Horia-Victor LEFTER: Inicjatywa Trójmorza jako kontynuacja myśli Richarda Grafa von Coudenhove-Kalergiego

Inicjatywa Trójmorza jako kontynuacja myśli Richarda Grafa von Coudenhove-Kalergiego

Photo of Horia-Victor LEFTER

Horia-Victor LEFTER

Wykładowca historii w Bordeaux. Jego prace skupiają się na historii najnowszej i literaturze Europy Środkowej.

zobacz inne teksty Autora

Przyjmując w swoje szeregi państwa znajdujące się do 1989 roku za żelazną kurtyną, Unia Europejska nie tylko poszerzyła się, ale i skonsolidowała. Jednakże państwa te uważają, że ich głos nie jest obecnie wystarczająco słyszalny w Brukseli, a jej désintéressement wobec Inicjatywy Trójmorza jest, według Amerykanów, aż nadto „widoczne”. Chodzi o zmniejszenie uzależnienia od Rosji i poprawienie konkurencyjności oraz poziomu życia – pisze Horia-Victor LEFTER

Od upadku żelaznej kurtyny Europa Środkowa stara się znaleźć swoje miejsce w definiującym się na nowo układzie sił Wschód-Zachód. Z jednej strony istnieje potrzeba zabezpieczenia regionu przed wpływami Rosji, z drugiej mamy afirmowane członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Pierwszym podejściem do zawiązania regionalnego sojuszu było utworzenie w 1991 roku Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Słowacja, Czechy, najpierw jako V3, potem V4). Kolejną próbą zacieśnienia więzów w regionie jest Inicjatywa Trójmorza, powołana do życia w 2016 roku przez Polskę przy wsparciu Chorwacji i Rumunii. Pozostaje pytanie, na ile to nowe forum pozwoli regionowi przebić się ze swoim głosem na zmieniającej się scenie europejskiej geopolityki.

Dwanaście państw. Łącząc Morze Czarne i Bałtyckie z Adriatykiem, Inicjatywa Trójmorza rozciąga się od Estonii po Bułgarię, od Austrii po Rumunię.

Wszystkie państwa tworzące Inicjatywę Trójmorza znajdowały się w czasach zimnej wojny w radzieckiej strefie wpływów. Wszystkie oprócz Austrii, która, pozostając poza strukturami NATO, stara się na nowo zbliżyć do krajów i terytoriów wchodzących onegdaj w skład imperium Habsburgów. W działaniach Polski można wyczuć natomiast próbę wskrzeszenia dziedzictwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Brak co prawda w tym gronie Ukrainy, ale jest to konsekwencja silnych wpływów Rosji w tym kraju, co na razie skutecznie uniemożliwia mu wejście do NATO i zwłaszcza Unii Europejskiej, gdyż tylko kraje członkowskie Wspólnoty mogą należeć do nowej inicjatywy. Brak ten kompensuje powołanie w lipcu br. Trójkąta Lubelskiego, który jest odpowiedzią Polski i Litwy na chęć Ukrainy przystąpienia do Inicjatywy Trójmorza.

Projekt o długiej historii. Patrząc na zasięg nowej inicjatywy, nie możemy nie przypomnieć drogiej Piłsudskiemu idei Międzymorza, mającej po zakończeniu I wojny światowej połączyć większość państw, które wybiły się na niepodległość w wyniku rozpadu imperiów austro-węgierskiego, otomańskiego i rosyjskiego. Niemniej jednak aktualny format przywodzi raczej na myśl Europę Środkowo-Wschodnią zdefiniowaną przez Miłosza w Rodzinnej Europie.

Czesław Miłosz

.Inicjatywa Trójmorza nie pokrywa się oczywiście z ogólnie przyjętymi konturami Europy Środkowej, ale tworzące ją państwa (tygiel kultury jidysz) mają wspólne doświadczenia obcej dominacji oraz bycia przedmurzem chrześcijaństwa wobec muzułmańskiej ekspansji. I choć większość języków z tego obszaru wywodzi się z pnia bałtosłowiańskiego, jednak to język niemiecki zawsze służył tam do komunikacji międzykulturowej. Język polski był co prawda w XIX w. językiem kultury w Kijowie [Mykoła Riabczuk], ale luminarze kultury rumuńskiej – kraju z kręgu języków romańskich przecież – jeździli studiować do Berlina lub Wiednia i byli pod przemożnym wpływem filozofii niemieckiej (Mihai Eminescu, ostatni wielki europejski romantyk, czy Paul Celan, najważniejszy powojenny poeta niemieckojęzyczny).

Mihai Eminescu

Jedność Europy. Przestrzeń środka kontynentu (z centrum znajdującym się w polskiej Suchowoli) wydało na świat wiele postaci, których dzieło literackie bądź polityczne wciąż jeszcze może nadawać nowe tchnienie europejskiej tożsamości i jedności. István Bibó, Jan Patočka czy Czesław Miłosz starali się uchwycić w definicję znaczenie terminu „Europejczyk”; sami zresztą się z nim identyfikowali. Miłosz zatytułował tomik swoich wierszy Dziecię Europy, a Stefan Zweig swoją książkę-testament Świat wczorajszy. Wspomnienia pewnego Europejczyka. W latach 30. XX w. Zweig nawoływał w cyklu manifestów do pielęgnowania „Wieży Babel, tego wielkiego pomnika duchowej jedności Europy”. Z drugiej strony Milan Kundera widział w buntach, które wybuchały w trakcie ponad czterdziestoletniego sowieckiego panowania nad regionem, przypomnienie, że bez Zachodu Europa Środkowa „traci istotę swej tożsamości”.

Richard Graf von Coudenhove-Kalergi

Na planie politycznym, obok Roberta Schumana, Konrada Adenauera i Alcide’a Gasperiego, Europa Środkowa ma również swojego ojca założyciela. Był nim Richard von Coudenhove-Kalergi, pomysłodawca Międzynarodowej Unii Paneuropejskiej (1926), pierwszego ruchu na rzecz zjednoczonej Europy.

Kalergi był zresztą pierwszym laureatem Nagrody Karola Wielkiego (1950). Do ojców założycieli Europy zalicza się również Józefa Retingera, który odegrał kluczową rolę w powstaniu Ruchu Europejskiego oraz grupy Bilderberg, czyli corocznego kongresu gromadzącego najważniejsze osoby z europejskiego oraz amerykańskiego świata polityki i gospodarki.

Mówić jednym głosem. Przyjmując w swoje szeregi państwa znajdujące się do 1989 roku za żelazną kurtyną, Unia Europejska nie tylko poszerzyła się, ale i skonsolidowała. Jednakże państwa te uważają, że ich głos nie jest obecnie wystarczająco słyszalny w Brukseli, a jej désintéressement wobec Inicjatywy Trójmorza jest, według Amerykanów, aż nadto „widoczne”. Inicjatywa ma umożliwić koordynację wysiłków krajów członkowskich po to, by móc lepiej reagować na problemy o charakterze geopolitycznym i rozwojowym, wśród których najważniejszymi są wzajemne zależności oraz bezpieczeństwo energetyczne. Chodzi o zmniejszenie uzależnienia od Rosji i poprawienie konkurencyjności oraz poziomu życia.

Na czwartym szczycie zorganizowanym w 2019 roku w Słowenii Inicjatywa Trójmorza zaapelowała do Unii Europejskiej o włączenie jej celów do aktualnej i przyszłej polityki wspólnotowej. To forum na szczeblu prezydentów państw ma za zadanie również stanowić przeciwwagę dla zawiadywanego dziś przez Francję i Niemcy centrum decyzyjnego UE poprzez umożliwienie krajom Europy Środkowej pełnego uczestnictwa w decyzjach, a także wzmocnienie legitymacji demokratycznej całej Unii. Doskonałą ilustracją jest kryzys białoruski, gdyż to państwa tego regionu właśnie (Polska, Litwa, Rumunia) były pierwszymi, które podjęły zdecydowane działania.

Wziąć odpowiedzialność za siebie. Według prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović Europa Środkowa jako „witalny składnik Europy” powinna dysponować narzędziami pozwalającymi prowadzić skuteczną politykę regionalną. Jednym z nich jest na pewno Fundusz Inwestycyjny Trójmorza, który Polska i Rumunia wsparły już kwotą 500 milionów euro, a USA obiecały zasilić go kwotą miliarda dolarów. Według Jamesa Jonesa, byłego doradcy Baracka Obamy, projekt powinien przynieść „rzeczywiste połączenie i integrację Europy”. Potrzeby regionu są jednak wyceniane na ponad 570 miliardów euro. Europa Środkowa posiada niezbędne połączenia na linii Wschód-Zachód, ale na osi Północ-Południe jest bardzo dużo do zrobienia. Potrzebne są inwestycje w infrastrukturę energetyczną, cyfrową i transportową. To według prezydenta Polski samo sedno współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza. Wśród realizowanych już projektów wymienić należy: szlak drogowy Via Carpatia, łączący Kłajpedę z Salonikami, oraz terminale LNG w Polsce i Chorwacji.

.Kilka tygodni po zakończeniu kolejnego, piątego szczytu Inicjatywy Trójmorza, który odbył się w Estonii, możemy śmiało stwierdzić, że to niezastąpione i godne zaufania forum regionalne przyczynia się do wzrostu jedności w całej Europie. Sukces Inicjatywy wynika nie tylko ze wspólnej historii tworzących ją krajów, ale także ze wspólnych wyzwań geopolitycznych, które stawia dzisiejszy świat.

Horia-Victor Lefter

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 listopada 2020
Fot: Andrzej Hrechorowicz, Scherl / SZ-Photo / Forum