Demon Slayer - Infinity Castle przebił rekord kasowy Pokémonów
„Film Demon Slayer – Infinity Castle” przebił rekord kasowy Pokémonów, który utrzymywał się już przez 26 lat.
.W świecie anime, gdzie konkurencja o uwagę widzów jest zacięta, film „Demon Slayer – Infinity Castle” stał się prawdziwą sensacją, przebijając długoletnie rekordy box office. Film wszedł do kin 12 września jako pierwsza część trylogii związanej z walką w nieskończonym zamku mangi Koyoharu Gotouge, film nie tylko kontynuuje historię Tanjiro Kamado i jego towarzyszy w walce z Muzanem, ale także ustanawia nowe standardy w przemyśle animowanym. Produkcja studia Ufotable, znanego z wysokiej jakości wizualnej, osiągnęła otwarcie na poziomie 70 milionów dolarów w weekend premierowy w USA, co podwaja rekord ustanowiony przez „Pokémon: The First Movie” z 1999 roku, który zebrał wówczas około 31 milionów dolarów. 26-letni rekord Pokémonów, utrzymywany przez film o przygodach Asha Ketchuma i Mewtwo, został zdetronizowany, podkreślając rosnące zainteresowanie anime wśród młodszych widzów w Ameryce Północnej.
Box office filmu jest imponujący pod względem technicznym i statystycznym. W Stanach Zjednoczonych film wyświetlany był w 3315 kinach, co stanowi szeroką dystrybucję porównywalną z blockbusterami Hollywood. Światowe wpływy przekroczyły 350 milionów dolarów w ciągu pierwszych tygodni, z czego około 200 milionów pochodziło z rynków międzynarodowych poza Japonią. W Japonii, ojczyźnie serii, film zebrał ponad 150 milionów dolarów, bijąc poprzednie rekordy franczyzy, takie jak „Mugen Train” z 2020 roku, który łącznie zarobił 485,5 miliona dolarów globalnie. Porównując do Pokémonów, które w 1999 roku osiągnęły globalny box office na poziomie 163 milionów dolarów (bez uwzględnienia inflacji), „Infinity Castle” demonstruje wzrost popularności anime o ponad 200% w kategoriach otwarcia, dostosowując za inflację. Rekord Pokémonów po korekcie inflacyjnej wynosiłby dziś około 55 milionów dolarów na otwarcie.
Pod względem produkcji Demon Slayer to majstersztyk studia Ufotable, które zastosowało zaawansowane techniki animacji łączące tradycyjne 2D z elementami 3D CGI. Film trwa 2 godziny i 35 minut, z aspektem ratio 2.39:1, co zapewnia kinowe, immersyjne doświadczenie. Ufotable wykorzystało in-house compositing, czyli wewnętrzne procesy składania warstw animacji, aby stworzyć płynne sekwencje walki. Na przykład, w scenach wewnątrz Nieskończonego Zamku, wymiaru składającego się z nieskończonych korytarzy, schodów i pomieszczeń, animatorzy zastosowali proceduralne generowanie środowiska 3D, oparte na algorytmach symulujących losowe permutacje struktur przestrzennych. Pozwoliło to na dynamiczne zmiany layoutu w czasie rzeczywistym, co jest technicznym wyzwaniem wymagającym synchronizacji z postaciami, które są modelami 2D, rysowanymi ręcznie w tempie 24 klatek na sekundę.
Techniki animacji w „Infinity Castle” ewoluowały od poprzednich części serii. Ufotable znane jest z „Ufotable Effect”, czyli unikalnego stylu, który integruje efekty cząsteczkowe (particle effects) dla ataków oddechowych, takich jak Water Breathing czy Thunder Breathing, z realistycznym oświetleniem. W filmie dane efekty są renderowane za pomocą oprogramowania takiego jak Houdini dla symulacji fluidów i cząstek, co nadaje atakom demonów i zabójców fizyczną wiarygodność. Na przykład, woda w atakach Giyu Tomioki symulowana jest z uwzględnieniem refrakcji światła i dynamiki płynów. Dźwięk zaprojektowany przez Yuki Kajiurę i Go Shiinę wykorzystuje Dolby Atmos, z warstwami dźwiękowymi sięgającymi 128 kanałów, co wzmacnia immersję w scenach walki. Budżet produkcji szacowany jest na 20-30 milionów dolarów, co obejmuje zatrudnienie ponad 200 animatorów.
Recenzenci są entuzjastyczni, z ocenami na poziomie 95% na Rotten Tomatoes, chwalącymi niesamowicie wykonane animacje oraz historie, które dogłębnie trafiając w serca widzów, którzy w krótkim czasie potrafią wejść w skórę głównych bohaterów utożsamiając się z nimi. Fani podkreślają, jak Ufotable rozwiązało problemy z CGI w anime, czyniąc je integralną częścią wizualną, a nie intruzem. W porównaniu do Pokémonów, które polegały na prostszej 2D animacji z lat 90. „Infinity Castle” reprezentuje ewolucję branży, gdzie technologia spotyka się z artystyczną wizją.
.Sukces Demon Slayera nie tylko przebija rekordy, ale także ustanawia nowe benchmarki dla anime na globalnym rynku. Z wpływami przekraczającymi 386 milionów dolarów światowo, film stał się czwartym najwyżej zarabiającym japońskim filmem wszech czasów, podkreślając zmianę w preferencjach publiczności ku bardziej dojrzałym produkcjom, które nie odbiegają pod względem akcji prostolinijnym filmom.
Oprac: SŚ
