Zegar przetrwania zainstalowano w Pradze

W Pradze zainstalowano zegar odmierzający czas pozostały do uratowania planety
Ekologia przetrwania w praktyce. W Pradze na wzgórzu Letna uruchomiono we wtorek o godzinie 18 gigantyczny cyfrowy Zegar Klimatyczny. Pokazuje czas, jaki pozostał do uratowania planety przed skutkami zmian klimatu. Instalacja ma osiem metrów wysokości i trzydzieści pięć szerokości. To pierwsza taka instalacja na wschód od Berlina.
„Zegar przetrwania odlicza czas upływający do chwili, gdy temperatura na Ziemi podniesie się o jeden i pół stopnia i dojdzie do nieodwracalnych zmian klimatycznych. Zegar pokazuje, że na podjęcie niezbędnych decyzji pozostaje mniej niż siedem lat”.
Zegary przetrwania, zwane też zegarami klimatycznymi, mierzą już czas w Nowym Jorku, Rzymie, Seulu i Glasgow. W Pradze został umieszczony w miejscu, gdzie od 1955 do 1962 stał gigantyczny pomnik Józefa Stalina. Po upadku komunizmu miejsce stało się znane z umieszczenia tam symbolu zespoły The Rolling Stones, a później zainstalowano ogromny Metronom.
Najnowsza instalacja składająca się z dwóch płaszczyzn oddzielonych wahadłem metronomu została umieszczona w Pradze przez Festiwal Wolności, grupę niezależnych inicjatywy obywatelskich organizujących wydarzenia związane z rocznicą 17 listopada, czyli początku „aksamitnej rewolucji”. Według nich zmiany klimatyczne stanowią jedno z najważniejszych zagrożeń dla wolności, pokoju i demokracji w Republice Czeskiej. Festiwal Wolności w petycji zatytułowanej „3 kroki w 3 lata” wezwał posłów do zajęcia się kwestią klimatu wraz z reformą edukacji i wsparciem dla Ukrainy.
Ekologia przetrwania: nadchodzi katastrofocen
.”Jeśli w antropocenie ludzie stali się siłą geologiczną kształtującą Ziemię, to teraz musimy stać się siłą geologiczną, która cofnie szkody przez nas spowodowane i skoryguje działania nadal tworzące zagrożenia” – pisze prof. Julian CRIBB na łamach najnowszego wydania miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]. Ekologia przetrwania staje się wyznacznikiem koniecznych do podjęcia zadań. Oto bowiem antropocen dobiega już końca.
„Będzie to najkrótsza epoka geologiczna w całej historii Ziemi. Zła wiadomość brzmi zaś: zaczyna się katastrofocen. Będzie to era współoddziaływania dziesięciu katastrofalnych zagrożeń, które, jak ostrzega wielu naukowców, mogą przyśpieszyć koniec ludzkiej cywilizacji i potencjalnie doprowadzić do wyeliminowania naszego gatunku z nienadającej się do zamieszkiwania Ziemi” – pisze prof. Julian CRIBB.
„Jeśli w antropocenie ludzie stali się siłą geologiczną kształtującą Ziemię, to teraz musimy stać się siłą geologiczną, która cofnie szkody przez nas spowodowane i skoryguje działania nadal tworzące zagrożenia. Część rozwiązania polega na ograniczeniu naszej liczebności oraz zredukowaniu naszych materialnych potrzeb do poziomu, który planeta może bezpiecznie znieść w dłuższej perspektywie. Jeśli nie podejmiemy się tego zadania, natura z pewnością zrobi to za nas. Nierobienie niczego lub robienie zbyt mało i za późno będzie naszą zgubą” – przekonuje prof. CRIBB.
„Jesteśmy najbardziej dominującymi zwierzętami na Ziemi. Zawłaszczyliśmy sobie połowę jej zasobów”
.”Nie ma wątpliwości: nasza planeta przeżywa trzecią masową zagładę w swej historii – pierwszą od czasów kataklizmu, który doprowadził do wyginięcia dinozaurów około 65 milionów lat temu” – piszą Paul R.EHRLICH i Anne H.EHRLICH na łamach „Wszystko co Najważniejsze” [LINK].
Ekologia przetrwania. „Szybkość wymierania gatunków odbywa się w tempie od dziesięciu do kilkunastu tysięcy razy szybszym, niż miało to miejsce w stabilnych okresach dziejów naszej planety, zaś populacje w ramach poszczególnych gatunków przestają istnieć setki, a nawet tysiące razy szybciej. W ciągu minionych czterdziestu lat Ziemia straciła połowę swej dzikiej flory i fauny”.
„Jesteśmy świadkami procesu, który prowadzi do eliminowania jedynych znanych nam żywych istot w całym wszechświecie – pięknych, ale też wielce skomplikowanych i interesujących. To tragedia, nawet dla tych, którzy nie przejmują się wymieraniem dzikiej przyrody. Owe szybko ginące gatunki są niezastąpione dla nas i funkcjonowania ekosystemu, w którym żyjemy: regulują nasz klimat, dbają o żyzność gleby, zapylają uprawy i chronią je przed szkodnikami, filtrują wodę i dostarczają żywności. Przyczyna coraz szybszej utraty wielu gatunków flory i fauny na naszej planecie jest oczywista – gwałtowny rozwój ludzkiej aktywności, spowodowany coraz większym przeludnieniem i rosnącym spożyciem na głowę mieszkańca” – piszą autorzy.
PAP/Piotr Górecki/WszystkoCoNajwazniejsze/AJ