Ambasador Ukrainy w Niemczech broni Bandery. Ukraińskie MSZ dystansuje się od jego słów

Popołudniowe Espresso

Codzienny newsletter - informacyjne espresso - który trafia do naszych Czytelników, między 14:00 a 16:00.

Kliknij, aby się zapisać: https://wszystkoconajwazniejsze.us20.list-manage.com/subscribe?u=886701f3e0eab29f46d0a6ad1&id=958a1681bc

zobacz inne teksty Autora

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie obraz.png — **Informację zamieniamy w Wiedzę**

Jest piątek, 1. lipca, a to jest Popołudniowe Espresso. Zapraszamy Państwa na łyk informacyjnego espresso – esencję mijającego dnia i inspirację na pozostałą jego część. Wyłącznie to, co najważniejsze 🇺🇦

Dzień w skrócie
Wiadomości, które będą miały konsekwencje

Ambasador Ukrainy w Niemczech broni Bandery. Ukraińskie MSZ dystansuje się od jego słów

Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij MELNYK w rozmowie z niemieckim dziennikarzem Tilo Jungiem powiedział o swoim stosunku do UPA (Ukraińskiej Armii Powstańczej) i jej przywódcy Stefana Bandery. W wywiadzie Melnyk oświadczył, że w czasie II RP Polska była dla Ukraińców wrogiem takim jak Niemcy i ZSRR. Jego zdaniem „Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków”, dlatego też ambasador podkreślił, że nie dystansuje się od dziedzictwa OUN i Bandery.

Polskie i ukraińskie MSZ odniosły się do słów ambasadora Melnyka. – Słowa ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka, wypowiedziane w rozmowie z niemieckim dziennikarzem, są jego osobistym zdaniem i nie odzwierciedlają stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy – przekazano na stronie ukraińskiego MSZ. – Odbyłem rozmowę z moim przyjacielem MSZ Ukrainy Dmytro KUŁEBĄ w związku z fałszującymi historię wypowiedziami Ambasadora Ukrainy w Niemczech. Podziękowałem min. Kułebie za szybką publiczną interwencję w tej sprawie. Polska i Ukraina wspólnie muszą stawiać czoła zarówno próbom prowokacji jak i brakowi rozwagi i odpowiedzialności – poinformował szef MSZ Zbigniew Rau. – Jesteśmy pewni, że stosunki między Ukrainą a Polską są teraz w szczytowym momencie. Ukraina dziękuje Polsce za bezprecedensowe wsparcie w walce z rosyjską agresją. Nic nas nie dzieli, bo zarówno w Kijowie, jak i w Warszawie, jest pełne zrozumienie potrzeby zachowania jedności w obliczu naglących zagrożeń – dodało ukraińskie MSZ w oświadczeniu.

Rosjanie wycofali się z Wyspy Węży

Wyspa Węży to pierwsze terytorium zdobyte przez Rosjan 24 lutego. Wyspa leży w strategicznym miejscu na Morzu Czarnym. Jak przekazał amerykański think tank Instytut Sztuki Wojny (ISW), wycofanie się Rosjan miało być oficjalnie „gestem dobrej woli”. Instytut uznał jednak, że rzeczywistym powodem wycofania się wojsk rosyjskich były regularne ataki Ukraińców na jednostki i sprzęt wojskowy na wyspie.

Eksperci Instytutu zauważają, że wycofanie się Rosjan z wyspy zmniejszy presję na ukraińskie wybrzeże, jednak nie doprowadzi do końca morskiej blokady kraju. Powodem tego mają być zestawy przeciwokrętowe na Krymie i w okupowanym obwodzie chersońskim, za których pomocą Rosjanie mogą atakować ukraińskie statki handlowe. Instytut zwraca także uwagę, że w rejonie wyspy nadal operują okręty Floty Czarnomorskiej.

WHO: Tego lata Europa odnotuje wysoką ilość zakażeń COVID-19

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała w czwartek, że spodziewa się tego lata „wysokiego poziomu” Covid-19 w Europie. Organizacja zaapelowała do władz państw o monitorowanie rozprzestrzeniania się wirusa.

Liczba przypadków zakażeń koronawirusem w Europie potroiła się w ciągu ostatniego miesiąca. Jak twierdzi dyrektor regionalny WHO w Europie Hans KLUGE, z powodu tego, że wszystkie kraje wycofały się z restrykcji, przenoszenie się wirusa osiągnie w lecie wysoki poziom. – Wirus nie zniknie tylko dlatego, że kraje przestaną zwracać na niego uwagę. Wciąż się rozprzestrzenia, wciąż mutuje i nadal odbiera życie – ostrzegał Hans Kluge. Według danych WHO 53 kraje europejskiego regionu WHO (w regionie: Europa i kraje Azji zachodniej) odnotowują obecnie prawie 500 tys. zakażeń COVID-19 dziennie. Miesiąc temu, pod koniec maja, region ten odnotowywał 150 tys. przypadków dziennie. Najwyższe wskaźniki zachorowalności w regionie odnotowują: Austria, Cypr, Francja, Niemcy, Grecja, Luksemburg i Portugalia. Jednak, jak informuje WHO, prawie wszystkie kraje w regionie odnotowały wzrost w ostatnim miesiącu. Europa odnotowuje obecnie około 500 zgonów dziennie (poziom podobny do lata 2020 r.). – Musimy nadal zwracać uwagę na wirusa. Jeśli nie będziemy tego robić, nie dostrzeżemy wzorców ewolucji i przenoszenia się wirusa – powiedział KLUGE. Wezwał on także do ostrożności, izolacji w przypadku obiawów oraz do szczepień.