Rośnie liczba Rosjan proszących o azyl w Niemczech

W pierwszym kwartale 2023 r. o azyl w Niemczech miało wystąpić 2381 obywateli Rosji, gdy w całym ubiegłym roku odnotowano 2851 wniosków - podał serwis Table. Media powołując się na dane Federalnego Urzędu ds. Migracji (BAMF). Większą część ubiegających się o azyl stanowią młodzi mężczyźni.

W pierwszym kwartale 2023 r. o azyl w Niemczech miało wystąpić 2381 obywateli Rosji, gdy w całym ubiegłym roku odnotowano 2851 wniosków – podał serwis Table. Media powołując się na dane Federalnego Urzędu ds. Migracji (BAMF). Większą część ubiegających się o azyl stanowią młodzi mężczyźni.

.Znaczny wzrost nastąpił zwłaszcza w grupie 19-30-letnich mężczyzn i kobiet z Rosji.

Młodzi Rosjanie proszą o azyl w Niemczech

.W pierwszych trzech miesiącach 2023 roku odsetek mężczyzn wśród ubiegających się o azyl w Niemczech był wyższy niż w ubiegłym roku: w 2022 roku 59 proc. wnioskodawców z Rosji stanowili mężczyźni. Od stycznia do końca marca 2023 roku było to 64 procent – wynika z danych serwisu Table.Media.

Zeszłej jesieni armia rosyjska zdecydowała się na „częściową mobilizację” w celu zwerbowania nowych żołnierzy na wojnę przeciwko Ukrainie. Setki tysięcy młodych mężczyzn uciekło z kraju. W odpowiedzi parlament Rosji uchwalił prawo przyspieszające rekrutację: zawiadomień o poborze nie trzeba już wręczać, gdyż można je przesłać drogą elektroniczną – przypomina we wtorek portal tygodnika „Spiegel”.

Rosjanie masowo emigrują z kraju

.Ponad 100 tysięcy obywateli Rosji przybyło w 2022 roku do Armenii i osiedliło się tam na pobyt stały – poinformował armeński minister gospodarki Wagan Kerobjan, cytowany w czwartek przez niezależny rosyjski portal Meduza.

Zgodnie ze słowami ministra dane o relokacji w 2022 roku mówią o 108-110 tys. osób. Kerobjan wyjaśnił, że ludzie ci przyjechali do Armenii i zostali tam na pobyt stały. Ponadto w Armenii w 2022 roku zaczęło działalność około 2500 podmiotów prawnych z udziałem rosyjskim i zarejestrowało się 4 tysiące indywidualnych przedsiębiorców.

Minister powiedział, że system bankowy Armenii odnotował w 2022 r. dodatkowy napływ pieniędzy klientów rzędu około 3 mld USD.

Rosjanie zaczęli masowo wyjeżdżać z kraju, głównie do byłych państw ZSRR, po ogłoszeniu przez Kreml mobilizacji na wojnę z Ukrainą. Gruzja informowała w lutym br., że trafiły do niej setki tysięcy Rosjan – Rosję i Gruzję łączy wspólna granica. Później część uciekających przed mobilizacją wyjechała dalej, ale w Gruzji pozostało około 100 tysięcy obywateli Rosji.

Imperialne marzenia Kremla

.„Rosja nie jest pierwszym imperium, które głęboko przeżywa ograniczenie swych wpływów i posiadłości”, pisze prof. Jacek HOŁÓWKA, filozof i etyk związany z Uniwersytetem Warszawskim.

Jak podkreśla, „Putin twierdzi, że Rosja broni sprawy słusznej i świętej, mimo że to Rosja wywołała wojnę i Rosjanie próbują zagarnąć tereny ukraińskie, a nie odwrotnie”. Filozof dodaje jednocześnie, że “Ukraina należy do Rosji tylko w tym fantastycznym sensie, w jakim do Rosji należą Prusy Wschodnie, czyli obwód kaliningradzki, wszystkie etnicznie polskie tereny objęte zaborem rosyjskim w XIX wieku, a także zagrabione obszary Azji Mniejszej lub Besarabii. W takim metaforycznym sensie do Rosji należą wszystkie ziemie, które kiedykolwiek były częścią imperium rosyjskiego i które stają się jego częścią w wyobraźni najemnych kondotierów”.

„Mieszkańcy imperiów zawsze wierzą, że czas zatrzymał się dla nich na zawsze i że już zawsze wszystko będzie tak, jak w dniu zwycięstwa. Triumf odniesiony na wojnie przypisuje im na wieczność słuszność moralną i historyczną. Potomkowie zwycięzców spod Stalingradu mają być panami Rosji, Ukrainy i jeszcze nie wiadomo czego. Podobnie myśleli obserwatorzy z prawego brzegu Wisły przypatrujący się walkom prowadzonym podczas Powstania Warszawskiego, a także konstruktorzy bomb atomowych i wodorowych, przekonani o tym, że ich kraj prędzej czy później będzie rządzić całym światem. Kto podważa jego historyczną rolę, kto zapomina o czerwonym sztandarze zatkniętym na gmachu Reichstagu, jest nowożytnym faszystą, bo przecież jedyny sprawiedliwy ustrój już dawno został wywalczony i zaprowadzony na terenie rozciągającym się na dwanaście stref czasu, od Cieśniny Beringa po zachodnie granice NRD” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.  

„Wojna ukraińsko-rosyjska spadła na Europę jak grom z jasnego nieba. Nikt się nie spodziewał, że Rosja zdecyduje się na wycięcie czterech kawałków wschodniej Ukrainy, ogłosi ich rosyjskość i uzna za część własnej ojczyzny. Pod jakim pretekstem mogła to zrobić? Okazuje się, że pod dowolnym” – twierdzi prof. HOŁÓWKA.

Samotność porażki

.„Rosja nie ma już sojuszników. Zostają jej Syria, Nikaragua, Białoruś, Kuba, Erytrea i Korea Północna, które podobnie jak ona próbowały uniemożliwić ukraińskiemu prezydentowi przemawianie z ekranu przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ” – pisze Bernard GUETTA, francuski  poseł do Parlamentu Europejskiego IX kadencji, z grupy Renew Europe.

Jego zdaniem, Chiny, Turcja, Kazachstan i inne kraje Azji Środkowej, nie powinny być traktowane jako pewni sojusznicy Rosji. Nawet Indie, dla których współpraca z Rosją ma ważny wymiar strategiczny, nie okazują wsparcia Władimirowi Putinowi w jego planach kontynuacji wojny.

Jak podkreśla Bernard GUETTA , „wygląda więc na to, że Azja Środkowa wybiera wolność. Teraz nie tylko na Zachodzie, ale i na Wschodzie dawnego imperium możemy zobaczyć, w jak wielką przepaść pchnął Rosję Władimir Putin”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 kwietnia 2023