Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Wybory prezydenckie 2025 zostaną zarządzone przez Marszałka Sejmu najwcześniej 15 stycznia. Najbardziej prawdopodobną datą pierwszej tury wyborów jest niedziela 18 maja, a jeśli konieczna będzie druga tura to odbędzie się ona w dwa tygodnie później, 1 czerwca 2025. Wówczas dowiemy się, kto wygra wybory prezydenckie 2025 r. Tymczasem jeszcze pod koniec 2024 r. ruszyła prekampania, w której w tej chwili biorą udział zadeklarowani co do startu kandydaci: Rafał TRZASKOWSKI, Karol NAWROCKI, Sławomir MENTZEN, Szymon HOŁOWNIA i Marek JAKUBIAK.
Sondaże przedwyborcze – zgodne
.Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.? Na to pytanie jest odpowiedzieć w tej chwili jeszcze wyjątkowo trudno. Zbyt wiele zmiennych, zbyt daleko do dnia wyborów, niestabilna sytuacja geopolityczna, społeczna, gospodarcza… Stąd odpowiedź na pytanie kto wygra wybory prezydenckie 2025 r., nawet w oparciu o cząstkowe tylko dane musi być odpowiedzią niepełną.
Ośrodki sondażowe próbują mimo tych obaw przedstawić swoje estymacje. Przekonują, że jeśli wybory prezydenckie 2025 r. odbywały się już teraz, w tę najbliższą niedzielę, były to pojedynek, w którym w szranki stanęliby Karol NAWROCKI z Rafałem TRZASKOWSKIM – spotkaliby się w drugiej turze wyborów prezydenckich – przekonują sondaże prezydenckie CBOS, United Surveys dla Wirtualnej Polski oraz Instytutu Badań Pollster dla Superekspresu. Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r. zdaniem ośrodków badawczych?
POLLSTER DLA SUPEREKSPRESU:
Najnowszy sondaż prezydencki Pollster dla Superexpressu podaje, że Rafał TRZASKOWSKI. (41,96 proc.) i Karol NAWROCKI (28,7 proc.) prowadzą w sondażowej batalii przed wyborami prezydenckimi 2025 r. Kolejne miejsca – z naprawdę dużym dystansem do faworytów – zajmują w tym badaniu Instytutu Pollster dla Superekspresu: Sławomir MENTZEN (12,68 proc.), Szymon HOŁOWNIA (10,67 proc.), Magdalena BIEJAT (3,26 proc.) i Marek JAKUBIAK (2,73 proc.).
SONDAŻ PREZYDENCKI CBOS:
Z sondaży CBOS wynika z kolei, że bardzo szybko zmniejsza się dystans między Rafałem TRZASKOWSKIM a goniącym go według sondażu CBOS Karolem NAWROCKIM. Pokazuje to bardzo dobrze porównanie sondaży prezydenckich zrealizowanych przez CBOS 18,19 i 20 listopada 2024 r. i kolejne badanie CBOS z 2,3 i 4 grudnia 2024 r.
Szukając odpowiedzi na pytanie, kto wygra wybory prezydenckie 2025 r., warto zwrócić uwagę na fakt, że o ile w sondażu prezydenckim wykonanym między 18 a 20 listopada 2024 r. Karol NAWROCKI zyskał 24 proc. poparcia, to w dwa tygodnie póżniej chciało na niego oddać swój głos już aż 34 proc. respondentów. To bardzo duży wzrost – w relatywnie krótkim czasie. W tym samym czasie Rafał TRZASKOWSKI spadł w dwa tygodnie z 50 do 46 proc.
UNITED SURVEYS DLA WIRTUALNEJ POLSKI:
Dystans między kandydatami popieranymi przez PO i PiS zmniejsza się, Karol NAWROCKI goni Rafała TRZASKOWSKIEGO. W porównaniu z badaniem z listopada 2024 r., także w badaniu United Surveys dla Wirtualnej Polski wskazania na rzecz Rafała TRZASKOWSKIEGO są niższe o 5,6 pkt proc., zaś na rzecz Karola NAWROCKIEGO znacznie wyższe – i to aż 7,5 pkt procent.
Sondaż prezydencki United Surveys dla Wirtualnej Polski w ten sposób przedstawia odpowiedź na pytanie, kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.: Rafał TRZASKOWSKI (36,9 proc. badanych, spadek o 3,5 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem, przeprowadzonym 22-24 listopada), Karol NAWROCKI (30,3 proc. poparcia; wzrost względem końcówki listopada aż o 5,8 pkt proc.), Szymon HOŁOWNIA (7,9 proc., spadek o 1,3 pkt proc.), Sławomir MENTZEN (7,3 proc. badanych, spadek o 3,4 pkt proc.), Magdalena BIEJAT (4,8 proc.), Marek JAKUBIAK (0,5 proc. głosów, spadek o 1,7 pkt proc.).
Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
.Nastroje społeczne są jednym z ważniejszych czynników kształtujących szanse wyborcze poszczególnych kandydatów w wyborach prezydenckich. Najnowsze badania, pierwsze zrealizowane od 6 do 8 grudnia 2024 roku metodą CATI & CAWI na próbie 1000 osób przez United Surveys dla Wirtualnej Polski oraz kolejnem badaniu ośrodka sondażowego Opinia24 zrealizowanym między 4 a 19 listopada 2024 roku na grupie 1002 respondentów, pokazuje, jak koalicja rządowa straciła zaangażowanych wyborców z wyborów parlamentarnych 15 października 2023 r. w ciągu ostatniego roku.
„To ich głosy przesądziły przed rokiem o powstaniu rządu Donalda Tuska. Dziś młodzi wyborcy nie są już tak entuzjastycznie nastawieni do Koalicji Obywatelskiej” – napisała „Rzeczpospolita”. Oznaczać to może bardzo duże problemy w wyborach prezydenckich 2025 r. dla kandydatów związanych z ugrupowaniami rządzącymi. Jeśli zastanawiamy się, kto wygra wybory prezydenckie 2025 r., powinniśmy wziąć te dane pod uwagę.
Demobilizacja wyborcza młodych kobiet
.I tak, badanie ośrodka badawczego Opinia 24 pokazują „dużą demobilizację wśród młodych kobiet”. Co prawda nadal w grupie tej prym wiedzie Koalicja Obywatelska, ale już blisko 30 proc. najmłodszych wyborców-kobiet nie wie, na kogo oddać głos. „To sugeruje duży zawód, będący z kolei efektem braku realizacji obietnic wyborczych dotyczących praw kobiet” – pisze dziennik.
Z badania dla More in Common Polska i Fundacji Ważne Sprawy opublikowanych w „Rzeczpospolitej”wynika, że najbardziej popularną partią wśród młodych ludzi w wieku 18–29 lat jest dziś Konfederacja z wynikiem 26 proc. Dalej są Koalicja Obywatelska (15 proc.), Prawo i Sprawiedliwość i Polska 2050 – po 8,5 proc. Nowa Lewica z 7,6 proc., Partia Razem – 4 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe – 2 proc. 22 proc. młodych respondentów zalicza się do niezdecydowanych. Ale, co ciekawe, wysoka jest deklarowana frekwencja wśród młodych wyborców – wysoka, wynosząca aż 78 proc, spośród których aż 53 proc. „zdecydowanie” chce wziąć udział w wyborach.
Zastanawiając się, kto wygra wybory prezydenckie 2025 r., warto pamiętać, że to właśnie najmłodsi wyborcy byli ważnym elementem tej siły, która na skutek wysokiej frekwencji doprowadziła 15 października 2023 r. do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych partii, które dziś tworzą koalicję rządową, których kandydaci będą startowali w wyborach prezydenckich 2025 r.
Za Morawieckiego żyło się lepiej, niż za Tuska
.Kolejne badania stanu opinii publicznej, które można potraktować jako sondaże przedwyborcze w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich 2025 r., pokazują, jak kształtują się dziś sympatie wobec ugrupowań rządzących.
I tak w badaniach United Surveys dla Wirtualnej Polski, aż 51,8 proc. respondentów bardzo krytycznie ocenia dotychczasowe dokonania i pracę rządu Donalda Tuska, zaś zaledwie 39,3 proc. ocenia prace rządu Donalda Tuska pozytywnie.
Badacze zbadali, jak respondenci oceniają pracę rządu Donalda Tuska po roku rządów. Wyniki: 51,8 proc. respondentów krytycznie oceniło pracę rządu Donalda Tuska, w tym 23,9 proc. wskazań „raczej niedobrze”, zaś 27,9 proc. „zdecydowanie niedobrze”.
Pozytywną ocenę – „zdecydowanie dobrze” – wystawiło rządowi Donalda Tuska 4,5 proc. respondentów, zaś 34,8 proc. „raczej dobrze”. Oznacza to, że 39,3 proc. ocenia ten rząd pozytywnie.
Z badań tych wynika także, że o ile 30,2 proc. badanych potwierdzało, że za rządów Donalda Tuska żyje im się lepiej, o tyle aż 39,4 proc. ocenia, że to rządy Mateusza Morawieckiego były dla nich lepsze. Jednocześnie 30,4 proc. respondentów w tych badaniach nie potrafiła odpowiedzieć na to, który rząd był dla nich lepszy.
Kto kandyduje w wyborach prezydenckich 2025?
Rafał TRZASKOWSKI: do dwóch razy sztuka?
.Rafał TRZASKOWSKI – prezydent stolicy, polityk KO, politolog, samorządowiec.
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej od 2020 r. Po zwycięstwie w prawyborach w Koalicji Obywatelskiej, jakie odbyły się pod koniec listopada, został kandydatem tego ugrupowania w wyborach prezydenckich w 2020 r. – wygrał rywalizację przedwyborczą z Radosławem SIKORSKIM. Nie będzie to pierwszy raz kiedy Rafał TRZASKOWSKI ubiega się o prezydentury, gdyż poprzednim razem przegrał wybory prezydenckie w 2020 r. z Andrzejem DUDĄ w II turze.
Rafał TRZASKOWSKI urodził się 17 stycznia 1972 r. w Warszawie. Ukończył studia na kierunku politologii oraz filologii angielskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także absolwentem studiów europejskich w Kolegium Europejskim w Natolinie. Przed okresem aktywnej działalności politycznej był nauczycielem języka angielskiego, tłumaczem symultanicznym oraz analitykiem. Zatrudniony był m.in. w Collegium Civitas w Warszawie, Krajowej Szkole Administracji Publicznej, w Centrum Europejskim Natolin.
W latach 2000–2001 Rafał TRZASKOWSKI był doradcą sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej Jacka Saryusz-Wolskiego, a następnie w latach 2004-2009 pełnił to samo stanowisko w ramach delegacji Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim. W 2009 r. z sukcesem startował z ramienia Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Uzyskawszy 25 178 głosów udało mu się uzyskać mandat europosła VII kadencji. Jako eurodeputowany zasiadał w dwóch komisjach: Rynku Wewnętrznego oraz Ochrony Konsumentów i w Komisji Konstytucyjnej. Podczas wyborów samorządowych w 2010 r. był szefem sztabu wyborczego Hanny GRONKIEWICZ-WALTZ.
W okresie lat 2013-2014 Rafał TRZASKOWSKI był ministrem administracji i cyfryzacji. W związku z powołaniem na to stanowisko zrezygnował z funkcji eurodeputowanego. Z kolei w okresie rządów Ewy KOPACZ, przypadających na lata 2014-2015, zajmował stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz pełnomocnika premiera do spraw Rady Europejskiej.
Jesienią 2015 r. podczas wyborów parlamentarnych Rafał TRZASKOWSKI startował jako jedynka z listy KO w okręgu krakowskim. Uzyskawszy 47 tys. głosów uzyskał mandat poselski na Sejm VIII kadencji. W sejmie został obrany na wiceprzewodniczącego Komisji do Spraw Unii Europejskiej. W listopadzie 2015 r. został powołany na funkcję ministra spraw zagranicznych w gabinecie cieni utworzonym przez PO.
Rafał TRZASKOWSKI – lewe skrzydło KO
.Od 2016 r. Rafał TRZASKOWSKI wchodzi w skład władz Platformy Obywatelskiej – zarządu krajowego PO. W marcu 2017 wybrano go na wiceprzewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. Jeszcze w listopadzie 2017 r. Platforma Obywatelska i Nowoczesna zaprezentowały Rafała TRZASKOWSKIEGO jako swojego oficjalnego kandydata w wyborach na urząd prezydenta Warszawy w 2018 r. W następnym roku w październiku Rafał TRZASKOWSKI odniósł zwycięstwo w tej samorządowej elekcji o najwyższej stawce i został wybrany na urząd prezydenta miasta stołecznego Warszawy. Otrzymawszy 57 proc. głosów pokonał wówczas kandydata Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego
Już jako prezydent stolicy 19 lutego 2019 r. Rafał TRZASKOWSKI podpisał deklarację LGBT+., przygotowaną przez organizację Miłość Nie Wyklucza, która współpracowała z czterema innymi warszawskimi organizacjami LGBT+. Jednym z głównych celów, jakie te organizacje mniejszości seksualnych sobie stawiały, było „zaprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej oraz edukacji seksualnej zgodnych ze standardami WHO”.
Trzy lata później, w maju 2022 r. Rafał TRZASKOWSKI podpisał Kartę Różnorodności, spełniając tym samym kolejny postulat środowiska LGBT+. Jednym z głównych zadań jakie środowiska LGBT+ zawarły w tym dokumencie, było prowadzenia działań mających na celu „promocję różnorodności w miejscu pracy”. Kolejnym postulatem zawartym w tym dokumencie, było objęcie Parady Równości patronatem prezydenta miasta Warszawy – dążenie to już dawno zostało zrealizowane dzięki Rafałowi TRZASKOWSKIEMU, gdyż wydarzenie to cyklicznie jest kontynuowane w stolicy co roku.
W czerwcu 2020 r. Rafał TRZASKOWSKI był kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. W pierwszej turze otrzymał 5,9 mln głosów, co przełożyło się na 30 proc. poparcia, dzięki czemu wszedł do drugiej tury – w niej przegrał jednak z ubiegającym się reelekcje prezydentem Andrzejem DUDĄ. W trakcie wyborów samorządowych w kwietniu 2024 r. ponownie został wybrany na prezydenta miasta stołecznego Warszawy.
Jego żoną jest Małgorzata Trzaskowska, z którą ma dwójkę dzieci. Jako dziecko w 1980 r. zagrał w serialu młodzieżowym „Nasze podwórko”. W 1989 r. działał jako wolontariusz w biurze Solidarności, Niespodziance (które było kierowane przez Jana Lityńskiego), w którym to oprócz takich czynności jak sprzątanie, rozwieszanie plakatów robił także za tłumacza, kiedy pojawiali się tam zagraniczni politycy i dziennikarze. Odbył dwa stypendia zagraniczne: pierwsze w 1987 r. do Australii oraz drugie do Stanów Zjednoczonych na przełomie lat 80. i 90.
Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Karol NAWROCKI: na straży pamięci o polskich bohaterach
.Karol NAWROCKI – historyk, działacz społeczny, popularyzator i obrońcą polskiej historii.
W latach 2017-2021 Karol NAWROCKI był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Najdłużej jednak w swojej karierze zawodowej działał w Instytucie Pamięci Narodowej. Jest jednym z najbardziej aktywnych popularyzatorów polskiej historii i jej obrońcą, co sprawia, że środowiska patriotyczne i tradycjonalistyczne widzą w nim bardzo obiecującego kandydata w wyborach prezydenckich 2025 r.
Karol NAWROCKI urodził się 3 marca 1983 r. w Gdańsku. Studiował historię na Uniwersytecie Gdańskim. W 2013 r. uzyskał stopień doktora historii po tym jak obronił swoją rozprawę doktorską, która dotyczyła tematu oporu społecznego wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim w latach 1976–1989. Jako pierwszy historyk w Polsce gruntownie zbadał zjawisko przestępczości zorganizowanej w PRL w latach 80. Karol NAWROCKI jest historykiem specjalizującym się także w tematach historii opozycji antykomunistycznej oraz historii sportu. W 2023 r. został absolwentem studiów podyplomowych.
Z IPN-em Karol NAWROCKI jest związany od 2009 r., kiedy to został pracownikiem gdańskiego oddziału tej organizacji. W 2014 r. nastąpił pierwszy istotny awans Karola NAWROCKIEGO w strukturach instytucji, gdyż został wtedy Naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN. Odpowiadał wówczas za kierowanie pracami zespołu naukowo-edukacyjnego na obszarze województwa pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Na kilka lat rozstał się z tą instytucją państwową w 2017 r., kiedy to wybrano go na dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Działając w oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku Karol NAWROCKI był szczególnie zainteresowany wzmacnianiem i propagowaniem wiedzy oraz pamięci dotyczącej żołnierzy wyklętych z tego województwa. Był chociażby przewodniczącym Koalicji na Rzecz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku, a także współinicjatorem nazwania jednej z ważniejszych tras, jaka została oddana do użytku w 2012 r. w Gdańsku, jako Aleja Żołnierzy Wyklętych. Współorganizował również uroczysty pogrzeb państwowy Danuty Siedzikówny „Inki” i Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”.
W latach 2017-2021 Karol NAWROCKI był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Kierując tą jednostką muzealną wzbogacił ją o kilkanaście nowych gablot i instalacji przedstawiający historię np. rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów, kaźni duchownych w obozach koncentracyjnych itp.
Na krótko, nim nie został wybrany na prezesa IPN, od 1 czerwca do 23 lipca 2021 roku pełnił funkcję wiceprezesa tej instytucji. Ta jego początkowo nominacja, którą jednogłośnie pozytywnie opiniowało Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, miała służyć pozwolić historykowi na zapoznanie się z pracami IPN w centrali, gdyż już wówczas wiedziano, iż domyślnie ma on zostać wybrany na prezesa tej instytucji. Dnia 28 maja 2021 Sejm większością głosów wybrał go na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji do Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Taką samą decyzję podjął 23 lipca 2021 Senat – od tego momentu Karol NAWROCKI sprawuje urząd prezesa tej organizacji. Jeszcze tego samego dnia złożył ślubowanie przed Sejmem na prezesa IPN oraz przestał być dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Karol NAWROCKI: Polak na liście Kremla
.Jako prezes IPN Karol NAWROCKI dużą wagę przykłada do upamiętniania polskich bohaterów, którzy wsławili się w walkach niepodległościowych, czy działalności antykomunistycznej. Jak sam podkreśla afiliacje polityczne tych wybitnych postaci nie są czymś na co zwraca uwagę. „Niezależnie od tego, jakie barwy polityczne przebierał nasz polski bohater narodowy, jesteśmy zobowiązani, aby dbać o jego pamięć. […] IPN w swojej misji nie rozpoznaje, nie zagłębia się w politykę, tylko czci polskich bohaterów”. Karol NAWROCKI stwierdził również wówczas, iż „misja Instytutu Pamięci Narodowej dowodzi temu na każdym kroku wśród bohaterów, o których pisze Instytut Pamięci Narodowej, są antykomunistyczni socjaliści, są narodowcy, są ludowcy, są państwowcy” – mówił w 2021 r. w rozmowie z TVN. Jest zwolennikiem patriotycznej polityki historycznej, upamiętniającej i kultywującej karty chluby w dziejach Polski. Jako działacz, a następnie prezes IPN-u Karol NAWROCKI szczególnie zwracał uwagę na kultywowanie pamięci o żołnierzach wyklętych.
Wyjątkowo aktywne działania podejmowane przez prezesa IPN Karola NAWROCKIEGO mające na celu dekomunizację polskiej przestrzeni publicznej spotkały się z oburzeniem Kremla. Z powodu silnego zabiegania przez szefa Instytutu Pamięci Narodowej o usuwanie pomników Armii Czerwonej z polskich miast znalazł się on na liście osób poszukiwanych przez rosyjskie MSW – liście wrogów Władimira Putina. „Pomniki ku chwale wyzwolicieli z Armii Czerwonej to pomniki kłamstwa i symbole systemu, którego duch jest widoczny w obecnych działaniach Rosji” – mówił w październiku 2022 r. Karol NAWROCKI.
Podczas spotkania z mieszkańcami Tomaszowa Mazowieckiego Karol NAWROCKI był pytany o kwestię reparacji od Niemiec za szkody i straty wyrządzone podczas II wojny światowej. Jak mówił, po 1989 roku tylko rządowi Zjednoczonej Prawicy udało się opracować raport reparacyjny. „Trzy tomy rachunku wystawionego Niemcom za II wojnę światową. Po raz pierwszy udało się język historii, okrucieństwa, barbarzyństwa, zniszczenia przełożyć na język ekonomii i ekonometrii. Jednak w momencie, gdy zmienił się polski rząd, na pierwsze spotkanie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem nowy premier RP, pan Donald Tusk zdecydował się z tego raportu nie skorzystać tylko dlatego, że był on przygotowany przez jego poprzednika. Tak nie buduje się odpowiedzialności za państwo polskie” – mówił Karol NAWROCKI.
Dodał, że reparacje od Niemiec należą się Polsce w sposób oczywisty i zostały wyliczone na 6 bilionów 220 mld złotych. Sprawa ta jego zdaniem powinna być wyłączona ze sporu politycznego w Polsce. „Jeśli udało się premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i rządowi Zjednoczonej Prawicy przygotować ten raport, to czemu kolejny rząd ma z niego nie skorzystać? Są sprawy, które są nasze, polskie. I wypłacenie przez Niemcy reparacji państwu polskiemu jest sprawą, która powinna stanowić linię demarkacyjną, jest sprawą wspólną” – dodał.
Karol NAWROCKI był również pytany o to, czy będzie bronił życia dzieci nienarodzonych, również tych, które miałyby się urodzić chore. Odpowiedział, że jest katolikiem i chrześcijaninem, w związku z czym naturalnym jest, że jest „za życiem”. „Jest to moje wyznanie, które niosę przez całe swoje dorosłe życie. Jest to związane także z osobistą historią uratowania przez moją wspaniałą żonę życia mojego wspaniałego syna, który nie jest moim biologicznym synem. Moja 17-letnia wówczas żona, która nią jeszcze wtedy nie była, pomimo okoliczności, pewnego dramatu tej sytuacji, zdecydowała się urodzić – dziś już mogę tak powiedzieć – naszego wspólnego, wspaniałego syna Daniela, którego kocham” – powiedział dodając, że ta osobista historia oraz przywiązanie do wartości chrześcijańskich mocno go w tej kwestii zobowiązuje.
Karol NAWROCKI żonaty jest z Martą, jest ojcem trójki dzieci: dwóch synów i córki. Fascynuje się sportem, w młodości to właśnie z nim wiązał swoje przyszłe życie zawodowe. Grał w piłkę nożną oraz trenował boks. „Na wiele lat wylądowałem w piłkarskiej B i A klasie w EX Siedlce Gdańsk, boksersko rozbijałem się już wyłącznie sparingowo, ale za to we wszystkich możliwych klubach w Gdańsku – zrozumiałem, że sport pozostanie tylko pasją” – wspominał Karol NAWROCKI w rozmowie z portalem lehiahistoria.pl.
Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Sławomir MENTZEN: Biznesmen z Torunia
.Sławomir MENTZEN to polityk, przedsiębiorca, doradca podatkowy, poseł na Sejm X kadencji. Jest jednym z współprzewodniczących Konfederacji Wolność i Niepodległość oraz prezesem współtworzącej to federacyjne ugrupowanie polityczne Nowej Nadziei. Rada Liderów Konfederacji wskazała go jako kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich 2025 roku.
Sławomir MENTZEN urodził się 20 listopada 1986 roku w Toruniu. Studiował nauki ekonomiczne na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 2015 r. uzyskał tytuł doktora nauk ekonomicznych. Posiada także licencjat z fizyki teoretycznej. Działalność polityczną rozpoczął w 2007 r. dołączając do Unii Polityki Realnej. Chociaż w czasach przynależności do UPR-u doszedł do funkcji prezesa partyjnego oddziału w Toruniu, to jego działalność w tym ugrupowaniu Janusza Korwin-Mikke nie trwała długo, gdyż zrezygnował z członkostwa w nim po dwóch latach. To właśnie w trwającym kilka dobrych lat okresie przerwy od polityki Sławomir MENTZEN po raz pierwszy dał się poznać jako przedsiębiorca.
Początek jego działalności biznesowej wiązał się z otwarciem kantoru wymiany walut w 2011 r. Za sprawą tej firmy i jej sukcesu udało mu się uzyskać środki na następne inwestycje. Trzy lata później w 2013 r. wraz ze wspólnikiem założył kancelarię Mentzen i Kapica, która świadczyła usługi rachunkowo-księgowe. Do tych branż jednak jego przedsiębiorcza działalność się nie ograniczała, gdyż stał się także producentem kraftowego piwa, właścicielem sklepu myśliwskiego oraz sponsorem klubu sportowego Start Toruń. Od 2021 r. działa jego własna kancelaria prawna – „Kancelaria Mentzena”. Jest właścicielem pubu na Starym Mieście w Toruniu. Pełni funkcję członka Izby Przemysłowo-Handlowej w Toruniu i Krajowej Izby Doradców Podatkowych.
Do polityki Sławomir MENTZEN postanowił powrócić po sukcesie antysystemowego projektu politycznego, jakim był ruch Kukiz’15, w wyborach prezydenckich 2015 r., w których to w pierwszej turze Paweł Kukiz uzyskał 20 proc. głosów. Jeszcze w tym samym roku przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi Sławomir MENTZEN próbował dostać się na listy wyborcze partii Kukiz’15. Następnie dołączył do partii KORWiN i wtedy też w pełni aktywnie powrócił do polityki. Wkrótce potem awansował na przewodniczącego okręgu toruńskiego i przewodniczącego rady naukowej partii. Jeszcze w 2016 r. znalazł się w zarządzie Partii KORWiN. W 2017 r. Sławomir MENTZEN został wybrany wiceprzewodniczącym tej formacji politycznej.
W wyborach samorządowych w 2018 roku kandydował na prezydenta Torunia. Zdobywając 3,94% głosów zajął piąte miejsce. Po zawiązaniu pod koniec 2018 r. koalicji Partii KORWiN i Ruchu Narodowego, która doprowadziła do utworzenia Konfederacji Wolność i Niepodległość (poszerzonej następnie o kolejne prawicowe ugrupowania, w tym środowisko Grzegorza BRAUNA), pół roku później startował z jej ramienia w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. Po raz pierwszy ubiegał się o mandat poselski w trakcie wyborów parlamentarnych w 2019 r. startując z okręgu wyborczego nr 5 (obejmującego m.in. rodzinny Toruń), ale pomimo uzyskania dobrego wyniku (zagłosowało na niego 16 892 wyborców) nie udało mu się wtedy wejść do Sejmu. W październiku 2022 podczas kongresu Partii KORWiN Sławomir MENTZEN został jej nowym przewodniczącym po ustąpieniu Korwin-Mikkego. Jesienią tego samego roku, a dokładnie 29 listopada, formacja ta zmieniła nazwę na Nowa Nadzieja.
Sławomir MENTZEN: pierwszy kandydat w wyborach prezydenckich 2025
.W wyborach parlamentarnych w 2023 r. Sławomir MENTZEN startował jako lider Konfederacji Wolność i Niepodległość w okręgu warszawskim. Uzyskał mandat posła X kadencji, otrzymując 101 269 głosów (5,91% głosów oddanych w okręgu). Jest jednym z współprzewodniczących Konfederacji – drugim współprzewodniczącym jest Krzysztof BOSAK, lider Ruchu Narodowego i wicemarszałek Sejmu. Zasiada w Radzie Liderów Konfederacji. Został pierwszym kandydatem, który ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w 2025 r. – co też nastąpiło 31 sierpnia 2024 r. W związku z kampanię przedwyborczą rozpoczął objazd Polski, który zaczął się 9 września od Włocławka.
Sławomir MENTZEN jest żonaty z Agnieszką, z którą ma trójkę dzieci: Franciszka, Helenę i Alicję. Wspiera ona aktywnie męża w działalności politycznej. Jednak jak zadeklarował Sławomir MENTZEN jego żona nie zaangażuje się najprawdopodobniej czynie w prowadzoną przez niego kampanie prezydencką. „Z żoną umówiłem się już dawno temu w ten sposób, że to ja pisałem się na to, aby wejść do polityki, a ona nie – w związku z czym nie będę jej zmuszał do czegokolwiek, jeśli będzie chciała wziąć udział w jakiejś części kampanii wyborczej, to oczywiście będę z tego powodu szczęśliwy, natomiast jeżeli nie będzie chciała, to jest to jej sprawa i nie będę jej do niczego zmuszał” – powiedział w rozmowie z Robertem Mazurkiem. W lipcu 2022 r. para obchodziła 10 rocznicę ślubu. Żona Sławomira MENTZENA podziela jego konserwatywny światopogląd.
Wychowywał się w inteligenckiej rodzinie. Jego ojcem jest Mieczysław Mentzen, który jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, a matką nauczycielka Łucja Mentzen. Obydwoje jego rodzice z wykształcenia są matematykami. Ma młodszego brata – Tomasza Mentzena.
Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Szymon HOŁOWNIA: Marszałek Sejmu z karierą showmana
.Szymon HOŁOWNIA – polityk i przewodniczący formacji Polska 2050, która współtworzy koalicję Trzecia Droga współrządzącą dziś Polską.
Marszałek Sejmu X kadencji, dziennikarz, felietonista, pisarz, prezenter telewizyjny, działacz społeczny. Szymon HOŁOWNIA był już niezależnym kandydatem na prezydenta w wyborach w 2020 r., w których to zajął trzecie miejsce. W wyborach parlamentarnych w 2023 roku został wybrany na posła do Sejmu.
Szymon HOŁOWNIA urodził się 3 września 1976 roku w Białymstoku. Chociaż przed 5 lat studiował psychologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, to kierunku tego nie ukończył – porzucił go na ostatnim roku w związku z intensywną pracą zawodową w mediach.
Tygodnik „Newsweek” podał, że lider Polski 2050 studiował na Collegium Humanum. Według „Newsweeka”, byli pracownicy Collegium Humanum – prywatnej, warszawskiej uczelni – mówią, że widzieli nazwisko Szymona HOŁOWNI na liście studentów a jego oceny i dokumenty były wpisane do systemu informatycznego obsługującego dydaktykę na wyższej uczelni. Choć – według informatorów tygodnika, Hołownia nigdy tak naprawdę nie studiował i „miał po prostu otrzymać dyplom ukończenia studiów magisterskich” na podstawie zaliczeń i ocen otrzymanych wcześniej podczas studiów na SWPS, a także „życzliwości byłego rektora Pawła Cz.”.
Szymon HOŁOWNIA stwierdził, że publikacja na temat jego związków z Collegium Humanum świadczy o tym, że „komuś bardzo przeszkadza” to, że zgłosił swą kandydaturę w wyborach prezydenckich. Szymon HOŁOWNIA stwierdził, że jeżeli miałoby się okazać – w co, jak zaznaczył, nie chce wierzyć – że służby dzielą się fake newsami z dziennikarzami lub innymi osobami, którym zależy na pomawianiu go, to dojdzie do poważnego kryzysu zaufania w koalicji. „Jeżeli służby za tym stoją albo służby lub prokuratura miała w tym jakikolwiek udział – bo skądś te informacje musiały też wyciec – no to będzie znaczyło, że nie jest to to, na co się umawialiśmy przychodząc i zmieniając państwo, żeby nie wyglądało tak, jak wyglądało za PiS” – oświadczył.
Szymon HOŁOWNIA przyznał, że złożył wniosek o przyjęcie na psychologię na tej uczelni, ale studiów nie podjął. „Jestem ofiarą tej sytuacji, a nie jej sprawcą” – podkreślił. „Myślałem, że tam będzie można studiować i normalnie skończyć studia, okazało się, że ta uczelnia ma podejrzaną reputację” – mówił. Na uwagę, że zarzuty wobec niego dotyczą tego, że miał nieodpłatnie skończyć studia bez uczęszczania na zajęcia, Szymon HOŁOWNIA odparł, że są to kłamstwa i oszczerstwa. Szymon HOŁOWNIA oświadczył także, że nigdy nie rozmawiał z Michałem Kobosko, że „jakieś studia miały być bezpłatne”, natomiast pomógł mu on w dowiezieniu dokumentów na uczelnię.
Szymon HOŁOWNIA zrelacjonował też sekwencję wydarzeń. „Michał (Kobosko) powiedział mi, że rozważa studia na tej uczelni. Też w związku z powyższym wypełniłem te wszystkie kwity, które miały być wypełnione, dałem mu i tak to przebiegało” – mówił.
Chociaż początkowo Szymon HOŁOWNIA planował wstąpienie do zakonu dominikanów i nawet dwa razy był nowicjacie, to finalnie zrezygnował z tego planu. Powodem tej decyzji było to, że jak sam mówił o tym po latach, w pewnym momencie poczuł, że nie jest to miejsce dla niego. „Raz gdzieś przebywasz, a raz nie, bo dochodzisz do wniosku, że to nie jest twoje miejsce, ale nadal zachowujesz o nim wdzięczną pamięć i fantastyczne relacje z ludźmi” – przekonywał Szymon HOŁOWNIA.
Póżniej postanowił związać rozwój swojej kariery zawodowej z mediami. Swoją wieloletnią przygodę z dziennikarstwem Szymon HOŁOWNIA zaczynał od pracy w „Gazecie Wyborczej”, której był redaktorem w latach 1997-2000. Następnie przeszedł do „Newsweek Polska”, w którym był felietonistą i redaktorem działu społecznego. Przez kilka miesięcy w 2005 r. był zatrudniony w tygodniku opinii „Ozon” tworzonego przez Janusza PALIKOTA. Później w latach 2005–2006 był zatrudniony w „Rzeczpospolitej” jako redaktor działu „Plus Minus”. W międzyczasie publikował teksty w „Machinie”, „Przewodniku Katolickim”, „Kulturze Popularnej”, „Więzi”, „Tygodniku Powszechnym”, kwartalniku „Nowe Media”.
Na tym jednak działalność Szymona HOŁOWNI w prasie papierowej się nie skończyła. W latach 2006-2012 został na powrót felietonistą tygodnika opinii „Newsweek Polska”. Następnie publikował teksty w tygodniku „Wprost”. Ostatnim medium, dla którego stale pisał teksty jako publicysta, był „Tygodnik Powszechny”, jednak w 2019 r. współpraca ta została zakończona na skutek tego, iż z dziennikarza Szymon HOŁOWNIA postanowił zostać politykiem.
Jego działalność w mediach wykraczała poza teksty pisane. Przez kilka lat pracował także w radiu. Szymon HOŁOWNIA odpowiadał za prowadzenie audycji m.in. w następujących stacjach radiowych: Radiu Białystok, Vox FM i Radiu PiN. Prawdziwą sławę przyniosła mu jednak kariera telewizyjna, a zwłaszcza rola współprowadzącego w latach 2008-2019 bardzo popularnego wówczas programu rozrywkowego „Mam Talent” w stacji TVN. Wcześniej w 2006 r. był gospodarzem emitowanego w TVP1 programu „Po prostu pytam”, a w latach 2007-2012 wykonywał obowiązki dyrektora programowego nieistniejącej już stacji Religia.tv, na antenie której był prowadzącym programu „Między sklepami”, którego odcinki były emitowane w latach 2007-2010. Show ten był poświęcony etyce. Prowadził także programy takie jak „Bóg w wielkim mieście” z 2010 r., czy emitowany w latach 2009–2015 „Ludzie na walizkach”. Pracując dla stacji TVN Szymon HOŁOWNIA był także współprowadzącym programu rozrywkowego „Mam Cię” z 2015 r.
Polityk w przeszłości dał się poznać też jako autor licznych książek. Pierwszą publikacją książkową Szymona HOŁOWNI był „Kościół dla średnio zaawansowanych” z 2004 r., w której zostały poruszone tematy religijne takie jak chociażby relacja jednostki z Kościołem, czy tego jak powinna wyglądać wiara w praktyce. W kolejnych latach napisał m.in.: „Tabletki z krzyżykiem” (2007), „Ludzie na walizkach” (2008), „Monopol na zbawienie” (2009), „Bóg. Życie i Twórczość” (2010), „Ludzie na walizkach. Nowe historie” (2011), „Last minute. 24h chrześcijaństwa na świecie” (2012), „Hollywood, czyli 10 przepisów na smaczne i zdrowe życie duchowe” (2014), „Jak robić dobrze” (2015), „Święci codziennego użytku” (2015),” 36 i 6 sposobów na to, jak uniknąć życiowej gorączki, czyli Katechizm według Szymona Hołowni” (2015), „Instrukcja obsługi solniczki” (2017), „Ludzie w czasach Jezusa” (2017), „Święci pierwszego kontaktu” (2015), „Boskie zwierzęta” (2018), „Maryja. Matka rodziny wielodzietnej” (2019), „Pół na pół. Rozmowy nie dla dzieci” (2019), „Teraz albo nigdy” (2019), „Fabryka jutra” (2020). Wliczywszy kilka niewymienionych współautorskich pozycji Szymon HOŁOWNIA publikował książki niemal każdego roku od 2004.
Szymon HOŁOWNIA: z showmana polityk
.Bezpośrednio w świat polskiej polityki wszedł Szymon HOŁOWNIA pod koniec 2019 r., gdy 8 grudnia w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w 2020 r. jako kandydat niezależny. Jak sam twierdził decyzję o zmierzeniu się w wyścigu prezydenckim podjął pod wpływem tego, iż poczuł potrzebę zmienienia tego na co do tej pory patrzył jako obserwator. „Kandyduję, bo chcę zmienić to, na co do tej pory patrzyłem jako obserwator” – mówił Szymon HOŁOWNIA w lutym 2020 r.
Podkreślał także, iż politykę traktuje jako narzędzie zmiany. „Polityka jest po to, aby odkrywać w niej moc, która w niej tkwi” – dowodził. Jego celem było zostanie „prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko wyborców swojej partii”. 7 lutego 2020 r. opublikował manifest skupiający się na czterech tematach: bezpieczeństwie narodowym, ochronie środowiska , solidarności i aktywności samorządów. Szefem jego sztabu wyborczego był Jacek CICHOCKI. Swoją kampanię oparł niemal w całości na wolontariuszach działających w urzędach lokalnych w 16 największych miastach Polski oraz na środkach pochodzących ze zbiórki publicznej.
Jeszcze podczas kampanii wyborczej w 2020 r. Szymon HOŁOWNIA zapowiedział utworzenie ruchu społeczno-politycznego Polska 2050. W pierwszej turze wyborów prezydenckich, jaka odbyła się 28 czerwca 2020 r. uzyskał 2 693 397 głosów, co przełożyło się na 13,87 proc. poparcia. Jeszcze w sierpniu tego samego roku zarejestrował zapowiedzianą wcześniej inicjatywę społeczną, która w 2021 r. została przekształcona wprost w partię polityczną. Szymon HOŁOWNIA oficjalnie został jej liderem w 2022 r. W wyborach parlamentarnych z 15 października 2023 r. ta startująca w koalicji z PSL-em pod szyldem Trzecia Droga formacja zdobyła 3 110 670, co przełożyło się na 14,40 proc. poparcia. Sam Szymon HOŁOWNIA z sukcesem wystartował w tych wyborach z podlaskiego 24 okręgu wyborczego – zdobył 79 951 głosów i uzyskał mandat posła X kadencji.
13 listopada za sprawą poparcia Polski 2050, PSL, Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy Szymon HOŁOWNIA został wybrany na Marszałka Sejmu X kadencji. Chociaż początkowo sprawowanie przez niego tego urzędu cieszyło się sporą popularnością, za sprawą skłonności do rzucania żartów oraz spontaniczności, to ostatecznie wraz z konsolidacją koalicji rządowej i kolejnymi miesiącami jej rządów sympatie społeczne wobec Szymona HOŁOWNI w roli marszałka Sejmu znacząco opadły. 13 listopada 2024 r. Szymon HOŁOWNIA ogłosił swój start w wyborach prezydenckich 2025 r. jako kandydat niezależny, pomimo tego, iż dalej pozostaje liderem swojego ugrupowania politycznego.
Od stycznia 2016 r. jest żonaty z Urszulą Brzezińską, która z zawodu jest pilotem samolotów bojowych. Polityk wraz z żoną wychowuje dwie córki. Od początku działalności publicznej deklaruje się jako wierzący katolik. Miał starszego brata, który zmarł gdy był jeszcze dzieckiem.
Kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Marek JAKUBIAK: narodowiec i piwowar
.Marek JAKUBIAK – polityk, poseł na Sejm VIII i X kadencji, biznesmen, emerytowany żołnierz zawodowy, żołnierz, przedsiębiorca branży browarniczej. Jest właścicielem przedsiębiorstwa Browary Regionalne Jakubiak. Także i on kandydował w wyborach prezydenckich w 2020 r.
Marek JAKUBIAK urodził się 30 kwietnia 1959 roku w Warszawie. W 1980 r. został absolwentem Centralnego Ośrodka Szkolenia Specjalistów Technicznych Wojsk Lotniczych w Oleśnicy, gdzie uczył się na kierunku eksploatacja samolotu. Po ukończeniu edukacji w tej szkole otrzymał tytuł technika. Ma wykształcenie średnie. Chociaż wcześniej chciał dostać się do Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie, tak aby mógł spełnić swoje marzenie o zostaniu pilotem wojskowym, to nie przyjęto go do niej z uwagi na stan zdrowia, a dokładnie wady kręgosłupa. W 1987 roku ukończył także Policealne Studium Zawodowe na profilu organizacja pracy kulturalno-oświatowej.
W latach 80. został żołnierzem zawodowym oraz rozpoczął służbę w 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Mińsku Mazowieckim, gdzie pracując jako technik zajmował się obsługą naziemną samolotów. Na rok przed emeryturą złożył wniosek, który miał mu umożliwić równoległe studiowanie – został on jednak odrzucony przez przełożonych Marka JAKUBIAKA. Wojsko Polskie opuścił w 1991 r. w stopniu starszego chorążego.
Po zakończeniu kariery w armii Marek JAKUBIAK spróbował własnych sił w działalności gospodarczej, którą rozpoczął od prowadzenia własnej firmy zajmującej się montażem telewizji kablowych w Warszawie. Przedsiębiorstwo to następnie zostało przejęte przez konkurencyjną firmę Porion, a następnie Aster City Cable. Po 1996 zasiadał w radzie nadzorczej i zarządzie browaru w Krotoszynie, który upadł z powodu zadłużenia. W 2002 roku kupił od koncernu Brau Union browar w Ciechanowie. Na jego bazie zbudował przedsiębiorstwo branży browarniczej, a później holding BRJ. W następnych latach rozwijał produkcję w pozostałych browarach regionalnych, wliczywszy browar w Bojanowie i browar Lwówek. Latem 2018 r. browar Tenczynek został zakupiony przez Janusza Palikota.
Jak wynika z oświadczenia majątkowego Marka JAKUBIAKA złożonego po roku istnienia Sejmu X Kadencji, jest on jednym z najbogatszych posłów obecnej izby niższej parlamentu. Jego firma Browary Regionalne Jakubiak jest warta 60 mln zł. Oprócz tego przedsiębiorstwa dysponuje on też kilkoma nieruchomościami oraz dziełami sztuki wartymi łącznie wartymi miliony zł.
Szczególnie ważnym biznesem są dla niego Browary Regionalne Jakubiak, które zajmują się produkcją piwa Ciechan (AIPA, Lagerowe, Maciejowe, Marcowe, Miodowe, Mocne, Porter, Porter Grudniowy, Pszeniczne, Shandy, Stout Wyborne), piwa Darłowiak (Marcowe, Lager, Lager Dortmundzki, Aborygen, Milk Stout, Imperial Stout), piwa Lwówek (Wrocławskie, Ratuszowy, Książęcy, Malinowe, Porter 18°, Jankes), czy Biskupiec. Oprócz tego przedsiębiorstwo produkuje napój słodowy Krzepiak, czy likiery takie jak Porterówka. Jak pisała w 2014 r. „Gazeta Wyborcza”, to właśnie dzięki należącej do Marka JAKUBIAKA marce Ciechan zaczęła się w Polsce moda na piwa regionalne. W 2009 r. został laureatem Medalu Złoty Chmiel, a w 2013 r. Nagrody im. Stanisława Wokulskiego.
Marek JAKUBIAK: ze świata biznesu w świat polityki
.W wyborach parlamentarnych w 2015 r. Marek JAKUBIAK ubiegał się z sukcesem o mandat poselski startując z okręgu płockiego z pierwszego miejsca na liście komitetu wyborczego Kukiz’15 – otrzymał wówczas poparcie stanowiącej część tej formacji partii Ruch Narodowy. Otrzymawszy 11 131 głosów uzyskał mandat posła VIII kadencji. Następnie został wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Kukiz’15, jednak w 2017 r. usunięto go z tego stanowiska. W 2016 r. współtworzył Stowarzyszenie „Endecja”, które powstało w ramach sejmowego klubu Kukiz’15 – zajmował w nim stanowisko przewodniczącego rady gospodarczej.
W wyborach samorządowych z 21 października 2018 r. Marek JAKUBIAK ubiegał się o urząd prezydenta m. st. Warszawy. Otrzymawszy 2.99 proc. poparcia, co odpowiadało 26 660 głosom, zajął w tej samorządowej elekcji 4 miejsce. Tuż po tych wyborach 2 listopada 2018 odszedł z klubu poselskiego Kukiz’15, stając się tym samym posłem niezrzeszonym. Jeszcze w tym samym miesiącu ogłosił powstanie nowego ugrupowania prawicowego Federacja dla Rzeczypospolitej, która została zarejestrowana jednak dopiero w 2020 r. Przyczyną tego opóźnienia było to, iż w grudniu 2018 r. powstał równoległy projekt polityczny, który miał na celu zjednoczenie małych partii konserwatywnych, narodowych, liberalno-konserwatywnych – Konfederacja, będąca efektem koalicji Ruchu Narodowego i Partii KORWiN (niedługo później poszerzonej o Pobudkę, której obecnym następcą jest Konfederacja Korony Polskiej, Grzegorza BRAUNA).
W kwietniu 2019 r. Marek JAKUBIAK wraz ze swoją Federacją dla Rzeczpospolitej dołączył do komitetu wyborczego Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Biznesman twierdził, iż to on jako pierwszy zaproponował powstanie szerokiej koalicji małych formacji prawicowych. „Idziemy naprzód razem. Cieszę się bardzo, bo to jest mój źródłowy pomysł, który od kilkunastu miesięcy staram się wdrażać. Mali muszą się łączyć, żeby być dużymi” – mówił wówczas polityk. Z listy tej formacji ubiegał się o mandat eurodeputowanego w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 r., ale nieskutecznie, gdyż Konfederacji nie udało się wówczas przekroczyć progu wyborczego. Po pierwszym teście dla tej federacyjnej formacji, który zakończył się jej porażką, Marek JAKUBIAK postanowił opuścić Konfederację – co też uczynił wraz z Piotrem Liroyem. Rozpoczął wówczas intensywny rozwój swojej formacji. W wyborach parlamentarnych w 2019 nieskutecznie ubiegał się o mandat poselski startując z ramienia KWW Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy.
Z ramienia założonej przez siebie partii Federacja dla Rzeczypospolitej w czerwcu 2020 r. kandydował w wyborach prezydenckich. Uzyskawszy w nich 33 652 głosów, co odpowiadało 0,17 proc. poparcia, zajął 18 miejsce spośród wszystkich 11 kandydatów. Przed drugą turą wraz ze swoją partią poparł ubiegającego się o reelekcję Andrzeja DUDĘ. W trakcie partyjnego wydarzenia Zjazd Federacji dla Rzeczypospolitej z 5 września 2020 r. delegaci partyjni udzielili mu jednogłośne absolutorium w związku z czym pozostał prezesem tego ugrupowania.
W maju 2023 r. Marek JAKUBIAK powrócił do współpracy z Pawłem Kukizem zostając sekretarzem generalnym partii Kukiz15. W wyborach parlamentarnych w 2023 Marek JAKUBIAK jako kandydat formacji Pawła KUKIZA został wybrany do Sejmu X kadencji z listy Prawa i Sprawiedliwości. Na początku Sejmu X kadencji współtworzył koło poselskie Kukiz’15, w 2024 r. przekształcone w koło poselskie Wolni Republikanie.
28 października 2024 r. ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich w 2025 r. Podczas jednego z pierwszych spotkań przedwyborczych, z Klubu Gazety Polskiej w Koninie, zadeklarował, że jako prezydent nie będzie współpracował z obecnym rządem. „Ważne, żebyśmy nie przegrali prezydenta. Jak prezydent będzie z naszej strony, prawej strony, to musi dojść do zmiany rządu. Nie ma innego wyjścia i nie interesuje mnie, co Tusk na ten temat myśli. Nie wyobrażam sobie współpracy z obecnym rządem” – powiedział. Zadeklarował też, że nie podpisze żadnej ustawy złożonej przez obecną władzę. „Ten rząd musi upaść i prezydent musi tutaj być absolutnie jak imadło: twardy i niewzruszony” – powiedział Marek JAKUBIAK.
„W pierwszej turze głosujemy każdy na swojego kandydata, a w drugiej turze na kandydata prawej strony” – zaapelował Marek JAKUBIAK.
Był dwukrotnie żonaty. Z pierwszego małżeństwa ma dwoje dzieci. Z drugiego związku z Irminą Ochenkowską ma syna. W ramach forum biznesowego Marek JAKUBIAK prowadził wykłady na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Finansował konserwatywny serwis kresy.pl. Jeszcze przed zostaniem posłem Marek JAKUBIAK dał się poznać jako zwolennik inicjatywy dla wystawienia przed Pałacem Prezydenckim husarskiej warty. Sam określa siebie mianem patrioty i narodowca. Jego pasją jest historia Polski. W latach młodości był uczniem szkoły muzycznej, w której uczył się gry na akordeonie.
Kiedy wybory prezydenckie 2025 r.?
.Data wyborów prezydenckich w Polsce w 2025 r. powinna zostać przedstawiona przez Szymona HOŁOWNIĘ, marszałka Sejmu, jednego z kandydatów. Prawo zobowiązuje go do zarządzenia wyborów prezydenckich nie wcześniej siedem miesięcy i nie później niż sześć miesięcy przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Kiedy kończy się kadencja Andrzeja Dudy – to ważna data w określeniu tego, kiedy odbędą się wybory prezydenckie w Polsce w 2025 r. Druga kadencja prezydenta Andrzeja Dudy zakończy się dnia 6 sierpnia 2025 r., co oznacza, że Marszałek Sejmu musi zarządzić wybory prezydenckie nie wcześniej niż 6 stycznia 2025 r. i nie później, niż 6 lutego 2025 r.
Początkowo Szymon HOŁOWNIA chciał ogłosić dzień wyborów w pierwszym możliwym terminie, tuż po 6 stycznia 2025 r. Jednak Państwowa Komisja Wyborcza wydała stanowisko, zgodnie z którym wybory prezydenckie będą mogły zostać zarządzone dopiero 15 stycznia 2025 r. z uwagi na wprowadzony we wrześniu 2024 r. stan klęski żywiołowej z związku z powodzią. Konstytucja RP mówi, że wybory nie mogą być przeprowadzone w ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego. Stan klęski żywiołowej został zniesiony przez rząd 16 października 2024 r., co oznacza że okres 90 dni, w którym nie mogą zostać ogłoszone wybory, mija 14 stycznia 2025 r. Wówczas to marszałek Sejmu Szymon HOŁOWNIA będzie mógł zarządzić wybory prezydenckie.
Data wyborów prezydenckich 2025 powinna zostać wyznaczona przez Marszałka Sejmu na dzień, który przypada nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji ustępującego prezydenta. Oznacza to, że wybory prezydenckie 2025 roku muszą być przeprowadzone między 28 kwietnia a 23 maja 2025 r. Ponieważ zwyczajowo jest to niedziela, dzień wolny od pracy, wchodzą w grę: 4, 11 i 18 maja 2025 r.
Wszystko wskazuje na to, że analizując „na dziś” dni wolne obniżające frekwencję wyborczą, których będzie chciał unikać Marszałek Sejmu (jak zadeklarował), pierwsza tura wyborów prezydenckich zostanie przeprowadzona w niedzielę 18 maja 2025 r. Jeśli wybór prezydenta nie zostanie dokonany w pierwszej turze, wówczas druga tura wyborów prezydenckich zostanie przeprowadzona w dwa tygodnie później, w niedzielę 1 czerwca 2025 r. Wtedy też poznamy finalną odpowiedź na pytanie: kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.
Chociaż powinniśmy pamiętać, że wynik wyborów prezydenckich musi zostać potwierdzony uchwałą Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Ta sama Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego orzekała wcześniej ważność wyborów parlamentarnych w 2023 r., następnie także ważność wyborów samorządowych oraz ważność wyborów do Parlamentu Europejskiego. Dopiero uchwała Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego da nam odpowiedź na kluczowe dla polskich spraw publicznych pytanie: kto wygra wybory prezydenckie 2025 r.?
Oprac. Marcin Jarzębski