

Kongres Polska Wielki Projekt. Środowisko otwartej debaty
Kongres Polska Wielki Projekt wyrasta z podstawowego założenia: o wadze i istotności idei. Bez idei, bez twórczego wkładu, nie można przeprowadzić zmiany politycznej czy gospodarczej – pisze prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI
Idea Kongresu Polska Wielki Projekt narodziła się w czasach trudnych. Jej początek wyznaczył rok przegranej partii Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych w 2007 roku. Porażka wyborcza była dosyć niespodziewana, panował nastrój przygnębienia, któremu nie chcieliśmy się poddać. Ponadto środowiska konserwatywne w Polsce zaczęły być wówczas systematycznie wypierane ze sfery publicznej i z udziału w debacie nad kształtem Polski. Stały się przedmiotem wielu ataków. To wtedy Donald Tusk podzielił społeczeństwo na część – w jego subiektywnym uznaniu – „światłą” i tę „zacofaną”. Symbolem zacofania stał się moherowy beret. Do 2010 roku miejscem naszych dyskusji były jeszcze różne konferencje naukowe i publiczne, organizowane przez doradców Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Odbywały się one w Belwederze, w Lucieniu, w Nieborowie. Ale te możliwości się kurczyły, a poza tym istniała potrzeba zorganizowania spotkań na znacznie szerszą skalę.
W gronie ludzi zaprzyjaźnionych o zbliżonych poglądach i podobnych konserwatywnych wartościach narodziła się wówczas koncepcja „policzenia się”. Chcieliśmy sprawdzić, jak wiele jest osób, które reprezentują polską inteligencję (zawody twórcze, środowisko akademickie) i podzielają naszą potrzebę spotkania i dyskusji, pracy światopoglądowej. Te inicjatywy i spotkania zbiegły się z ideą Jarosława Kaczyńskiego, który wcześniej chciał zorganizować kongres polskiej inteligencji.
Pierwsza edycja Kongresu Polska Wielki Projekt była zaplanowana na rok 2010.
Wyobrażaliśmy sobie to przedsięwzięcie w formie „festiwalu” różnych środowisk konserwatywnych. W pierwszych etapach naszej pracy wspieraliśmy się pomocą trzech głównych instytucji: Teologii Politycznej, Ośrodka Myśli Politycznej i Instytutu Sobieskiego.
Kongres był zaplanowany na maj 2010 roku i miał łączyć się z rozpoczęciem kampanii prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego. Miał być wyrazem poparcia środowisk konserwatywnych dla programu politycznego, który był reprezentowany i realizowany przez śp. Pana Prezydenta.
Po katastrofie smoleńskiej nasze plany zostały zawieszone. Musiało minąć kilka miesięcy, aby po tak wielkiej tragedii znowu zebrać siły. Od końca 2010 przystąpiliśmy do pracy. Powstała nieformalna rada programowa. Pani Jadwiga Kaczyńska powołała kapitułę Nagrody im. Lecha Kaczyńskiego, której zostałem przewodniczącym. Pierwszy Kongres Polska Wielki Projekt odbył się w 2011 roku. W pierwszych edycjach organizowaliśmy także kongresy regionalne, chcąc pobudzić ośrodki myśli znajdujące się poza Warszawą, m.in. w Krakowie, Poznaniu i Szczecinie.
Za sprawą Kongresu chcieliśmy skonsolidować nasze środowisko, ale także poznać się, wymienić poglądy, podzielić się pomysłami. Rada programowa składała się w większości z inteligencji humanistycznej. Zależało nam więc na poszerzeniu naszej sieci współpracy o organizacje i osoby ze świata gospodarki i biznesu. Istotne było również szukanie inspiracji i wsparcia w różnych obszarach branżowych czy specjalistycznych.
Zawsze byliśmy środowiskiem niezależnym wobec ośrodków politycznych, w tym także wobec Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo nam zależało i zależy na ochronie naszej autonomii. Zapraszamy do udziału w Kongresie różne osoby, w tym polityków.
Zasadniczy klucz, którym się kierujemy w naszych działaniach, to wspólne wartości, zapisane i wyartykułowane w naszym programie. Z czasem udało się doprowadzić do stabilnego formatu. Zwykle jeden dzień poświęcony jest społeczeństwu obywatelskiemu, prezentacji różnych organizacji pozarządowych. Drugi dzień poświęcony jest gospodarce. Sobota – główny dzień Kongresu – to debaty o ogólnym charakterze ideowo-politycznym. Natomiast w niedzielę dyskutujemy o kulturze. Każdy Kongres ma motyw przewodni. Kluczowym momentem jest zawsze wręczenie Nagrody im. Lecha Kaczyńskiego. Jej laureatami byli jak dotąd Wojciech Kilar, Lech Majewski, Jerzy Kalina, Marek Nowakowski, Michał Lorenc, Jarosław Marek Rymkiewicz, Antoni i Andrzej Krauze oraz Antoni Libera. Od 2014 roku przyznajemy także medal „Odwaga i Wiarygodność”, który jest dedykowany osobom działającym na rzecz dobrego imienia naszego kraju w świecie. Do jego laureatów należą Ewa Thompson, Roger Scruton, Irena Lasota czy Anca-Maria Cernea.
Kongres wyrasta z podstawowego założenia – o wadze i istotności idei. Bez idei, bez twórczego wkładu myślowego, nie można przeprowadzić zmiany politycznej czy gospodarczej.
Kongres był także miejscem przyciągającym do naszego środowiska nowych ludzi, którzy dziś często współtworzą polską politykę.
Nasza główna idea zawarta jest w samej nazwie. To Polska. Jest ona zadaniem dla nas – jest projektem, który kiedyś zaczęli nasi przodkowie, a my kontynuujemy ich dzieło. Jesteśmy przy tym przekonani, że jest to projekt wielki, wspaniały, ambitny, niepowtarzalny, warty pracy i poświęcenia.
Od początku zależało nam na przywróceniu wagi polityce jako zajęciu szlachetnemu, oznaczającemu dbanie o dobro wspólne, a nie zdobycie za wszelką cenę władzy. Jeśli przyjmiemy takie rozumienie polityki, to nie ma nic nadzwyczajnego lub obrazoburczego w postulacie, aby obszar kultury czy gospodarki nie był wyłączony z działań państwa, które jest przecież polityczną formą naszego zbiorowego istnienia. Zrywamy z myśleniem o modernizacji budowanej na sukcesach rozproszonych i zatomizowanych jednostek. Kładziemy nacisk nie na sukces indywidualny, ale na sukces zbiorowy, służący Polsce.
Jesteśmy przekonani, że nie można odnieść sukcesu gospodarczego, opierając się jedynie na mechanizmach rynkowych i bez aktywnego udziału państwa. Widzimy świat europejski przez pryzmat konkurencji, w której ważne jest, czy podmioty gospodarcze, które są obecne na wspólnym rynku, są polskie i reprezentują Polskę, czy też nie. Jest dla nas oczywiste, że państwo polskie powinno wspierać polską przedsiębiorczość.
Podobnie jest z dziedziną kultury. Obszar kultury był dla nas od początku bardzo istotny, szczególnie w wymiarze polityki historycznej i kulturalnej. Uważamy, że jest to również obszar działań państwa. Naszym zadaniem jest wspieranie tych twórców i podmiotów, którzy swoją pracą dbają o dobro Polski i o polską tradycję, artystów, którzy nie chcą naszej wspólnej historii i kultury dekonstruować, ale chcą kontynuować je i rozwijać w sposób twórczy i nowoczesny.
Poświęciliśmy dużo czasu analizie różnych tendencji politycznych współczesnego świata.
Dyskutujemy o integracji europejskiej, roli państwa narodowego, o krytyce demokracji liberalnej. Niemal co roku znajdujemy się w specyficznej, nowej sytuacji, która wymaga diagnozy i interpretacji.
Od początku Kongres skupiał wielu gości zagranicznych. W ostatnim czasie jest ich coraz więcej, gdyż nie można rozwijać Polski, zaniedbując Europę, ignorując świat. Coraz silniejsze jest oczekiwanie społeczności międzynarodowej (jej konserwatywno-katolickiej części) wobec Polski, by ze względu na swój potencjał promieniowała swymi ideami na cały świat zachodni, tak jak to robiła w czasach Solidarności. Nie możemy więc zamykać się tylko w polskim kręgu. Musimy podjąć dialog z innymi myślącymi podobnie Europejczykami.
Mój kolega z Francji utwierdził mnie w przekonaniu, że nasza droga jest właściwa. Reagując na moją krytyczną uwagę o fascynacji intelektualistów francuskich Rosją, odpowiedział, że jest to kraj, który stara się przedstawiać propozycje ideowe Francji, ale też szerzej, społeczności międzynarodowej. Dodał także, że Warszawa nie jest aktywna, oddaje pole. Dążymy zatem właśnie do tego, aby promować Kongres Polska Wielki Projekt w Europie, by uczynić go wydarzeniem europejskim. W panelach dyskusyjnych wzięło udział więcej osób, niż jestem w stanie wymienić. Także w tym roku spotkamy się z przedstawicielami zagranicznej inteligencji, bo w Kongresie wezmą udział między innymi Gérard-François Dumont, Stjepo Bartulica, George (György) Schöpflin czy Massimo Viglione.
.Jesteśmy środowiskiem otwartej debaty. Zapraszamy ludzi o różnych poglądach w ramach szeroko rozumianego konserwatyzmu. W ubiegłym roku naszym gościem był jeden z najbardziej znanych filozofów niemieckich Peter Sloterdijk, który różni się od nas swoimi poglądami w bardzo wielu punktach. W czasach intelektualnego blichtru, dominacji celebrytów, zacietrzewienia i populizmu stawiamy na poważną wymianę myśli i argumentów, na głębokie idee, dogłębne analizy. I to buduje markę Kongresu Polska Wielki Projekt.
Zdzisław Krasnodębski
Tekst opublikowany w nr 14 magazynu opinii „Wszystko Co Najważniejsze” [LINK]