Daniel OBAJTEK: Chcemy kreować przyszłość. Odpowiedzialnie

Chcemy kreować przyszłość. Odpowiedzialnie

Photo of Daniel OBAJTEK

Daniel OBAJTEK

Prezes PKN Orlen.

Ryc.Fabien Clairefond

zobacz inne teksty Autora

Transformacja energetyczna powinna być rozumiana szerzej – jako całościowa zmiana gospodarcza i społeczna, która ma spowodować ewolucję modelu rozwoju z eksploatacyjnego na zrównoważony, dostosowany do życia w 10-miliardowej społeczności – pisze Daniel OBAJTEK

Pandemiczny czas zmusił rządy, korporacje, a także ludzi do zastanowienia się nad dotychczasowym modelem wzrostu gospodarczego. Dla wielu staje się jasne, że prosty powrót do tego, co było przed pandemią, będzie trudny. Musimy na nowo przemyśleć model konsumpcji i korzystania z różnych dóbr. Rok 2020 był czasem globalnego kryzysu, największego od załamania gospodarczego z lat 1929–1932. Dla nas był również czasem definiowania na nowo, jaką organizacją chcemy być i w jaki sposób chcemy osiągnąć zakładane cele strategiczne. Nasza ambicja osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku nie jest tylko deklaracją. Chcemy być liderem transformacji energetycznej. Rozumiemy ją jako nieuchronną zmianę, do której należy się odpowiednio przygotować i z której należy skorzystać. Dla koncernu paliwowego bierność wobec transformacji oznaczałaby pogarszanie konkurencyjności, a w konsekwencji biznesowy koniec.

Celem transformacji energetycznej nie jest jednak prosta zmiana miksu energetycznego. Logika transformacji energetycznej wykracza daleko poza sektor energii, bo dotyczy zmiany relacji człowieka z otaczającym go środowiskiem. Jesteśmy na tym etapie historii, że nie możemy już tak jak dotąd korzystać z naturalnych zasobów. Przed erą paliw kopalnych i rewolucją przemysłową człowiek i przyroda współistnieli w sposób harmonijny, jednak należy zauważyć, że na świecie żyło wtedy prawie pięć razy mniej ludzi niż obecnie. Wraz ze wzrostem liczby ludności, postępującym uprzemysłowieniem i urbanizacją nasiliła się dominacja człowieka nad naturą.

Ta obserwacja okazuje się zaskakująco aktualna i dzisiaj. Funkcjonujemy w modelu gospodarczo-ekonomicznym zaprojektowanym dla dwóch miliardów ludzi. A jest już nas 7,5 miliarda; w 2050 r. będzie nawet 10 miliardów. Skutki tej dramatycznej niespójności są odczuwalne przez każdego z nas: narastające problemy z dostępem do surowców, nierównomierny podział dóbr i zasobów, trudności z dostępem do wody czy dobrej jakości powietrza. Teraz transformacja energetyczna, dzięki technologiom niskoemisyjnym czy zeroemisyjnym, pozwoli na zmianę rzeczywistości. Umożliwi wykorzystanie sił natury, takich jak słońce i wiatr, w sposób nieobciążający przyrody. Zatem transformacja energetyczna zakłada osiągnięcie synergii między naturą i człowiekiem, a nie bezwzględną eksploatację natury.

Nie dokonamy jednak transformacji energetycznej bez zmiany naszych przyzwyczajeń, zachowań i preferencji. Co ciekawe, zarówno dość technokratyczny dokument, jakim jest komunikat Komisji Europejskiej o nowym zielonym ładzie, jak i ostatnie encykliki papieża Franciszka Laudato si’ i Fratelli tutti są do siebie dość podobne, jeśli chodzi o podkreślanie konieczności zmiany logiki relacji człowiek – natura. Przykładowo KE jasno wskazuje, że nie można zostawiać nikogo w tyle, jeśli chodzi o transformację energetyczną; musi być ona sprawiedliwa. Natomiast papież mówi o koniecznej aktywnej polityce gospodarczej w tym aspekcie i apeluje o troskę o najbardziej poszkodowanych przez zmiany środowiskowe i klimatyczne.

Transformacja energetyczna powinna być rozumiana szerzej – jako całościowa zmiana gospodarcza i społeczna, która ma spowodować ewolucję modelu rozwoju z eksploatacyjnego na zrównoważony, dostosowany do życia w 10-miliardowej społeczności.

Oceniając strategiczną deklarację Grupy ORLEN o neutralności klimatycznej do 2050 roku z tej perspektywy, sami musieliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie, jak producent benzyny zamierza stać się neutralny emisyjnie. Odpowiedź jest prosta: ORLEN chce być liderem zmiany. Przygotowaliśmy nową strategię do 2030 roku, w której de facto wychodzimy z założenia, że lider transformacji nie może czekać, aż pojawią się potrzebne mu rozwiązania technologiczne i modele biznesowe, gdyż wtedy byłby tylko naśladowcą. Lider ma zadanie te rozwiązania wykreować i wdrożyć, czyli zachęcić klientów, by z nich skorzystali. Jako pierwszy, przed innymi.

Lider powinien być świadomy swoich obecnych przewag i zagrożeń i musi odpowiednio na nie reagować. Taka jest też nasza strategia. Musimy utrzymywać obecne kapitałochłonne aktywa rafineryjno-petrochemiczne (gdyż wciąż są potrzebne), a jednocześnie istnieje potrzeba budowy zdolności do sfinansowania transformacji. Dlatego do 2030 r. planujemy zainwestować aż 140 mld zł w dotychczasowe i nowe modele biznesowe według strategii opartej na trzech filarach.

Pierwszy filar naszej strategii wskazuje, że musimy zarabiać na tym, co mamy, zrealizować maksimum wartości z posiadanych aktywów, osiągając przy tym zadeklarowane cele redukcji emisji. Będziemy inwestować w poprawę efektywności, logistykę, cyfryzację, czyli doskonałość operacyjną. Wszystko po to, by zmaksymalizować wyniki w rafinerii, w detalu paliwowym, w dystrybucji energii i gazu oraz w sektorze wydobycia. By wyeksploatować te aktywa w okresie, kiedy jeszcze generują wartość.

Drugim filarem naszej strategii są nasze największe inwestycje w tej dekadzie. Oznacza to, że chcemy się rozwijać i zmieniać, a więc zarabiać na tym, czego jeszcze nie mamy w portfelu, ale co już zostało wymyślone i jest dostępne na rynku. To są aktywa, które rozwiniemy w tej dekadzie z myślą o zarabianiu na nich także w następnych dekadach. Należą do nich petrochemia, energetyka odnawialna, energetyka gazowa oraz detal pozapaliwowy.

Trzeci filar naszej strategii to innowacje. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że powodzenie transformacji energetycznej spoczywa w największym stopniu na technologiach i modelach biznesowych, których dzisiaj jeszcze na rynku nie ma, które trzeba wymyślić, zaprojektować i wdrożyć.

Takimi obszarami są m.in. efektywne magazynowanie energii na dużą skalę, nowa mobilność, technologie wodorowe. Bardzo istotne jest również zaspokajanie potrzeb rosnącej liczby ludności z wykorzystaniem różnorodnych materiałów. W ten obszar wpisują się technologie oraz modele biznesowe recyklingu oraz gospodarki obiegu zamkniętego.

PKN ORLEN dobrze rozumie wyzwania, które przed koncernem paliwowym stawia transformacja energetyczna. Dlatego przygotowaliśmy strategię zmiany. Pokazujemy, jak chcemy się zmienić. W jakich kierunkach. I w jakim tempie. Chcemy kreować przyszłość. Odpowiedzialnie.

Daniel Obajtek

Tekst publikowany równocześnie z miesięcznikiem opinii Wszystko Co Najważniejsze w ramach projektu „Dekada Europy Centralnej” realizowanego z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie.

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 stycznia 2021