Polska wyrasta na nowe europejskie mocarstwo- Anbishur Prakash

Jak twierdzi ekspert do spraw geopolitycznych Anbishur Prakash, rozwój energetyki jądrowej oraz budowa największej armii na kontynencie uczynią z Polski jedno z najsilniejszych państw w Europie. W opublikowanym na łamach „Mr. Geopolitics” artykule „Jak Polska może wkrótce zdominować Europę” dowodzi on, że środek ciężkości kontynentu przenosi się z zachodu na wschód.
Polska zmierza ku mocarstwowości – Anbishur Prakash
.Jak wskazuje Anbishur Prakash, od początku wojny na Ukrainie europejska geopolityka znalazła się w stanie nieustannych zmian, co ma związek z tym, że układy sojusznicze są wystawiane na próbę, integracja europejska napotyka na coraz to nowe przeszkody, a szereg innych kryzysów pogłębia podziały w największym na świecie jednolitym rynku, jakim jest UE. Ekspert następnie dodaje, iż w miarę jak te różne „geopolityczne procesy” w Europie nabierały tempa Polska wyrosła na jedno z najbardziej wpływowych państw na kontynencie. Przed 2022 rokiem pozycja Warszawy prezentowała się w kategoriach bardziej państwa drugoligowego, jednak od 24 lutego 2022 r. potencjał i znaczenie naszego kraju znacząco wzrosły.
Jak dowodzi futurolog geopolityki, Polska staje się przyczółkiem energetyki jądrowej w Europie. Anbishur Prakash wskazuje, że w przeciwieństwie do swojego głównego rywala, jakim jest Federacja Rosyjska, Warszawa nie jest wielką potęgą energetyczną, chociaż dysponuje węglem zaspokajającym potrzeby energetyczne kraju. Polityka transformacji energetycznej w oparciu właśnie o atom w przypadku Polski jest podyktowana nie tylko chęcią osiągnięcia zeroemisyjnej gospodarki, ale także uzyskania niezależności energetycznej.
Energetyka jądrowa jest kluczem do geopolitycznego wzmocnienia Polski
.Ekspert zauważa, że 70 proc. energii w Polsce pochodzi z węgla, przy czym aż 15 proc. tego surowca jest importowane z Rosji. Właśnie z tego powodu polski rząd podpisał kontrakty z Amerykanami oraz Koreańczykami na budowę elektrowni jądrowych. Zgodnie z planami za ich sprawą do 2040 r. energia jądrowa będzie miała pokrywać 1/3 zapotrzebowania na prąd.
Budowa pierwszej planowanej elektrowni jądrowej w Polsce, Lubiatowo-Kopalino, która będzie położona w województwie pomorskim na północy Polski, ma rozpocząć się w 2028 r. Zaś zgodnie z obecnym harmonogramem, rozpoczęcie pracy pierwszego bloku polskiej elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino przewidywane jest na 2036 rok. Do realizacji projektu wybrano szereg amerykańskich firm, w tym spółki Westinghouse i Bechtel. Stany Zjednoczone, za pośrednictwem różnych instytucji finansowych, takich jak Export-Import Bank (EXIM) i Międzynarodowa Korporacja Finansowania Rozwoju (US DFC), udzieląPolsce dziesiątek miliardów dolarów pożyczki na sfinansowanie budowy elektrowni jądrowej.
Anbishur Prakash zauważa, że chociaż Polska przyznała kontrakt na budowę swojej pierwszej elektrowni jądrowej USA, to budowa drugiej elektrowni jądrowej w Pątnowie została zlecona Korei Południowej. Anbishur Prakash zaznacza przy tym, że będzie to pierwszy tak znaczący zagraniczny projekt jądrowy, jaki został przyznany Seulowi od 2009 r., kiedy to Korea Południowa podpisała kontrakt na budowę czterech reaktorów jądrowych za prawie 20 miliardów dolarów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W przekonaniu Anbishura Prakasha rozwój energetyki jądrowej ma ogromne znaczenie dla pozycji geopolitycznej Polski. Jak zaznacza ekspert za sprawą elektrowni Lubiatowo-Kopalino Polska staje się przyczółkiem dla Stanów Zjednoczonych, które w tej sposób wzmacniają swoją obecność i wpływy w Europie. Co znamienne w tym kontekście Warszawa nie udzieliła tych intratnych kontraktów żadnemu europejskiemu państwu, pomimo że jednym z głównych celów UE jest suwerenność energetyczna. Należy tu jednak pamiętać, że przyznanie kontraktów na budowę elektrowni jądrowych w Polsce Amerykanom i Koreańczykom miało związek z tym, że oferty europejskich kontrahentów były dużo wyższe cenowe (4-6 reaktorów za 48,5 miliarda dolarów), a zatem te pierwsze okazały się nie tylko bardziej atrakcyjne z punktu widzenia polskich interesów geopolitycznych, ale także zwyczajnie cenowo (6 reaktorów za 26,7 miliarda dolarów).
Polska wyznacza nowe trendy geoekonomiczne
.W przekonaniu specjalisty od spraw geopolitycznych, takie projekty energetyczne zmieniają dynamikę zachodzącą pomiędzy Europą, Rosją i Stanami Zjednoczonymi. W jego ocenie to co dzieje się w Polsce może stać się nowym modelem geoekonomicznym dla reszty Europy, gdyż za przykładem Polski mogą pójść inne państwa europejskie, zwracając się do Amerykanów o budowę elektrowni atomowych. Jak wskazuje rola Polski może jeszcze bardziej wzrosnąć, gdyż staje się ona swego rodzaju bramą dla USA do Europy w zupełnie nowych obszarach, takich jak energetyka jądrowa. Bruksela jednak nie będzie z tego faktu zadowolona, gdyż będzie on się wiązał z utratą konkurencyjności przez europejskie firmy.
Transformacja energetyczna zachodząca nad Wisłą ma znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa samej Polski, ale w szerszym ujęciu energetycznym także dla sąsiednich krajów. Już teraz widać, że Warszawa jest w stanie wykorzystywać energetykę jako pomocne dla swoich interesów narzędzie. Polska dała chociażby wyraźny sygnał, że dostarczy energię elektryczną dla Ukrainy, jeśli Słowacja wstrzyma eksport energii elektrycznej Kijowowi. Rząd słowacki zapowiedział te działania jako środek odwetowy na to, iż Ukraina wstrzymała tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. Ten poczyniony ze strony Ukrainy krok został odebrany zarówno w Bratysławie, jak i Budapeszcie, jako zagrożenie dla ich bezpieczeństwa energetycznego.
Kiedy Słowacja zapowiedziała, że rozważa wstrzymanie dostaw energii elektrycznej na Ukrainę, to wtedy do gry wkroczyła Polska, która ogłosiła, że jest gotowa zwiększyć eksport energii elektrycznej na Ukrainę. W ocenie Anbishura Prakasha sama zapowiedź tego zmieniła geopolityczną dynamikę w regionie. Drugim przykładem na skuteczne wykorzystywanie energetyki do lewarowania swojej pozycji geopolitycznej ze strony Polski niewątpliwie jest całkowite odłączenie Litwy, Łotwy, Estonii od systemu elektroenergetycznego BRELL (obejmującego oprócz tych trzech państwa bałtyckich także Rosję i Białoruś). Na podstawie umowy zawartej z Rosją i Białorusią w 2001 roku BRELL dostarczał energię elektryczną Bałtom od 2001 r.
Geopolityk podkreśla, że ten kolejny istotny krok Litwy, Łotwy, Estonii w kierunku uniezależnienia się od wpływów Moskwy nie byłby możliwy, gdyby nie Polska, która stoi na czołowej pozycji w zakresie zarządzania kluczowym korytarzem energetycznym do państw bałtyckich. Polska ma kontrolę nad analogicznym korytarzem energetycznym biegnącym na Ukrainę. Gdyby nie most energetyczny z Polski, który nazywa się LitPol Link, to Litwa miałaby ogromny problem z dostępem do prądu. Polska tym samym dysponuje dużym potencjałem, aby stać się liderem energetycznym w Europie Środkowo Wschodnie, konkluduje autor tekstu.
Polska z najsilniejszą armią w Unii Europejskiej
.Jednak Polska droga do państw pierwszoligowych Starego Kontynentu ma związek nie tylko ze wzrostem potencjału energetycznego i dywersyfikacją dostawców energii (uniezależnieniem od Rosji), ale łączy się również z ambitnym projektem modernizacji i powiększenia Sił Zbrojnych RP. Jak dowodzi Anbishura Prakasha to właśnie za sprawą umacniania armii i zwiększania jej zdolności oraz liczebności Polska zwiększa swój wpływ na krajobraz bezpieczeństwa w Europie. Polska zmierza w kierunku posiadania jednej z najsilniejszych armii w Europie – stwierdza geopolityk.
Jak zauważa ekspert, Polska już teraz posiada największe siły zbrojne w Unii Europejskiej oraz dysponuje trzecią co do wielkości najsilniejszą armią w Sojuszu Północnoatlantyckim, po Stanach Zjednoczonych i Turcji. Wśród przedsięwzięć, które wzmacniają bezpieczeństwo Polski oraz jej siłę militarną wymienia chociażby Tarczę Wschód, zgodnie z którą na granicy z obwodem królewieckim i Białorusią ma powstać sieć fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych. Zaplanowany na 2028 r. nowoczesny pas bezpieczeństwa został wyceniony na 2,55 miliarda dolarów i będzie on wykorzystywał drony oraz różne zaawansowane technologię do obrony. Jego celem jest zwiększenie polskich zdolności w przypadku potencjalnej rosyjskiej agresji. Dodatkowo, pod koniec 2024 roku Polska ogłosiła budowę nowej drogi prowadzącej do Kaliningradu, która umożliwi szybsze przemieszczanie wojsk w razie wybuchu konfliktu.
.Polska przeznaczając 5 proc. swojego PKB na obronność jest liderem NATO, jeśli chodzi o poziom wydatków militarnych w stosunku do budżetu. Warszawa od lat zabiega o większe wydatki wojskowe wśród natowskich sojuszników. Wsparcie przyszło niedawno ze strony Stanów Zjednoczonych, kiedy prezydent USA Donald Trump stwierdził, iż państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego powinny wydawać 5 proc. swojego Produktu Krajowego Brutto na armie. Jak unaocznia Anbishura Prakasha, inne państwa członkowskie zdążyły już zgłosić opór, takie jak chociażby Niemcy, uznając go za zbyt kosztowny. Tymczasem Polska wyrasta na kraj posiadający najpotężniejszą konwencjonalną siłę militarną w Europie, zarówno pod względem liczebności, jak i zdolności operacyjnych – twierdzi Anbishur Prakash.
Marcin Jarzębski