Referendum w Paryżu w sprawie stawek za parkowanie dla SUV-ów
W 4 lutego Paryżanie będą mogli wziąć udział w referendum dotyczącym wyższych stawek za parkowanie niezarejestrowanych w stolicy SUV-ów, czyli jak określa to ratusz francuskiej stolicy „ciężkich, zawadzających i zanieczyszczających środowisko pojazdów”.
Referendum w Paryżu
.Za godzinę parkowania w centrum miasta w przypadku pojazdów spalinowych lub hybrydowych o masie ponad 1,6 tony, lub dwóch ton w przypadku pojazdów elektrycznych, miałaby być pobierana opłata w wysokości 18 euro (78 złotych), a poza centrum 12 euro (52 złotych). Obecnie stawki te wynoszą 6 i 4 euro. Dlatego też przeprowadzone zostanie referendum.
Osoby mieszkające lub pracujące w Paryżu, taksówkarze, handlowcy, pracownicy ochrony zdrowia i osoby z niepełnosprawnościami byłyby zwolnione z opłaty.
SUV-y (od ang. Sport Utility Vehicle) to pojazdy łączące cechy samochodu osobowego z terenowym, często charakteryzujący się większymi rozmiarami i większą masą. Stanowią one obecnie 40 proc. kupowanych we Francji aut i według ratusza stwarzają problemy związane z zanieczyszczeniem, bezpieczeństwem i równym podziałem przestrzeni publicznej.
Socjalistyczna mer Paryża Anne Hidalgo chce zmniejszyć liczbę samochodów osobowych na stołecznych ulicach, co ma się wiązać z przekształceniem niektórych ulic w deptaki i budową sieci ścieżek rowerowych. W 2024 r. Paryż będzie gospodarzem Letnich Igrzysk Olimpijskich.
Spalanie SUV–ów
.Według grupy ekologicznej WWF SUV-y spalają o 15 proc. więcej paliwa niż klasyczne samochody osobowe, jednak organizacje zrzeszające kierowców zaatakowały plany paryskiego ratusza. Zdaniem Yves Carra z Mobilite Club France, cytowanego przez AFP, SUV to „termin marketingowy”, który „nic nie znaczy”, a wyższe opłaty dotkną samochody rodzinne i kombi.
Przeciwnicy przekonują też, że szeroki zakres zwolnień sprawi, że prawie 27 proc. SUV-ów w Paryżu nie będzie dotkniętych wyższymi opłatami parkingowymi.
Do głosowania, które odbędzie się w godz. 9-19, uprawnionych jest ok. 1,3 mln Paryżan. Ostatnie referendum miejskie w Paryżu odbyło się w kwietniu 2023 r. i dotyczyło zakazu wypożyczania ulicznych hulajnóg, ale frekwencja wyniosła zaledwie 7 proc.
Przyszłość polityki klimatycznej
.Profesor zwyczajny w Polskiej Akademii Nauk, Michał KLEIBER, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Dzisiejsze problemy niejako wymuszają postawienie pytania o przyszłość polityki klimatycznej i szanse na jej ostateczny sukces. Biorąc pod uwagę głęboko zakorzenione przyzwyczajenia ludzi do dotychczasowego sposobu życia oraz ich coraz powszechniejsze, wobec dominujących prawie wszędzie wąskich, partyjnych sporów, przekonanie o braku wpływu na bieżące wydarzenia polityczne, trudno być optymistą, jeśli chodzi o zakres i skuteczność często nerwowo podejmowanych inicjatyw obywatelskich. Dochodzi do tego fakt, iż mimo dobiegających ze strony wielu rządów deklaracji o konieczności zasadniczych zmian w walce ze zmianami klimatu otwarta pozostaje kwestia finansowania koniecznych działań. Może więc w tej sytuacji główną rolę w realizacji skutecznej polityki klimatycznej przypisywać powinniśmy szeroko rozumianemu biznesowi? Wielu przedsiębiorców staje się bowiem dzisiaj w pełni świadomych, że owa, dla wielu nieco abstrakcyjna wizja świata przyjaznego naszemu naturalnemu środowisku to jedna sprawa, a opracowywanie nowych technologii i wprowadzanie na rynek nowych produktów i usług to sprawa druga, potencjalnie niezwykle korzystna biznesowo. Zakres możliwych innowacyjnych wdrożeń służących celowi ograniczania emisji jest nieskończenie wielki i dotyczy przykładowo takich działań, jak przyjazna środowisku produkcja wodoru, nowatorskie projekty farm wiatrowych i ogniw fotowoltaicznych, rozwój energetyki prosumenckiej, opracowanie nowych technologii w zakresie energetyki jądrowej, transformacja miast w myśl idei smart city z szeroko zaplanowaną termomodernizacją budynków, udoskonalaniem transportu publicznego czy systemami inteligentnego opomiarowania w gospodarce energetycznej i wodociągowej. Zupełnie nowych przemyśleń i wdrażania fundamentalnych zmian wymagać będzie z pewnością wdrażanie idei gospodarki obiegu zamkniętego. Rozwijane będą także z pewnością całkowicie nowe technologie, o których dzisiaj rzadko się w ogóle wspomina, takie jak np. generowanie energii z fuzyjnej reakcji jądrowej (w odróżnieniu od obecnie stosowanej reakcji rozszczepieniowej), mineralizowanie węgla (proces wiążący dwutlenek węgla z atmosfery w skałach) czy produkcja skroplonego gazu z bioodpadów (bio-LPG). Pomocą przy podejmowaniu przez firmy decyzji o podwyższeniu swych standardów w sprawach klimatu i środowiska naturalnego staną się zapewne także wymagania rynków międzynarodowych, a w kraju sprzyjające podejmowanym działaniom odpowiednie regulacje rynkowe i polityka banków”.
„Silnie emocjonalnie zaangażowani zwolennicy inicjatyw obywatelskich na rzecz walki ze zmianami klimatu nie będą być może zadowoleni z powierzenia właśnie biznesowi głównej roli w podejmowanych działaniach, ale kluczowy jest przecież ostateczny efekt – ważne jest, aby osiągnąć sukces w polityce klimatycznej, a nie to, kto najbardziej się do tego przyczyni. Zaangażowanie biznesu miałoby jeszcze jedną dodatkową zaletę – marginalizowałoby bowiem antyskuteczną działalność licznych wyznawców tzw. klimatyzmu, głoszących katastroficzną wizję przyszłości naszej planety, łącząc równocześnie dwa niespójne dzisiaj światy – ochronę środowiska naturalnego i wolnorynkową działalność gospodarczą”.
„Innowacyjne działania firm w powyższym zakresie będą musiały być wspierane daleko idącymi zmianami w ich funkcjonowaniu. Z pewnością w ciągu paru lat wprowadzony zostanie w życie system zbierania informacji ujawniający wielkość tzw. śladu węglowego generowanego przez poszczególne podmioty gospodarcze w trakcie swej działalności. Firmy dokumentujące największy postęp w swej transformacji będą zapewne odpowiednio nagradzane ze specjalnie stworzonego systemu zachęt. Nieodległa przyszłość niewątpliwie zaprzeczy prezentowanym dzisiaj niekiedy poglądom, że transformacja proklimatyczna dotyczyć będzie jedynie firm związanych z energetyką, transportem czy budownictwem, a cała reszta funkcjonować będzie tak jak dotychczas – fakty wskazują jednoznacznie, że zmiany, często daleko idące, obejmą wszystkie obszary gospodarki!” – pisze Michał KLEIBER w teście „Walka ze zmianami klimatu. Damy radę?„.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/eg