Cool Pics (148). Mój Paryż nocą
Pogoda ostatnio w Paryżu dopisuje. Od ponad tygodnia bezchmurne niebo rozpościera się nad miastem dzień w dzień, a około godziny 16 rozpoczyna się jeden z moich ulubionych momentów w ciągu dnia, tzw. „złota godzina” („golden hour”). Budynki, chodniki i ulice dosłownie pływają w złotym świetle.
Owa „złota godzina” poprzedza inny, idealny do robienia zdjęć, moment. Mianowicie zapadający zmrok i powoli zapalające się latarnie oraz światła kawiarni i barów. Pojawiają się wtedy barwy, których brak jest na zdjęciach robionych w dzień. Nocą miasto mieni się dziesiątkami kolorów i jako fotograf staram się nie przegapić tej wyśmienitej okazji do robienia zdjęć i… do pobawienia się statywem, który jest wymarzonym narzędziem do uchwycenia rozświetlonego, nocnego Paryża…
Joanna Lemańska