Dzieła Tuwima, Makuszyńskiego i Gałczyńskiego trafiły do domeny publicznej

1 stycznia 2024 roku minęło 70 lat od śmierci Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Juliana Tuwima i Kornela Makuszyńskiego, co oznacza, że dzieła tych twórców trafiły do domeny publicznej i każdy może korzystać z nich za darmo, bez nabywania praw majątkowych - poinformował Instytut Książki.

1 stycznia 2024 roku minęło 70 lat od śmierci Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Juliana Tuwima i Kornela Makuszyńskiego, co oznacza, że dzieła tych twórców trafiły do domeny publicznej i każdy może korzystać z nich za darmo, bez nabywania praw majątkowych – poinformował Instytut Książki.

Dzieła poetów w domenie publicznej

.Jak przypomniano w komunikacie na stronie internetowej Instytutu Książki, „domena publiczna obejmuje te dzieła, które powstały przed wprowadzeniem systemu praw autorskich, a także te, które były objęte prawem autorskim, ale od śmierci twórcy minęło 70 lat”. „Po przejściu danego dzieła do domeny publicznej każdy chętny użytkownik może to dzieło wydawać, zwielokrotniać i korzystać z niego na inne sposoby, pamiętając jednak o konieczności podania jego tytułu, a także imienia i nazwiska autora” – wyjaśniono.

Dodano, że „kilka spośród dzieł Tuwima, Gałczyńskiego i Makuszyńskiego już 1 stycznia pojawiło się w formie e-booków w bibliotece internetowej Wolne Lektury”.

„Z kolei spośród zagranicznych twórców, których dzieła 1 stycznia 2024 roku przeszły do domeny publicznej warto wymienić m.in. przedwcześnie zmarłego walijskiego poetę Dylana Thomasa, wybitnego rosyjskiego poetę i prozaika i laureata literackiej Nagrody Nobla – Iwana Bunina, a także amerykańskiego dramaturga i również laureata literackiego Nobla – Eugene’a O’Neilla” – poinformowano.

Przypadający na pierwszy dzień nowego roku Dzień Domeny Publicznej jest obchodzony w Polsce od 2007 r., a na świecie – od 2004 r. Inicjatorem wydarzenia w naszym kraju była Fundacja Nowoczesna Polska. Od 1 stycznia 2008 r. wydarzenie organizowała Koalicja Otwartej Edukacji. „Domenę publiczną możemy rozumieć jako dobro wspólne całego społeczeństwa, a nawet całej ludzkości. Składają się na nią takie zasoby wspólne, jak: dziedzictwo kulturowe, wspólny język, wspólna wiedza i wymieniane informacje czy środowisko naturalne i krajobraz” – czytamy na stronie KOE.

Jak naprawić dzisiejszą polszczyznę?

.Pisząc o nagrodzie literackiej i współczesnych polskich twórcach trudno nie wspomnieć o kondycji całego języka polskiego, zarówno w kontekście literackim, jak i codziennym. Ten zaś – co zauważa wielu obserwatorów i ludzi kultury – jest współcześnie mocno zwulgaryzowany. Zdaniem publikującego na łamach „Wszystko co najważniejsze” prof. Karola Samsela ta brutalizacja wynika z naturalnej reakcji psychologicznej jego użytkowników. „Widząc stopień nasycenia języka wulgaryzmami, automatycznie używamy ich coraz częściej. Wulgaryzmy są naturalną potrzebą językową. Wyrastają ze spontanicznych odruchów. Podobnie jak śmiech, wulgaryzmy są niekontrolowaną, spontaniczną reakcją, która ma dać upust emocjom” – zauważa literaturoznawca.

Te doświadczenia świata rzeczywistego przenikają do świata literatury – pisze dalej prof. Karol Samsel. Po raz pierwszy miało to nastąpić w epoce romantyzmu. ZJawisko to jednak nie jest językowi obojętne. – Dziś wulgaryzmy są martwym złogiem języka – pisze prof. Samsel. „Mimo to w wypowiedziach wybijają się na pierwszy plan. Gdy przyjrzymy się strukturze języka, zauważymy, że wulgaryzmy są bardzo problematyczne. Wzmocniły i przebodźcowały język. Między innymi to wpłynęło na nienaturalną hiperbolizację obrazów językowych. Taki przehiperbolizowany język doprowadza nas na skraj przepaści. Jeśli nazwiemy jakieś wydarzenie „drastycznym”, a kolejne okaże się o wiele gorsze, to co pozostaje? Jak opisać tę rzeczywistość?” – zauważa literaturoznawca.

Newsletter „Kultura Najważniejsza”

.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.

Co innego niż kultura i sztuka może wyrwać nas z codzienności? Co innego pozwoli choć na chwilę uwolnić się od nieustającego biegu i skupić na czymś, co skierowane jest tylko do nas? Chcemy razem, wspólnie z Państwem, wybierać, to co najważniejsze w kulturze. W każdy czwartek, punktualnie o godzinie 21.00 znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej zbiór propozycji kulturalnych, które warto uwzględnić podczas planowania weekendu.

Piszemy o najgłośniejszych premierach, przypominamy o klasyce, do której warto wrócić.

Niekiedy proponujemy takie pozycje, które z pewnością Państwo widzieli, ale które naszym zadaniem warto przeanalizować i poznać ponownie.

Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, darmowego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].

PAP/ Daria Porycka/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 5 stycznia 2024