 Doszliśmy do granic absurdu. Zjednoczenie ugrupowań lewicowych może pozwolić sobie na popieranie terrorystów i sprawców ludobójstwa i jednocześnie prawić polityczne morały o „postawieniu tamy”.  Czy Emmanuel Macron cierpi na syndrom hazardzisty, ową przypadłość graczy, którzy nie potrafią się powstrzymać przekonani, że następnym razem się odkują?  Francuska skrajna prawica nie jest już skrajną prawicą, ale populistyczną czy nawet popularną. Partia rodziny Le Pen się zmieniła. Marine Le Pen zaczęła bronić Żydów, a Macron zmarnował swoją szansę – mówi Arno KLARSFELD, adwokat i conseiller d’État, zaufany człowiek prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego w rozmowie z Katarzyną STAŃKO. Najnowsze sondaże pokazują, że obóz prezydencki działał skutecznie między pierwszą a drugą turą wyborów parlamentarnych. Negocjacje z lewicą i ekologami dotyczące stworzenia bariery przeciwko Zjednoczeniu Narodowemu (ZN), tzw. Frontu Republikańskiego, mogą przynieść pożądany rezultat, o ile Francuzi, zwłaszcza prowincja, posłuchają swoich polityków. Francję czekają jednak najprawdopodobniej słabe rządy do wyborów prezydenckich w 2027 r., o ile prezydent Emmanuel Macron nie zdecyduje się na dymisję.  Kohabitacja, której widmo zawisło nad Francją, jest sportem walki, i mogę opisać na podstawie trzech obszarów, w jaki sposób przebiegała pierwsza z nich, ta z 1986 roku.  Antysemityzm wrócił do Francji głównie za sprawą przesłania skrajnej lewicy i zgrupowanych wokół niej osób. W tym przypadku można mówić o praktyce antysemickiej, tzn. używaniu antysemickich emocji w celu komunikacji z Francuzami o muzułmańskich korzeniach, ściśle: reprezentujących radykalny odłam.  Władzę przejmuje nowe pokolenie. Czeka nas przełom, o jakim nam się nawet nie śniło. We Francji przechodzimy rodzaj rewolucji kulturalnej, a prezydent Emmanuel Macron jest ostatnią głową państwa wybraną przez generację baby boomers – mówi francuski historyk, wykładowca i pisarz Pierre Vermeren w rozmowie z Katarzyną Stańko.  Myśleliśmy, że te czasy są już za nami, na zawsze. Niestety, tak nie jest. Po okropieństwach II wojny światowej, kto by pomyślał, że prawdziwi wrogowie społeczności żydowskiej będą tak blisko władzy, a przynajmniej w stanie mieć znaczący wpływ na skład następnego Zgromadzenia Narodowego? Mowa oczywiście o skrajnej lewicy, a w szczególności o La France Insoumise.  Maurras twierdził, że jest jedna stała cecha ustrojów społecznych: rządy rodzin. Nie chodzi zresztą jedynie o bezpośrednią sukcesję. Często po prostu o kształtowanie elit społecznych, które wyłaniają przywódców już niezależnie od ich bezpośredniego pochodzenia.
Nr 65. „Wszystko co Najważniejsze” już jest w EMPiK-ach, Księgarni Polskiej w Paryżu, a wysyłkowo i w prenumeracie – w Sklepie Idei. W 64. numerze miesięcznika Wszystko co Najważniejsze teksty m.in.: Michała STRĄKA, Andrzeja KRAJEWSKIEGO, Chantal DELSOL, Jana ROKITY, prof. Andrzeja NOWAKA, Jacka HOŁÓWKI i Édouardo BALLADURA.  Kolejne kompromitacje prezydenta Joe Bidena sprawiają, że coraz głośniej mówi się o zmuszeniu go do rezygnacji z ubiegania się o fotel prezydencki w kolejnej kadencji. Wśród tych, którzy mieliby stanąć w szranki do walki z Donaldem Trumpem, wymienia się ludzi polityki – parę pań i paru panów gubernatorów, ministrów – i również żonę byłego prezydenta, Michelle Obamę.  W Stanach Zjednoczonych trwa właśnie prezydencka kampania wyborcza, która pod wieloma względami odbiega od dotychczasowych doświadczeń. Jeśli nominacje zostaną faktycznie przyznane prezydentowi Joe Bidenowi i byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, amerykańska polityka będzie wkrótce przeżywać coś w rodzaju politycznego Dnia Świstaka – powtórkę wyborów z 2020 roku, ale w szybko zmieniających się i mniej stabilnych warunkach wewnętrznych i międzynarodowych.  Każdy miesiąc rozpoczynamy od rekomendacji tego, co w najbliższym czasie warto zobaczyć, usłyszeć, przeżyć w intelektualnej i kulturalnej stolicy kontynentu. Wybór tego, co najważniejsze! |