Patriotyzm, nacjonalizm, imperializm
Proponuje się dziś nowy „liberalny imperializm”, który zastąpi stary porządek oparty na logice niepodległych, samostanowiących państw narodowych. To imperium ma nas uratować od zła nacjonalizmu. Czy to dobra droga? – twierdzi Yoram HAZONY.
.Zapraszamy do wysłuchania artykuł „Patriotyzm, nacjonalizm, imperializm”, którego autorem jest Yoram HAZONY, filozof, biblista, politolog. Prezes Instytutu Fundacji Edmunda Burke’a. Publikuje w The New York Times, Wall Street Journal i Le Figaro. Autor The Virtue of Nationalism.
.Debata między nacjonalizmem a imperializmem ponownie nabrała znaczenia wraz z upadkiem Muru Berlińskiego w 1989 roku. W tym czasie skończyła się walka z komunizmem, a umysły zachodnich przywódców zajęły dwa wielkie imperialistyczne projekty: Unia Europejska, która stopniowo zagarnia uprawnienia wielu narodów, zazwyczaj kojarzonych z niezależnością polityczną, oraz projekt powołania amerykańskiego „porządku światowego”, w którym narody nieprzestrzegające prawa międzynarodowego są do tego zmuszane, często z wykorzystaniem amerykańskiej potęgi militarnej. Oba projekty są imperialistyczne, chociaż ich zwolennicy nie lubią ich tak nazywać. Ich celem jest usunięcie procesu decyzyjnego z rąk niezależnych rządów narodowych i przekazanie go w ręce rządów lub organów międzynarodowych. Czerpią też z imperialistycznej tradycji politycznej, inspirując się historią Cesarstwa Rzymskiego, Cesarstwa Austro-Węgierskiego i Imperium Brytyjskiego. Wedle tej logiki, tak jak Imperium Rzymskie ustanowiło Pax Romana, który zapewnił bezpieczeństwo i spokój całej ówczesnej Europie, tak Ameryka zapewniła teraz bezpieczeństwo i spokój całemu światu poprzez Pax Americana.
Czyta Mateusz MLECZKO.
Każdy nowy odcinek udostępniany jest co piątek na stronie Wszystko co Najważniejsze, a także na YouTube, Spotify, platformie Anchor, Apple Podcasts, Breaker, Castbox, Google Podcasts, Overcast, Pocket Casts i RadioPublic.