
Opowieści biblijne Chagalla
Zamierzeniem malarza było, aby oglądając jego prace, ludzie znajdowali w nich spokój, duchowość, religijność, sens życia – pisze Anna BIAŁOSZEWSKA
„Dzieła sztuki powinny wyrażać się same” – Marc Chagall
.Obrazy Chagalla są wyjątkowe, a jego kreska jest tak charakterystyczna, że pośród setki innych dzieł można je zawsze bezbłędnie zidentyfikować. Malowane płaskim kolorem, załamujące perspektywę albo jej pozbawione, o wyraźnym konturze. Użyte w nich barwy są soczyste, bardzo nasycone. Czerwieniami, zieleniami i niebieskością łączą świat realny i fantastyczny, a znane motywy wykorzystywane są w sposób nieoczywisty i przełamujący schematy. Jedna z najciekawszych serii malarskich Chagalla to historie biblijne, olbrzymie płótna eksponowane w Musée national Marc Chagall w Nicei, których prezentacja była przygotowywana przez samego autora.
Od młodości Chagall był zafascynowany Biblią. Była ona dla niego źródłem poezji wszech czasów, a jego sztuka oraz życie stały się poszukiwaniem odbicia tejże poezji. Biblia jest jak rezonans natury, i to właśnie próbował przekazać w swoich obrazach. Jesteśmy w nich nie tyle między niebem a ziemią, ile w marzeniu łączącym rzeczywistość i opowieść biblijną, których spoiwem jest dusza artysty, ożywiająca całość utrwaloną na płótnach.

.Zamierzeniem malarza było, aby oglądając jego prace, ludzie znajdowali w nich spokój, duchowość, religijność, sens życia. Opowieści biblijne według Chagalla to nie odzwierciedlenie marzenia jednego narodu, Narodu Wybranego, ale opowieść o ludzkości jako takiej.
Marc Chagall rozpoczął pracę nad przesłaniem biblijnym na początku lat 50. XX wieku. Pierwotnie obrazy miały być umieszczone w kaplicy w Vence, jednak w 1966 r. zostały one oferowane państwu francuskiemu, w którym jak sam Chagall stwierdził – narodził się po raz wtóry. W związku z tym zmianie uległa także koncepcja wyrazu cyklu, ponieważ malarz odszedł od swojego oryginalnego, ściśle religijnego zamysłu.
Cykl biblijny składa się z dwóch części: dwunastu obrazów przedstawiających Księgę Rodzaju i Księgę Wyjścia, oraz pięciu obrazów przedstawiających Pieśń nad Pieśniami (zob. Anna Białoszewska, Chagall. Pieśń nad pieśniami [LINK]), które zawisły w heksagonalnej sali dedykowanej Vavie – żonie Chagalla. Mamy zatem stworzenie świata i człowieka, raj i wygnanie z raju, wizytę aniołów u Abrahama, arkę Noego i tęczę kończącą potop, ofiarę Izaaka, sen Jakuba oraz jego walkę z Bogiem, Mojżesza przy krzewie gorejącym, a także przejście przez Morze Czerwone i przekazanie tablic z przykazaniami. Obrazów nie można objąć jednym rzutem oka już choćby z racji ich rozmiarów, trzeba między nimi wędrować jak po książce, od scen towarzyszących do zdarzeń, które przedstawiono jako główne. Czasy i miejsca są pomieszane – jak na obrazie przedstawiającym wizytę aniołów u Abrahama, gdzie pokazana jest zapowiedź zniszczenia Sodomy i Gomory. Walka Jakuba z aniołem zaś odbywa się nad miastem rodzinnym Chagalla – Witebskiem. W dziełach pojawia się także Chrystus ukrzyżowany, doszukać się można nawiązań do Holokaustu. Płótna zapełniają zwierzęta i fantastyczne stworzenia.
Adam i Ewa w rajskim ogrodzie są zespoleni w jedno, razem mają tylko trzy nogi i dwie ręce. Ryby fruwają, kozy uśmiechają się figlarnie – symbol szczęścia – przebiegają przed widzem, między nimi krążą anioły i koguty, sypią się kwiaty, w których ukrywają się zarówno bestie, jak i inne fantastyczne stwory. Gdzieniegdzie spod warstw farby przebijają fragmenty przerobione, zamalowane, wzbudzające ciekawość – co też mogą kryć i dlaczego autor zdecydował się je zmienić.

.Większość płócien zdominowana jest niebieskością i zielenią. Wybijają się na ich tle czerwień wizyty aniołów u Abrahama i kolor żółty w ofiarowaniu tablic Mojżeszowi, co wskazuje na silną obecność boskości, wejście człowieka w sferę sacrum. Na innych obrazach obecność Boga symbolizują łagodne obłoki.
Sam Chagall, otwierając muzeum, mówił: „Często zastanawiamy się, w jakich formach, w jakim ruchu umieścić kolor. Ale ten kolor jest wrodzony. Nie zależy ani od sposobu, ani od formy, w jakiej go układasz. Nie zależy również od opanowania pędzla. Jest poza wszelkimi ruchami. Ruchy są zapomniane. Czyż malarstwo, kolor – nie są inspirowane miłością? Kolor i linie zawierają twój charakter, nie muszą być odbiciem twojego wnętrza. Skoro zaś całe życie nieuchronnie zmierza ku końcowi, musimy w czasie jego trwania pokolorować je barwami miłości i nadziei. W tej miłości znajduje się logika życia i istota każdej religii”.

.Taka jest też spuścizna artysty, która przyciąga kolejne pokolenia młodych ludzi, szukających ideałów braterstwa i miłości. Przyciąga ona nie doskonałością techniczną, ale bogactwem duszy i siłą ideałów, które Chagall syntetyzował w swoich pracach. Opowieści biblijne splatają bowiem sacrum i profanum, łączą niebo i ziemię w jedność. Świat i ludzka dola są przepojone boską obecnością, splecione i nierozłączne. Oglądając opowieści biblijne Chagalla, każdy, bez względu na wyznanie, może odnaleźć w tych płótnach istotę miłości, nadziei. Malarstwo Chagalla przybliża bowiem każdemu duchowość, bogactwo myśli twórcy i intensywność jego odczuwania.
Jak twierdził Chagall – w sztuce, jak w życiu, wszystko jest możliwe, szczególnie gdy tworzy się z miłości.
Anna Białoszewska
