Megatama w Etiopii zaczyna wytwarzać energię elektryczną
![](https://wszystkoconajwazniejsze.pl/wp-content/uploads/2022/02/dam-gf3bd304a5_1920-768x512.jpg)
Postawiona na Nilu megatama, która może w znaczący sposób poprawić życie mieszkańców Etiopii jednocześnie zagraża bezpieczeństwu Sudanu i Egiptu.
Megatama na Nilu Błękitnym – Grand Ethiopian Renaissance Dam (GERD) – rozpoczęła produkcję energii. Nawet 60 proc. liczącej 110 mln populacji Etiopii może uzyskać dzięki niej dostęp do prądu. Wszystko za sprawą uruchomionej w Etiopii elektrowni wodnej, znajdującej się przy mierzącej 145 m wysokości Grand Ethiopian Renaissance Dam. Według władz w Sudanie i Egipcie może ona spowodować poważne niedobory wody w dole rzeki.
Etiopia, drugi najbardziej zaludniony kraj na kontynencie, ma drugi co do wielkości deficyt energii elektrycznej w Afryce. Około dwie trzecie ludności nie ma dostępu do prądu, podaje Bank Światowy.
Etiopska elektrownia wodna budzi zaniepokojenie Sudanu i Egiptu. Władze tych państw alarmują, że inwestycja spowoduje poważne niedobory wody w dole rzeki. Egipt jest w 97 proc. jest uzależniony od Nilu. Premier Etiopii Abiy Agmed zapewnia, że jej działanie nie wpłynie negatywnie na poziom wody w Nilu.
Analitycy zwracają uwagę, że inwestycja może wpłynąć na deeskalację konfliktu między rządem centralnym w Addis Abeba a rebeliantami z Ludowego Frontu Wyzwolenia Tigray. – Tama, która podzieliła sąsiadujące ze sobą afrykańskie kraje, może pomóc zjednoczyć pogrążoną w wojnie domowej Etiopię, komentuje Addisu Lashitew z Brookings Institution.
Obecnie GERD generuje 375 megawatów mocy. Docelowo ma to być ponad 5150 megawatów. Rząd podkreśla, że prąd będzie eksportowany do sąsiednich krajów.
Etiopia, Egipt i Sudan podpisały w 2015 r. porozumienie, które przewiduje zakaz podejmowania jednostronnych działań w zakresie wykorzystania wody z Nilu. Tymczasem budowa Grand Ethiopian Renaissance Dam nie została poprzedzona odpowiednimi konsultacjami międzyrządowymi.
Oprac. Mikołaj Czyż