Rosja przyspiesza budowę bombowców strategicznych

Fiński państwowy nadawca Yle zamieścił 29 czerwca na swoim portalu zdjęcia satelitarne, dokumentujące rozbudowę jednej z największych fabryk samolotów w Rosji – w Kazaniu, gdzie produkowane są wszystkie rosyjskie bombowce strategiczne. To właśnie w tej wielkiej kazańskiej fabryce samolotów są produkowane chociażby rosyjskie bombowce strategiczne.
Rosyjskie bombowce strategiczne
.Według zdjęć satelitarnych uzyskanych przez Yle największa z nowych hal ma około 320 metrów długości i zajmuje powierzchnię około 19 tys. m kw., co jest porównywalne z trzema boiskami piłkarskimi. Na modernizację zakładów przeznaczono około 1 mld euro – ustalił serwis.
Zakłady w Kazaniu są szczególnie ważne dla produkcji i modernizacji bombowców strategicznych, w tym tych zdolnych do przenoszenia broni jądrowej. To właśnie te samoloty zostały uszkodzone lub nawet zniszczone w ukraińskim ataku dronowym pod kryptonimem „Pajęczyna” na lotniska w Rosji w czerwcu. W ocenie strony ukraińskiej w wyniku operacji uszkodzonych miało zostać 41 samolotów rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu.
Wielka fabryka samolotów w Kazaniu
.Kazańska fabryka samolotów jest jedyną w Rosji, która może zrekompensować stratę zniszczonych i uszkodzonych przez Ukrainę bombowców strategicznych – twierdzi Yle. Produkuje ona i modernizuje samoloty Tu-160M, produkuje nowe Tu-160M2, a także modernizuje stare Tu-22M3.

„Zdjęcia satelitarne pokazują, że pojawiło się wiele nowych miejsc produkcyjnych. Nie rozwiąże to jednak problemów rosyjskiego przemysłu lotniczego, pozbawionego dostępu do nowych technologii i części zamiennych” — powiedział ekspert wojskowy Marko Eklund, były oficer fińskiego wywiadu wojskowego, który przez 20 lat zajmował się lotnictwem wojskowym Rosji i który analizował zdjęcia uzyskane przez Yle. Jego zdaniem Rosja obecnie nie jest w stanie budować konkurencyjnych modeli samolotów – zarówno wojskowych, jak i cywilnych.

Ze śledztwa dziennikarskiego Yle wynika, że Rosja w ostatnich latach nabyła zachodnie części do samolotów za co najmniej 1 mld euro omijając sankcje okrężnymi drogami. „Rosja chciałaby być postrzegana jako równa Stanom Zjednoczonym, ale produkcja starszych modeli bombowców, widocznych na zdjęciach satelitarnych, wiele mówi o jej aktualnych możliwościach” — zauważył Marko Eklund.
Domek z kart. Jak Ukraina zaatakowała Rosję
.”Najbardziej zuchwały atak od rozpoczęcia konfliktu całkowicie zmienił reguły gry. Ten atak nie odwrócił przebiegu wojny. Ale może przyspieszyć jej koniec. Już w tej chwili oszałamiające uderzenie Ukrainy na rosyjskie bazy lotnicze zmieniło nasze myślenie o putinowskiej inwazji i w rzeczy samej o wszystkich przyszłych konfliktach zbrojnych. Sponiewierani, osaczeni, zmęczeni i mniej liczni Ukraińcy minimalnymi kosztami, w całkowitej tajemnicy i pokonując ogromne odległości, zniszczyli lub uszkodzili co najmniej kilkadziesiąt bombowców strategicznych przeciwnika” – pisze Edward LUCAS w tekście „Domek z kart. Jak Ukraina zaatakowała Rosję„.
„Te ogromne, warte 100 milionów dolarów samoloty i przenoszone przez nie pociski manewrujące stanowiły trzon nocnych ataków Rosji na Ukraińskie miasta. Posowieckich bombowców nie da się szybko zastąpić. „Celuj w łucznika, nie w strzałę” to naczelna idea obrony powietrznej. Ukraińcy właśnie wcielili ją w życie. Niektórzy porównują te działania do niespodziewanego ataku na bazę amerykańskiej marynarki wojennej przeprowadzonego przez Japonię w grudniu 1941 roku. Ale tym razem korzyści są znacznie większe”.
„Przed atakiem na Pearl Harbor Stany Zjednoczone nie były zaangażowane w działania wojenne. Rosja zaś trwa w stanie najwyższej gotowości. Warte 600 dolarów drony zostały ponoć ukryte w małych drewnianych skrzyniach i przewiezione ciężarówkami przez niczego nieświadomych kierowców. Baza logistyczna znajdowała się w magazynie przy granicy z Kazachstanem, w bliskim sąsiedztwie siedziby Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Ukraina mogła więc przeprowadzić skomplikowaną akcję sabotażową w głębi doskonale chronionego obszaru na terytorium wroga”.
.”Wedle doniesień operacja była planowana od osiemnastu miesięcy (możliwe, że w planach jest więcej niespodzianek). Rosjanie będą naprędce szukać wzmacnianych bunkrów, w których mogliby ukryć pozostałe samoloty bojowe. Warto jednak pamiętać, że spora część współczesnego życia toczy się w przestrzeni powietrznej. Co zatem z cywilnymi samolotami stojącymi na lotniskach? Co z infrastrukturą krytyczną? Albo z kremlowskimi willami (i bandytami, którzy w nich mieszkają)? Żołnierze walczący na linii frontu przyzwyczaili się do świstu śmiercionośnych dronów. Teraz przyzwyczają się pozostali. Nawet FSB nie zdoła sprawdzić każdej ciężarówki i każdej przesyłki” – pisze Edward LUCAS.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/edward-lucas-domek-z-kart-jak-ukraina-zaatakowala-rosje/
PAP/MJ