„Laborantka” w Teatrze Współczesnym w Warszawie

„Laborantka” to dystopijna opowieść o niedalekiej przyszłości, do której wszyscy nieuchronnie zmierzamy i której wszyscy jesteśmy twórcami – mówi Anna Gryszkówna, reżyser „Laborantki” Elli Road. W spektaklu występują: Monika Pikuła (Char), Elżbieta Zajko (Bea), Leon Charewicz (David) i Filip Kowalczyk (Aaron). Przedstawienie rekomendowane jest dla widzów powyżej 16. roku życia.

„Laborantka” – spektakl o życiu, o jego trudach i ludzkich relacjach

.”To świat, w którym o kondycji i sytuacji człowieka decydują ratingi budowane na podstawie badania krwi” – wyjaśniła Anna Gryszkówna. Podkreśliła, że „podczas tego badania z genomu człowieka i z jego możliwości komórkowych dowiadujemy się o nim wszystkiego: jakie ma choroby ukryte, jakie schorzenia jawne, jak długo będzie żył, co mu zagraża”. „Każdy dostaje swoją punktację i na jej podstawie albo dostajesz lepszą pracę, albo będziesz bezrobotnym. Albo podczas ciężkiej choroby przyjedzie po ciebie karetka, gdy masz powyżej średniej punktacji, albo ratownicy nie przyjadą. Albo twoje dziecko dostanie wózek inwalidzki, albo zostanie pominięte” – powiedziała reżyser spektaklu „Laborantka”.

„Są to straszne wybory, w trudnych, okrutnych czasach, którym te postacie chcąc nie chcąc podlegają. Bo w przedstawieniu ten niewidoczny system staje się tak naprawdę determinantą życia ludzkiego” – tłumaczyła. „Nasi bohaterowie, zamknięci w takim świecie, próbują – każdy na swój sposób – dostosować się, ulec wobec systemu, albo z nim walczyć. Próbują ocalić swoje człowieczeństwo i zawalczyć o świat, w którym jeszcze istnieje empatia, międzyludzkie związki, prawda” – wyjaśniła.

Pytana, kim jest kreowany przez Leona Charewicza David, Anna Gryszkówna powiedziała: „on jest w pewien sposób bohaterem metaforycznym”. „Człowiekiem z innego świata, który jeszcze pamięta to, co było, zanim rzeczywistość stała się okrutna” – mówiła. „W spektaklu funkcjonuje trochę jak przewodnik tych młodych ludzi. Nakłania ich do podjęcia próby powrotu do natury, do ogrodu; do tego, co było piękne, dobre i czyste. Żeby stamtąd czerpać energię i wiarę” – powiedziała.

„Char, przyjaciółka głównej bohaterki Bei, jest z kolei dziewczyną, której postawiono bardzo trudną diagnozę. Na oczach widzów toczy się jej proces pogodzenia się z tym, jaki los ją czeka” – mówiła. „Char wybiera nieoczywistą drogę, nie wpada w depresję, lecz próbuje zawalczyć o siebie i przekuć tę okrutną diagnozę w coś dobrego. Chce jeszcze zrobić coś dobrego dla świata, chce być potrzebna, chociaż zostało jej niewiele czasu” – oceniła Anna Gryszkówna.

Wyjaśniła, że widzowie główną parę bohaterów – Beę i Aarona – obserwują od pierwszego ich spotkania. „Od wybuchu uczucia między nimi, poprzez różne fazy związku, łatwiejsze i trudniejsze. Przyglądamy się, jak kłamstwo i ten system, który determinuje ludzi, ma wpływ na uczucia, relacje i emocje” – mówiła. „Obserwujemy, co każde z nich może z tym zrobić i co z tego wynosi. Czy wygra dusza, czy zniewolony umysł” – powiedziała.

„Ella Road w swojej debiutanckiej sztuce z gatunku social fiction kreśli mroczną wizję świata w nieokreślonej przyszłości, rodem z serialowej dystopii „Black Mirror”. Badania genetyczne są tak zaawansowane, że na podstawie indywidualnego DNA każdy ma przyznany rating – ocenę, która przekłada się na jego status społeczny” – czytamy w zapowiedzi przedstawienia.

Wyjaśniono, że „głównym kryterium oceny jednostek staje się nie pochodzenie etniczne czy klasowe, a specyficzny koktajl genów”. Dodano, że „procesy wykluczania słabszych pozostają jednak dziwnie znajome”.

Laboratorium ludzkiej duszy

.”Laborantka Bea zakochuje się po uszy w Aaronie. Tych dwoje łączy słabość do poezji i soku ananasowego. Bea marzy o macierzyństwie, jednak Aaronowi niespieszno do powiększenia rodziny. Ale co stoi na przeszkodzie, skoro oboje mają wysoki rating?” – napisano o akcji spektaklu.

Anna Gryszkówna wyjaśniła, że w świecie przedstawienia „uczucia zastąpi „matematyka genów”, a człowieczeństwo i wolność – ratingi i wskaźniki tworzone przez bliżej nieokreślony system”. „W spektaklu „Laborantka” jak w prawdziwym laboratorium ludzkiej duszy możemy przyjrzeć się temu procesowi. Zaobserwować jak łatwo i niezauważalnie stajemy się jego ofiarami. Czy mamy wybór? Czy jesteśmy skazani, by ulec temu procesowi? Przerażeni światem Orwelowskiego „1984” nieświadomie i niezauważalnie sami stajemy się konstruktorami odczłowieczonej rzeczywistości przyszłości” – zaznaczyła reżyser.

Debiutancka sztuka Elli Road pt. „Laborantka” miała prapremierę w prestiżowym Hampstead Theatre w Londynie. Była w 2019 r. nominowana do Nagrody Oliviera w kategorii Najlepsza Nowa Sztuka, dotarła też do finału Nagrody im. Susan Smith Blackburn.

Autorką sztuki jest brytyjska pisarka Ella Road. Przekładu dokonała Klaudyna Rozhin. Reżyseria – Anna Gryszkówna. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Karolina Bramowicz. Muzyka – Rafał Mazur. Za reżyserię światła odpowiada Karolina Gębska, a za projekcje multimedialne – Paweł Feiglewicz-Penarski.

„Kultura Najważniejsza” – bliżej kultury i sztuki

.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.

Sztuka wyraża nasze estetyczne potrzeby. Prowokuje do myślenia, pobudza kreatywność, wyzwala emocje. Pozwala poczuć się wyjątkowo, a co najważniejsze, wzbogaca nas samych. Chcemy razem, wspólnie z Państwem, wybierać, to co najważniejsze w kulturze. W każdy czwartek, punktualnie o godzinie 21.00 znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej zbiór propozycji kulturalnych, które warto uwzględnić podczas planowania weekendu.

Przedstawiamy premiery kinowe, a także filmy dostępne na platformach streamingowych dla tych, którzy wolą rozkoszować się kulturą w domowym zaciszu. Przypominamy o klasykach, wracamy do pozycji, które zdobyły największe nagrody filmowe i wywarły wpływ na pokolenia oraz do których nawiązuje współczesna kinematografia – i nie tylko.

Nie zapominamy również o koncertach czy płytach. Muzyka pełni tu ważną rolę. Dzięki „Kulturze Najważniejszej” nie ominie Państwa absolutnie żadne wartościowe wydarzenie. 

Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, bezpłatnego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].

PAP/ Grzegorz Janikowski/ WszystkocoNajważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 lutego 2025