Zmiany w nauczaniu historii - jest odpowiedź minister edukacji

Nauka historii nie może służyć niczyim interesom. Ani politycznym, ani ideologicznym. Nie może być używana jako narzędzie do tworzenia podziałów i wykluczania jakiejś grupy – zaznaczyła 23 września 2024 r. w Senacie minister edukacji Barbara Nowacka podczas konferencji odnoszącej się do tego jakie zmiany w nauczaniu historii zostaną wprowadzone.
„Jak uczyć najnowszej historii Polski? Dylematy”
.Konferencję „Jak uczyć najnowszej historii Polski? Dylematy” zorganizowała Kancelaria Senatu we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej i Ośrodkiem Rozwoju Edukacji. Minister Barbara Nowacka zadeklarowała, że nauka historii „nie może służyć niczyim interesom, ani politycznym, ani ideologicznym”. Ma ona, jak dodała, budować wspólnotę społeczną, a nie być używana jako „narzędzie do tworzenia podziałów i wykluczania tej czy innej grupy”.
Minister edukacji narodowej przekonywała, że w przeciwieństwie do przedmiotów ścisłych zdarzenia i procesy historyczne podlegają interpretacjom i są podatne na przekłamania. „Dlatego to, w jaki sposób nauczana jest historia, jest szczególnie wrażliwe w całym procesie nauczania” – podkreśliła minister. Barbara Nowacja zwróciła uwagę na prawo nauczycieli „do takiego realizowania przedmiotów w ramach podstaw programowych, jaki uważają za słuszny, bez względu na to, czy ten lub inny minister ma pokusę zmieniać im przecinki lub dobierać lektury”. To, jak zaznaczyła, autonomia nauczyciela, ale „z drugiej strony też jego misja budowania społeczeństwa wspólnotowego i spójnego”.
Dodała, że przedmiot, który będzie uczył o Polsce na scenie europejskiej i globalnej to edukacja obywatelska. Nowy przedmiot, do którego podstawa programowa jest już gotowa, ma wejść do szkół od 1 września 2025 r.
Zmiany w nauczaniu historii. Alarm historyków
.Na temat propozycji zmian w podstawie programowej nauczania historii w szkołach podstawowych i szkołach średnich, jakie zostały zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej pod koniec 2023 r. i na początku 2024 r., krytyczny głos zabrali dwaj wybitni polscy historycy, prof. Andrzej NOWAK z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, oraz prof. Mirosław SZUMIŁO z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
„Prof. Andrzej NOWAK: Sądzę, że warto spojrzeć na kwestie tych zmian podstawy programowej wprowadzanych przez nowe ministerstwo edukacji nie tylko w kontekście polskim, ale w szerszym kontekście europejskim, ponieważ to co przedstawiło ministerstwo w dwóch transzach: pierwszym projekcie przygotowanym przez ekspertów ministerstwa w lutym i ogłoszonym wtedy do publicznej dyskusji”.
„I druga transza z kwietnia poprawiona – o zmianach jakie w niej nastąpiły w stosunku do projektu wyjściowego szczegółowo będzie mówił prof. Szumiło – to jest dopiero pierwsza część procesu, który został uruchomiony, a który to ma przygotować Polskę do wejścia w coś, co się nazywa europejską przestrzenią pamięci, czy właśnie sposobu mówienia o historii, i dlatego pamiętajmy o tym, że tu mówimy o skreśleniach, o tym co miało być wyjęte, czy zostanie wyjęte z programu, co zostanie pominięte w podstawie programowej, czyli przestanie być obowiązkowym elementem nauczania. Pamiętajmy jaka jest funkcja podstawy programowej: ona informuje nauczyciela, i do pewnego stopnia nakazuje nauczycielowi, co musi zrealizować”.
„Oczywiście nauczyciel dysponuje także pewną pulą czasu w której może zrobić coś od siebie niejako, więc nie oznacza wykreślenie w tej chwili w podstawie programowej, że dany element wykreślony nie pojawi się w ogóle w żadnej szkole w Polsce – nie, i od razu o tym mówię, że to jest sposób obrony tych zmian. „Przecież to nie jest żadna cenzura, wykreślamy coś co jest obowiązkiem, ale to nie znaczy, że nadobowiązkowo nie można mówić o np. Janie Pawle II, czy o Witoldzie Pileckim, jak nauczyciel dany ma taką fantazję, to może mówić”, ale na tym polega właśnie integrująca forma szkoły i zwłaszcza podstawy programowej określanej przez instytucje państwowe, żeby było to coś wspólnego dla wszystkich, coś co pozwoli się rozpoznać w jednym kodzie kulturowym lub pamięci. Temu właśnie służy podstawa programowa” – pisze prof. Andrzej NOWAK.
Program nauczania historii bez ludobójstwa na Woli w Powstaniu Warszawskim
.Na temat tego, iż obecnie proponowane zmiany w nauczaniu historii doprowadzą do tego, iż uczeń nie będzie rozumiał związków przyczynowo skutkowych zachodzących w dziejach, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Waldemar POTKAŃSKI w tekście „Program nauczania historii bez ludobójstwa na Woli w Powstaniu Warszawskim„.
„W połowie lutego 2024 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej udostępniło oficjalny projekt gruntownej reformy podstawy programowej z wielu przedmiotów w celu poprawy jakości nauczania w polskiej szkole, a w zasadzie „odchudzenia” obowiązkowych wymagań. Postaram się przybliżyć moje przemyślenia związane z podstawą programową z przedmiotu historia dla szkół średnich w zakresie podstawowym (czyli obejmującym większość uczniów liceum ogólnokształcącego i technikum), gdyż zawodowo jestem związany z nauczaniem tego przedmiotu już od ponad trzydziestu lat”.
„Kolejne ekipy rządowe co kilka lat starają się zreformować i unowocześnić nauczanie tego przedmiotu – rozszerzając bądź redukując treści nauczania, wymiar godzinowy i stawiane wymagania. Przejściowo obok historii tworzono pokrewne przedmioty – takie jak historia i społeczeństwo oraz historia i teraźniejszość. Skutkowało to dość ekstremalnym modelem edukacji, gdzie na różnych poziomach nauczania w ubiegłym roku szkolnym obowiązywały wspomniane przedmioty, konkurując niekiedy dodatkowo z wiedzą o społeczeństwie. Na tak rozchwianym edukacyjnie młodym pokoleniu zdecydowano się przeprowadzić kolejny „wielki eksperyment” – de facto wprowadzając permanentną destrukcję wybranych treści nauczania”.
„Najbardziej uderzającą kwestią jest likwidacja wielu podstawowych i kluczowych treści z naszej narodowej historii, wpisujących się w kanon kodu kulturowego i tożsamościowego kolejnych pokoleń Polaków. Odrzuconymi, by nie rzec „wyklętymi” bohaterami narodowymi stają się m.in. Romuald Traugutt, Roman Dmowski, Józef Piłsudski, Witold Pilecki, bł. ks. Jerzy Popiełuszko wraz z całym bagażem ich idei i przemyśleń, jakże ważnych dla zrozumienia dziejów naszego narodu. Podobnie odejdą w niepamięć bohaterowie czynu zbiorowego z naszych współczesnych dziejów – tacy jak żołnierze wyklęci, ofiary stanu wojennego z KWK „Wujek” oraz działacze „Solidarności Walczącej”, krytycznie nastawieni do idei rozmów ze stroną rządową (komunistyczną) przy okazji obrad Okrągłego Stołu. Zdaniem MEN nie powinniśmy także zaprzątać umysłów młodzieży próbą refleksji nad skutkami katastrofy smoleńskiej z 10 IV 2010 r. w kontekście współczesnego państwa polskiego” – pisze prof. Waldemar POTKAŃSKI.
Kanon bezwzględnych zobowiązań państwa
.Na temat tego co powinno być najważniejsze w programach nauczania historii na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Marek KORNAT w tekście „Zmiany w nauczaniu historii. Kanon bezwzględnych zobowiązań państwa„.
„Nie może ulegać wątpliwości, że niezbędna – i to absolutnie – pozostaje szkoła w procesie edukacji społeczeństwa o przeszłości. W owej roli instytucji tej nic nie może zastąpić. Jest faktem, że występuje wyraźny kryzys nauki historycznej jako dyscypliny akademickiej. Towarzyszy temu jednak zjawisko, które sprowadza rozpoznanie przeszłości do pamięci. To bardzo źle. Ale tak jest. Oczywiście poszczególne narody odwołują się do przeszłości i trudno wyobrazić sobie współczesną świadomość zbiorową jakiejkolwiek grupy narodowej bez zakorzenienia w historii. Taki jest stan rzeczy mimo rozmaitych wysiłków, aby ograniczyć rolę przeszłości w wychowaniu pokoleń Europejczyków. Bez względu na ten stan rzeczy szkoła nie może abdykować ze swej roli, o ile oczywiście sprawuje swoje zadania z mandatu państwa narodowego, a więc takiego, którego władze zależą od wyboru dokonywanego w demokratyczny sposób”.
„Organizm ponadnarodowy – aspirujący do roli superpaństwa i zmierzający do przejęcia kompetencji państw narodowych niemal we wszystkich dziedzinach życia – będzie miał z pewnością aspiracje do kreowania własnej polityki historycznej czy też polityki pamięci. Musimy bronić tezy, że Unia Europejska jest związkiem państw narodowych, bo inną realizację polskiej racji stanu trudno sobie wyobrazić. (Oczywiście mam świadomość, że jej zapowiadana reforma może zmienić status państwa polskiego tak drastycznie, iż stanie się ono autonomiczną prowincją superpaństwa, a to już będzie zupełnie inna rzeczywistość). W każdym razie tylko wówczas, kiedy uznamy to za oczywiste, ma sens dyskusja o obowiązkach państwa polskiego w zakresie edukacji historycznej”.
„Z pozycji interesów państwa narodowego jest ponad wszelką wątpliwość oczywiste, że państwo takie przyjmuje zobowiązanie utrzymania obywateli na określonym poziomie świadomości historycznej – w myśl zasady, że najpierw poznajemy przeszłość, a potem formułujemy oceny, poszukujemy tego, co nam bliskie, i identyfikujemy to, co nam obce. Realizuje się te zobowiązania nie inaczej jak poprzez to, co Niemcy nazwali polityką historyczną, chociaż oczywiście terminu tego nie należy nadużywać. Kształtowanie szkolnych programów nauczania historii jest zadaniem, które spoczywa na państwie” – pisze prof. Marek KORNAT.
„Piękno Historii”
.Ruszył nowy projekt redakcji „Wszystko co Najważniejsze” – newsletter „Piękno Historii”.
Nasz newsletter to przestrzeń dla każdego, kto interesuje się historią – zarówno na co dzień, jak i okazjonalnie. Co tydzień prezentujemy wybór najważniejszych i najciekawszych wydarzeń historycznych, których rocznice obchodzimy w danym tygodniu. Znajdą tu Państwo również jakościowe teksty na temat historii autorstwa profesjonalnych historyków, napisane w sposób przystępny i ciekawy.
Newsletter „Piękno Historii” to także szansa na zapoznanie się z głosem z epoki, w który warto się wsłuchać. Prezentujemy go pod postacią cytatu z wybranego źródła historycznego. Proponujemy ponadto zdjęcie bądź obraz z epoki, dzięki którym obcowanie z przeszłością będzie ciekawsze. Znajdą tu Państwo również polecenia książek historycznych, po jakie warto sięgnąć. Co tydzień przedstawimy także sylwetkę polskiego naukowca, wynalazcy, myśliciela lub artysty, którego dokonania wpłynęły na świat, jaki znamy dziś.
Zapraszamy do subskrybowania!
Link do zapisów: [Zapisz się].

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ