Kolejny zamach w Niemczech. Jego sprawcą jest afgański azylant

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko zginęły, a dwie zostały poważnie ranne w wyniku ataku nożownika w parku w Aschaffenburgu (Bawaria) – poinformował 22 stycznia niemiecki dziennik „Bild”. Policja zatrzymała podejrzanego mężczyznę pochodzącego z Afganistanu, który ranił grupę przedszkolną.
Kolejny zamach w Niemczech
.Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie – przekazał „Bild”. Do ataku doszło 22 stycznia, krótko przed południem w parku w centrum Aschaffenburga (ok. 40 km na południowy-wschód od Frankfurtu nad Menem). Sprawca miał zaatakować grupę przedszkolną. Ofiary śmiertelne to 41-letni mężczyzna i dwuletni chłopiec, pochodzący z Maroka.
Policja ujęła podejrzanego i przekazała, że nie ma zagrożenia dla ludności. Domniemany sprawca ataku to 28-letni Enamullah O. z Afganistanu, który – jak donosi tygodnik „Spiegel” – mieszka w ośrodku dla azylantów. Według „Bilda” miał on w przeszłości problemy psychiczne. Tło ataku nie jest na razie znane. Ruch kolejowy w Aschaffenburgu został zawieszony, ponieważ 28-latek próbował uciec przez tory kolejowe – podała agencja dpa.
Rzecznik policji przekazał, że szybkie zatrzymanie podejrzanego było możliwe dzięki regularnym patrolom funkcjonariuszy w parku. W listopadzie 2024 roku policja zaklasyfikowała dziewięciohektarowy park jako „niebezpieczne miejsce”. Według szefa policji Franka Eckhardta było to spowodowane napadami rabunkowymi i napaściami osób ze środowisk narkotykowych – podkreślił „Bild”.
Wojujący islam
.O problemie terroryzmu łączącego się we współczesnym świecie najczęściej z wojującym islamem, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Tomasz BIAŁEK w tekście „Europa. Witraż z granitu? Kontynent pod presją islamskiego terroryzmu„. Autor porusza w nim również kwestie wiążące się z polityką migracyjną.
„Uczestniczyłem w Izraelu w spotkaniu specjalistów z wielu krajów dotyczącym analizy zagrożeń terrorystycznych dla tego państwa i ich implikacji międzynarodowych. Prowadził oficer izraelskich służb specjalnych i jednocześnie wykładowca akademicki. Utkwił mi w pamięci jego wywód o relacji między budową muru na granicy z terytoriami palestyńskimi a demografią. Posługując się statystykami przekonywał, że nawet najbardziej rozbudowane służby specjalne nie są w stanie kontrolować szybko zwiększającej się populacji arabskiej, wśród której liczba terrorystów rośnie proporcjonalnie do ludności. 2 procent ze 100 to 2, ale z 300 to już 6, a liczby te idą w tysiące. Fale należy powstrzymać tamą. Stąd mur czyli rozwiązanie stosowane od wielu lat, także przez USA na granicy z Meksykiem. Statystyki liczby zamachów terrorystycznych w Izraelu przed budową muru i po jego wybudowaniu jasno pokazały, że mur spowodował ich spadek o około 90 procent. 90 procent! Pamiętam jak powiedział wówczas, że kwestie demograficzne będą miały decydujący wpływ na przyszłość Izraela, a Europa spotka się z podobnymi dylematami już za kilka, kilkanaście lat. Nie mylił się. Ale jakiż mur możemy postawić wokół setek wysp greckich?”.
„A więc dobrze. Pozostaniemy otwarci. Swobody obywatelskie w Europie pozwalają głosić swą naukę każdej odmianie islamu. Tym najgroźniejszym także. Jest to skrupulatnie wykorzystywane przez fanatyków religijnych do pozyskiwania wyznawców „prawdziwej wiary”. Wzrost liczby muzułmanów i możliwości kształtowania od dziecka ich postaw, powodują pomnożenie członków organizacji terrorystycznych. To czysta statystyka. Rachunek prawdopodobieństwa zastosowany w socjologii dowodzi, że w każdym środowisku wyodrębnia się grupa osób skłonnych do działań przestępczych, brutalnych, skrajnych. Skoro więc rośnie liczba muzułmanów, automatycznie rośnie liczba osób sprzyjających niszczycielskiej odmianie tej zacnej religii”.
.„Chrześcijańska Europa ma jednakże dwa państwa o mocno muzułmańskim charakterze. To Albania i w mniejszym stopniu, ale jednak, Bośnia i Hercegowina. Szczególnie przykład Albanii pokazuje, że to w pełni zorganizowane państwo o korzeniach islamskich. Funkcjonujące w otoczeniu chrześcijańskim skupia się przecież w polityce wewnętrznej, ale i zewnętrznej (co budzi niepokój, ale to temat do innych rozważań) na kwestiach narodowościowych, a nie religijnych. Oddziaływanie na Bałkany ze strony Albanii ma charakter skupiający potencjał i więzi Albańczyków, a nie muzułmanów. Retoryka narodowa dominuje nad wyznaniową. To dowód, że funkcjonowanie w europejskim kręgu kulturowym mocno oddziałuje na model państwa, które żyje w symbiozie z dominującą religią, ale nie ma inklinacji państwa wyznaniowego. Strukturą państwową bardziej związaną z wyznaniem jest Turcja, mimo tradycyjnego już dla tego kraju, rozdziału państwa od religii” – pisze Tomasz Białek.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/tomasz-bialek-europa-witraz-z-granitu/
PAP/Iwona Weidmann/WszystkocoNajważniejsze/MJ