy. Gdy główne siły kontynentu, Niemcy i Francja, wielkie wieloryby Europy, zaczynają być równoważone przez zwinną, sprawną ławicę składającą się z Polski, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, krajów bałtyckich, wchodzących do NATO Skandynawów, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych. Gdy europejska starszyzna rozdrażniona jest już nie tylko pracowitością, żywotnością, lecz coraz częściej także buńczucznością „nowych krajów w Unii” – „nowych krajów w Unii”, jakby był nie rok 2022, lecz rok 1997 czy 2007″ – pisze Eryk MISTEWICZ.
Jak podkreśla, “za projektem Opowiadamy Polskę Światu stoi przemyślana, doprecyzowana strategia komunikacyjna. Teksty publikowane są jednocześnie na naszych łamach i w najbardziej wpływowych, opiniotwórczych tytułach świata. Z wieloma zespołami zagranicznymi realizujemy wspólne kilku – czy nawet kilkunastostronicowe wspólne sekcje redakcyjne, przygotowywane przez ich i naszych dziennikarzy, Dossier Pologne z francuskim L’Opinion, z czeskim wpływowym tygodnikiem Echo czy z weekendowym dziennikiem The Chicago Tribune o blisko milionowym nakładzie”.
„Opowiadamy Polskę Światu” w pierwszą rocznicę inwazji na Ukrainę
.„Opowiadamy Polskę światu” to realizowany przez Instytut Nowych Mediów, wydawcę miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze”, globalny projekt promujący Polskę w mediach zagranicznych. Wcześniejsze edycje projektu związane były z rocznicami wybuchu II wojny światowej, wyzwolenia obozu w Auschwitz, Bitwy Warszawskiej, Grudnia’70, rocznicą urodzin Jana Pawła II, udziału Polski na Forum Ekonomicznym w Davos czy 160. rocznicą powstania styczniowego. Ponad miliard zasięgu miały teksty na 40-lecie “Solidarności” opublikowane w 38 krajach. Aż 1 650 000 000 (ponad półtora miliarda – dane monitoringu PAP Media Intelligence) zasięgu miały publikacje 87 artykułów w ponad 70 krajach, w tym w globalnym „Newsweeku”, w „Le Figaro”, „El Mundo”, „La Repubblica”, o polskich stratach wojennych i nierozliczonej II wojnie światowej.
Wszystkie teksty projektu „Opowiadamy Polskę światu” opublikowane są (we wszystkich językach realizacji projektu) na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl.
W pierwszą rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę w ponad 70 mediach na całym świecie ukażą się teksty z 20. odsłony projektu „Opowiadamy Polskę światu”.
Premier Mateusz Morawiecki, prof. Piotr Gliński, prof. Andrzej Nowak, prof. Wojciech Roszkowski, Jan Rokita, Diane Francis to autorzy tekstów jubileuszowej edycji „Opowiadamy Polskę światu”, które ukazały się w polskim miesięczniku „Wszystko co Najważniejsze”, a w najbliższym czasie zostaną opublikowane m.in. w globalnym (amerykańskim) wydaniu „Newsweeka”, hiszpańskim „El Mundo”, francuskim „L’Opinion”, włoskiej „La Reppubblice”, holenderskim „Het Financieele Dagblad”, czeskim „Echu”, ale także w bardziej egzotycznych krajach, jak Korea Południowa, Japonia, Singapur, Australia czy Nowa Zelandia. Duża kilkustronnicowa sekcja o Polsce, Ukrainie i walce z rosyjskim imperializmem przygotowywana jest także w kolejny weekend w „The Chicago Tribune”, w wydaniu o blisko milionowym nakładzie.
– 24 lutego to oczywisty temat dla mediów na całym świecie. Od kilku tygodni dostawaliśmy zapytania od redakcji z nami współpracującymi, z całego świata, czy możemy przygotować teksty o Ukrainie, Polsce i o tym, jak broni się nasz region Europy. Zaproponowaliśmy teksty świetnych autorów o dumnej Ukrainie, solidarnej Polsce, coraz bardziej świadomym wyzwań Zachodzie – mówi Michał Kłosowski, z-ca redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze” i szef działu projektów międzynarodowych Instytutu Nowych Mediów.
.Najnowsza odsłona projektu „Opowiadamy Polskę światu” realizowana jest przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Polskiej Fundacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej.
PAP/Bartłomiej Niedziński/WszystkoCoNajważniejsze/PP