Francja przewiduje wzrost wydatków na obronność

Wzrost wydatków na obronność

W kontekście negocjacji dotyczących zawarcia pokoju na Ukrainie kraje europejskie stawiają na zbrojenie się. Francuski prezydent Emmanuel Macron konsultuje się z partiami nad projektem wzrostu wydatków na obronność.

Przebudzenie Europy?

.Donald Trump zaskoczył Europę metodą prowadzenia negocjacji z Rosją na temat zawieszenia broni na Ukrainie. Szefowie krajów europejskich i instytucji wspólnotowych obawiają się, że udział amerykańskich sił zbrojnych w zapewnianiu bezpieczeństwa kontynentu w najbliższym czasie drastycznie się zmniejszy. W związku z tym powraca konieczność zbrojenia się, co było zaniedbywane przez lata, zwłaszcza w krajach Europy Zachodniej.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła, że kryteria Maastricht, które przewidują nieprzekraczanie 3 proc. deficytu i 60 proc. długu publicznego, mogą zostać zawieszone w przypadku wzrostu wydatków na obronność. „Nasze wydatki na obronę wzrosły z nieco ponad 200 miliardów euro przed wojną do ponad 320 miliardów euro w 2024 roku. Nadal musimy znacznie zwiększyć tę kwotę”, tłumaczyła 14 lutego 2025 r. w trakcie konferencji monachijskiej.

Chcąc być inkarnacją „przebudzenia” Europy, prezydent Francji Emmanuel Macron zwołał szereg spotkań w Paryżu z europejskimi przywódcami i planuje podróż do Waszyngtonu, aby spotkać się z prezydentem Donaldem Trumpem. „Wszyscy obawiamy się, że proste zawieszenie broni na Ukrainie w żaden sposób nie rozwiąże konfliktu. Jedynym sposobem na jego rozwiązanie jest pełny i całkowity pokój z warunkami bezpieczeństwa i długoterminowej stabilności społecznej, gospodarczej i politycznej na Ukrainie”, stwierdził szef francuskiego państwa.

Wzrost wydatków na obronność

.W czwartek 20 lutego prezydent spotkał się z przewodniczącymi wszystkich partii obecnych we francuskim parlamencie, aby ustalić wspólne stanowisko na temat bezpieczeństwa Francji i Europy. W trakcie konsultacji wspomniał o pomyśle wzrostu wydatków na obronność z obecnych 2,1 proc. PKB do 5 proc. (przy czym „nie wiadomo jeszcze, jaki cel byłby odpowiedni”), opartym na modelu Polski. Oznaczałoby to dla Francji wydatki rzędu 145 miliardów euro rocznie. Ta ewentualność stałaby się konkretem, gdyby Stany Zjednoczone faktycznie rozpoczęły wycofywanie się z kontynentu europejskiego.

„Wkraczamy w nową erę. Nadchodzi chwila, kiedy jako Francuzi i Europejczycy będziemy musieli inwestować coraz bardziej, aby wzmocnić naszą obronę i nasze bezpieczeństwo. Rosja stanowi zagrożenie dla Europy i dla Francji”, skomentował Emmanuel Macron. Aby osiągnąć cel 5 proc. PKB wydatków na obronność, wysunął pomysł uruchomienia pożyczki narodowej. „Wkraczamy w czas, w którym każdy z nas musi zadać sobie pytanie, co może zrobić dla narodu francuskiego i Republiki”, dodał.

.W odpowiedzi na pytanie o wysłanie francuskich żołnierzy na Ukrainę prezydent powtórzył swoje stanowisko: „Nie chodzi o wysłanie żołnierzy, aby walczyli na froncie, ale o wysłanie sił pokojowych, aby zabezpieczyć zawieszenie broni, kiedy to zostanie osiągnięte”.

Nathaniel Garstecka

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 lutego 2025