Macedończyków jeszcze nie opuściło pragnienie przystąpienia do Unii Europejskiej. Ale niewiele brakuje
W ostatnich latach rząd macedoński podjął kroki w celu spełnienia wymagań akcesyjnych Unii Europejskiej; nagrodą miało być rozpoczęcie negocjacji. Przetrzymując Macedonię Północną w poczekalni, UE szkodzi swoim strategicznym interesom i ryzykuje utratę entuzjastycznego zwolennika – pisze Marie Jelenka KIRCHNER.
Macedonia Północna uzyskała niepodległość od Jugosławii w referendum w 1991 r. Jako młoda republika uniknęła okrucieństw wojen bałkańskich. Od momentu jej powstania kolejne jej rządy forsowały i pielęgnowały proeuropejską, zorientowaną na Zachód narrację polityczną. Wyraźnie określone cele i konsekwencja w ich osiąganiu została nagrodzona przez Unię Europejską układem o stabilności i stowarzyszeniu w 2001 r., a następnie propozycją statusu kandydata w 2005 r. Od tego czasu Macedonia Północna czeka na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych, ciesząc się bliskimi relacjami z Unią. Mimo lat greckiego weta dla wysiłków Macedończyków, a także malejącej wiarygodności Unii Europejskiej proeuropejskie nastroje opinii publicznej w Macedonii Północnej pozostają silne.
Nie wszystko jest stracone
.Tymczasem w Unii Europejskiej jest coraz więcej różnic, choć powinna ona być „zjednoczona w różnorodności”. UE z trudem wypracowuje niezależną od NATO i USA strategię bezpieczeństwa i wspólne stanowiska w polityce zagranicznej. I choć globalna pozycja Unii Europejskiej w kategoriach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa może być podważana, to zdecydowanie rzadziej odbiera się jej status ekonomicznego i finansowego hegemona. Jednak także i pod tym względem jesteśmy pełni obaw, bo być może już za rogiem czai się kolejny kryzys gospodarczy. Czy ta prezentująca się w czarnych barwach wizja naprawdę odzwierciedla dzisiejszą rzeczywistość Unii Europejskiej? Dlaczego – w czasach, kiedy wszystko wydaje się skazane na porażkę – Macedonia Północna chce zostać członkiem Unii Europejskiej?
Eurosceptycy wskazują na trudności związane z dalszą integracją. Jednak sceptycy powinni zostać postawieni tam, gdzie jest ich miejsce: w kącie mniejszości politycznych. Mimo niewątpliwych wyzwań, z którymi musimy się mierzyć, Unia Europejska jest aprobowana przez obywateli Europy, na co wskazują m.in. dane z corocznych sondaży Eurobarometru. UE cieszy się popularnością zwłaszcza w tych państwach członkowskich, które przystąpiły do niej w 2004 r. Według wyników z wiosny 2019 r. w Polsce 74 proc. obywateli pozytywnie ocenia przyszłość UE. W wielu krajach instytucje europejskie cieszą się większym zaufaniem niż instytucje krajowe. Obywatele cenią materialne i niematerialne korzyści wynikające z członkostwa w UE. Poczucie kryzysu wspólnoty, o którym często dyskutujemy w Unii Europejskiej, nie odbija się echem w Macedonii Północnej. Macedończycy wciąż uważają przystąpienie do UE za najlepszą obietnicę lepszej, dostatniejszej i bardziej demokratycznej przyszłości kraju.
Nacisk na gospodarkę
.Jednym z najważniejszych powodów, dla których UE uważana jest przez Macedończyków za zbawcę, jest perspektywa pomyślniejszej przyszłości i lepszych warunków życia. Po latach impasu i szerzącej się korupcji Macedończycy nie uważają, że sprawy ich kraju zmierzają we właściwym kierunku. Macedonia Północna od lat zmaga się z wysokim bezrobociem. Do tej pory jedna trzecia pierwotnej populacji państwa opuściła kraj w poszukiwaniu lepszej przyszłości w innych państwach Europy. Wielu z emigrantów to wykształceni ludzie; opuszczenie przez nich kraju przyczyniło się do powstania poważnych luk w sektorach potrzebujących ekspertów. Niepewne warunki życia w Macedonii Północnej dodatkowo pogarsza słaba ochrona socjalna; brakuje przy tym krajowych instrumentów do walki z ubóstwem. W tej sytuacji fundusze strukturalne UE i włączenie Macedonii Północnej do Europejskiego Obszaru Gospodarczego mają zasadnicze znaczenie dla wzmocnienia słabej gospodarki, modernizacji rozpadającej się infrastruktury oraz zachęcania Macedończyków do pozostania w ojczyźnie.
Demokratyzacja kraju
.Ale UE jest ceniona nie tylko ze względu na pomoc finansową. Artykuł 2 Traktatu o Unii Europejskiej definiuje wartości europejskie jako „poszanowanie godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowanie praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości”. Macedonia Północna ma wiele do nadrobienia we wszystkich tych dziedzinach, a UE jest uważana za niezastąpionego nauczyciela. Po poważnym kryzysie politycznym i ujawnionych w 2017 r. masowych przypadkach korupcji doszło do zmiany rządu. Ale pomimo nowej narracji i nowego stylu polityki nadal rosną nieufność i niezadowolenie społeczeństwa z działań rządu.
Rozczarowane własnymi elitami politycznymi społeczeństwo zwraca się ku Zachodowi.
Przyznawanie funduszy europejskich jest uzależnione od sukcesów reform demokratycznych, w tym od przejrzystych i wiarygodnych struktur administracji publicznej, niezależności mediów i integracji społeczeństwa obywatelskiego, a także od efektywnego podziału władzy. Sukces demokratyzacji w Macedonii Północnej był ambiwalentny, między innymi dlatego, że demokratycznym standardom UE nie sprostały niektóre państwa członkowskie. Tymczasem zmiana ta jest niezaprzeczalna i pozytywnie oceniana przez ogół społeczeństwa.
Czy Macedonia Północna spełnia dziś kryteria członkostwa w Unii Europejskiej? Z pewnością nie. Metodologia rozszerzenia UE uznaje jednak, że kandydaci mogą liczyć na pomoc wspólnoty podczas negocjacji akcesyjnych. Wysoki poziom korupcji w Macedonii Północnej wzmacnia argumentację przeciwników rozszerzenia, ale macedońskie pragnienie konsolidacji demokracji jest silne. Kultura polityczna może zostać trwale zmieniona jedynie przy szczerej i konsekwentnej pomocy ze strony UE.
Członkostwo w rodzinie? Poczucie przynależności
.Wreszcie wielu Macedończyków pragnie być częścią „klubu”, kierując się potrzebą przynależności do grupy. Dziś kraje Bałkanów Zachodnich przypominają wyspę, terytorium poza UE, otoczone przez państwa członkowskie. Dawna Jugosfera cierpi z powodu negatywnego postrzegania jej przez resztę Europy i pozostaje pod silnym wpływem traumatycznych doświadczeń wojen bałkańskich. Europeizacja Bałkanów jest powszechnie uważana za najlepsze rozwiązanie problemów regionu, z kolei dystopijni (i uprzedzeni) Europejczycy obawiają się bałkanizacji Europy.
Kiedy kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, przystępowały do Unii Europejskiej, proces ten był podbudowany silną narracją „powrotu do Europy”. Dzisiaj jednak, chociaż koniec zimnej wojny wzmocnił wizję jedności i pokoju oraz stworzył wyjątkową okazję do zjednoczenia Europy, wszystko się zmieniło. Wydaje się, że UE jest przeciążona wyzwaniami. Obywatele Macedonii Północnej i całego regionu cierpią z powodu tego nieśmiałego podejścia do polityki globalnej.
W kolejce na zawsze? Macedonia Północna na drodze do członkostwa w UE
.Macedończycy czekają piętnaście lat na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych, odkąd ich kraj uzyskał status państwa kandydującego w 2005 r. (to pierwszy krok na drodze bardzo długiego procesu akcesyjnego). Dotąd największą przeszkodą dla członkostwa Macedonii był długotrwały spór z Grecją, ostatecznie rozwiązany w 2019 r., kiedy została wprowadzona nowa konstytucyjna nazwa państwa – „Republika Macedonii Północnej”. Macedończycy wciąż czekają na zielone światło z Brukseli, chociaż konserwatyści czują, że wraz ze zmianą nazwy została zdradzona ich tożsamość narodowa. Ostatnie badanie macedońskiego think tanku Institute for Democracy (IDSCS) wykazało, że jedna czwarta społeczeństwa, głównie popierająca opozycję, preferuje członkostwo kraju w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Rosja była dotąd uważana za sojusznika przez konserwatywną mniejszość, ale dane IDSCS z 2019 r. udowadniają, że obecnie tak postrzega Rosję aż jedna czwarta społeczeństwa – w tym etniczni Albańczycy.
Kwietniowe wybory pokażą, w jaki sposób ryzyko (kontrowersyjna zmiana nazwy) podjęte przez rząd socjaldemokratów wpłynie na polityczną przyszłość małej republiki.
Droga naprzód?
.Komisja Europejska zdała sobie sprawę ze znaczenia terminowego rozszerzenia i konieczności rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. Ale czy rządy krajowe w UE będą w stanie zrezygnować z części swoich interesów, aby dać szansę nowej europejskiej perspektywie? Optymiści trzymają kciuki, mając nadzieję, że szczyt Rady Europejskiej w marcu 2020 r. zbliży obywateli Macedonii Północnej (i Albanii) do ich europejskiego marzenia.
Bałkany Zachodnie są częścią Europy pod względem geograficznym, historycznym i kulturowym. Udawanie, że ich wykluczenie pozwoli uniknąć trudnych wyzwań, jest naiwnym podejściem do spraw europejskich. Przywódcy polityczni powinni wykorzystać pozytywny trend i długo oczekiwany wiatr zmian w Macedonii Północnej, aby ruszyć w kierunku naprawdę pomyślnej europejskiej przyszłości – dla obywateli Macedonii Północnej i Europejczyków na całym kontynencie.
Marie Jelenka Kirchner