Anna MAKUCH: Zatapiani narracyjnym chaosem

Zatapiani narracyjnym chaosem

Photo of Anna MAKUCH

Anna MAKUCH

Doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce UW, absolwentka Wydziału Polonistyki UW - filolog polski - literaturoznawca; zajmuje się filozofią polityki i historią idei; wykładowca akademicki.

Wytworzenie pamięci kulturowej zwraca naszą uwagę na kwestie fundamentalne: co trzeba pamiętać? Czego nie wolno zapomnieć? Które zasoby pamięci należy przekazywać, zachowywać i wspominać? – pisze Anna MAKUCH

Wprowadzenie w obieg dyskusji pojęcia „pamięci kulturowej” przenosi rozważania nad zagadnieniami pamięci, historii i kultury z przestrzeni polityki w obszar interdyscyplinarny, dotykający znaczeń daleko istotniejszych niż wzajemne oskarżanie o instrumentalizację historii dla doraźnych celów politycznych. Polityka historyczna bowiem – stosunkowo nowe zjawisko w architekturze stosunków międzynarodowych i wewnątrzpaństwowych – skutecznie przyporządkowana została arsenałowi narzędzi politycznych.

Pamięć zbiorowa w świecie zdigitalizowanym nie stanowi zagadnienia ani martwego poznawczo, ani też bezużytecznego. Żyjemy w epoce, w której wciąż następuje proces przemodelowania paradygmatu kultury odchodzącego od wspomnienia, przekazu ustnego lub w formie materialnych nośników.

Konsekwencją ostatniej rewolucji technologicznej stało się uruchomienie procesów prowadzących do eksternalizacji pamięci w nośnikach mobilnych (lub wirtualnych „schowkach”). Tę rewolucję uznaje się za równie doniosłą, co wynalazek pisma czy druku, które teraźniejszość z przeszłością kultury łączyły za pomocą wytwarzania mechanizmów spajających, który to proces stanowił zalążek i istotę każdej znanej społeczności.

Wszelkie narracje historyczne i mityczne stanowią formy powtarzania – z pokolenia na pokolenie – których głównym celem nie jest archiwizacja, lecz uobecnienie fundamentalnych wydarzeń i znaczeń.

Kanony kulturowe stanowią odmianę „pamięci obowiązkowej”, jak pisze jeden z kilku światowych koryfeuszy zagadnienia pamięci, Jan Assmann. Pamięć kulturowa – „ponadindywidualna pamięć ludzka” – powstała jako proces naturalny, który spełniał określone funkcje społeczne: spajania i samoregulatywnego przekazywania zasobów zasilających komunikację.

Wytworzenie pamięci kulturowej zwraca naszą uwagę na kwestie fundamentalne: co trzeba pamiętać? Czego nie wolno zapomnieć? Które zasoby pamięci należy przekazywać, zachowywać i wspominać?

Wyodrębnianie i wytwarzanie zasobów z jednoczesnym wykształcaniem metod mnemotechnicznych kierują uwagę na sens i cel danej wspólnoty pamięci, gdzie na pierwszym miejscu znajduje się poczucie stabilności i bezpieczeństwa, które dostarczają „obrazy pamięci”. Funkcję strażników pamięci pełniła określona, wyróżniona grupa społeczna – nauczyciele, szamani, duchowni i bardowie; to oni dysponowali odpowiednimi narzędziami, pozwalającymi na wierny i pełny przekaz, stanowiąc gwarancję ochrony znaczenia w każdym nośniku – pamięci, słowie, obrazie.

Dziś wspomniana eksternalizacja pamięci w zglobalizowanej sieci masowej komunikacji pozwala na swobodny dostęp do znacznej części danych i zasobów służących aktywności zawodowej i rozrywce. Można ten proces określić „tkaniem globalnej sieci cyfrowej”, złożonej z ogólnodostępnych danych. Nie można jednak tego zasobu określić mianem „kulturowego” w znaczeniu, które przypisujemy kulturze. Nowe formy przekazywania – jak można stwierdzić – wpływają w istotnej mierze na proces samoregulatywności i reorganizację zasobów pamięci zgodnie z charakterem przemian społecznych, politycznych i kulturowych.

Strażnik pamięci poszedł w niepamięć, a partycypantem w tworzeniu narracji jest każdy użytkownik.

Cyfrowy obieg danych, stanowiący wyraz nowej pamięci komunikatywnej – mimo wielu przedsięwzięć digitalizowania zasobów archiwów – zakłócił wytworzony przez kultury mechanizm naturalnej ewolucji tradycji. Wielość dostępnych historii, narracji, danych utrudnia zachowanie koherentności, ułatwia zaś podmienianie zasobów pamięci kulturowej i historycznej. Te ingerencje zewnętrzne zakłócają mechanizm nieostrej, lecz wytworzonej przez kultury ewolucyjności.

.W epoce, w której konstruktywizm – tworzenie i promowanie komunikatów, narracji użytecznych dla realizacji interesów podmiotów – odgrywa kluczową rolę w układzie sił, przekierowanie uwagi na ochronę zasobów pamięci kulturowej nie jest subiektywnym postulatem zanurzonych w archiwach historyków, lecz staje się warunkiem przetrwania i bezpieczeństwa cywilizacji.

Anna Makuch

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 sierpnia 2020