Mateusz MORAWIECKI: Plan dla Europy

Plan dla Europy

Photo of Mateusz MORAWIECKI

Mateusz MORAWIECKI

Premier Rzeczpospolitej w latach 2017–2023. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP. Był członkiem zespołu, który negocjował warunki przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ukończył historię na Uniwersytecie Wrocławskim, studia Business Administration na Politechnice Wrocławskiej i Central Connecticut State University.

Ryc.Fabien Clairefond

zobacz inne teksty Autora

Dziś cała Europa potrzebuje nowego planu modernizacji – na miarę wyzwań współczesności – pisze Mateusz MORAWIECKI

Koniec Wielkiej Wojny 11 listopada 1918 r. był końcem świata stworzonego przez kongres wiedeński. Świat demokracji zachodniej wygrał ze światem imperiów. Wraz z nastaniem pokoju, dzięki poparciu Ameryki i Francji, Polska mogła odrodzić się po 123 latach zaborów. Francuski wkład w polską niepodległość jest jednym z najpiękniejszych rozdziałów polsko-francuskiej historii.

Ale Wielka Wojna była nie tylko końcem pewnej epoki w Europie – zmieniła też globalną gospodarkę. Największy w ówczesnej historii konflikt i powojenna odbudowa miały wpływ na rozwój wielu branż gospodarki, w tym zwłaszcza koncernów motoryzacyjnych, lotnictwa, przemysłu ciężkiego. Po 1918 roku gospodarka nie tylko musiała się odbudować ze zniszczeń, ale zaszły w niej rewolucyjne zmiany w świecie pracy, globalnych łańcuchów dostaw, a także finansów.

Dziś, gdy świętujemy stulecie zakończenia Wielkiej Wojny, świętujemy też jubileusz odrodzonej polskiej niepodległości. I znów – jak przed stu laty – jesteśmy w momencie ekonomicznego przełomu, w którym współpraca polsko-francuska może nadać ogromny impuls rozwojowy projektowi europejskiemu.

Polska właśnie dołączyła do grona państw rozwiniętych według agencji FTSE Russell, co nas ogromnie cieszy, bo pokazuje, że nasz kraj ma w sobie niezwykłą dynamikę i jest przyszłością Europy. Równocześnie to, co nas cieszy jeszcze bardziej, to fakt, że Polska stała się krajem rozwiniętym po zmianie swojego paradygmatu rozwojowego poprzez wdrożenie Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Strategia ta została zainspirowana filozofią Charlesa de Gaulle’a i Jeana Monneta. Pierwszy z nich był nie tylko wielkim francuskim przywódcą i przyjacielem Polski, był też człowiekiem wizji i przenikliwości. Doskonale wiedział, że francuska i europejska gospodarka musi stać się bardziej nowoczesna i konkurencyjna, dlatego powierzył Jeanowi Monnetowi stworzenie planu modernizacji – planu, bez którego nie byłoby dziś zjednoczonej Europy.

Podobny plan wdraża dziś Polska. Modernizacja to bowiem nie tylko wzrost gospodarczy i inne wskaźniki ekonomiczne – ale też spójność społeczna i równe szanse dla wszystkich obywateli.

Ambitna polityka wsparcia rodzin, zwiększenie pensji minimalnej, likwidacja biedy wśród dzieci – to sukcesy ostatnich trzech lat. Równocześnie wdrożono program stworzenia innowacyjnej gospodarki, który opiera się na premiujących innowacyjność zmianach podatkowych, oraz zbudowano największy publiczny program wsparcia rynku venture capital w Europie Środkowo-Wschodniej (wzorowany na izraelskiej Yozmie). Obniżono też podatki dla małych i średnich firm, co wspiera drobną przedsiębiorczość – i tę tradycyjną, i tę nowoczesną, jak tysiące polskich startupów technologicznych.

Plan modernizacji sprawdził się we Francji, sprawdza się w Polsce, czas więc na Europę. Dziś cała Europa potrzebuje nowego planu modernizacji – na miarę wyzwań współczesności.

Światowa gospodarka w coraz większym stopniu opiera się na własności intelektualnej i innowacyjności. Europa w odróżnieniu od Ameryki i Chin nie zbudowała swoich gigantów technologicznych, ale może to nadrobić poprzez uczynienie z Jednolitego Rynku Cyfrowego swojego sztandarowego projektu. Nowoczesne technologie, przemysł 4.0 to obszary, w których Europa musi być obecna, aby mogła pozostać suwerenna.

Bo suwerenność Europy, o której mówi prezydent Macron, to podstawowa wartość Unii Europejskiej. Ta suwerenność różni się od suwerenności poszczególnych narodów – ale ma ogromną wartość, gdy przekłada się na umiejętność współdziałania i wygrywania globalnych rywalizacji handlowych i technologicznych.

Nadal mamy ogromne niezagospodarowane pole dla wspólnych europejskich projektów przemysłowych w każdym aspekcie gospodarki. Projekty takie jak Airbus to historia europejskiego sukcesu i dowód, że na naszym kontynencie można stworzyć czempiona będącego w stanie konkurować z dotychczasowym potentatem – Boeingiem. Sam wolny rynek bez wspierającej go Unii i państw narodowych nie zamieni Europy w globalnego lidera nowych technologii.

Europa potrzebuje powrotu na tory szybkiego wzrostu. Znakomitym kołem zamachowym wzrostu jest ambitny program inwestycji infrastrukturalnych. Europa Środkowo-Wschodnia poprzez inicjatywę Trójmorza chce zbudować korytarz komunikacyjny Północ-Południe, ale i zachód Europy potrzebuje rekonstrukcji swojej infrastruktury. Europa musi unowocześnić swoje porty i lotniska, udrożnić autostrady. Europejska infrastruktura była jedną z ofiar kryzysu strefy euro. Aby naprawić jego skutki, potrzebujemy inwestycji – w oparciu o plan Junckera powinniśmy stworzyć nowy wielki europejski fundusz inwestycyjny.

Militarne bezpieczeństwo Europy ma dla Polski fundamentalne znaczenie. NATO jest filarem sojuszu transatlantyckiego, najpotężniejszym sojuszem obronnym świata, fundamentem europejskiego bezpieczeństwa – ale nie jedynym. Polska pozytywnie przyjęła inicjatywę PESCO, wierząc, że Europa powinna wzmocnić swoje zdolności obronne. Zwłaszcza w czasach agresywnej polityki rosyjskiej europejska architektura bezpieczeństwa powinna być silniejsza niż kiedykolwiek po upadku ZSRR.

Między Francją i Polską jest ogromna przestrzeń do wzmocnienia wzajemnej współpracy oraz działań na rzecz projektu europejskiego. Czasy, gdy francuski był drugim językiem polskiej elity, przeminęły wraz z atakiem Hitlera na Polskę i późniejszą żelazną kurtyną – ale Francja nigdy nie przestała inspirować Polaków. Wiele z francuskich koncepcji zostało włączonych w nową strategię rozwojową Polski. Nie tylko inspiracja wizją de Gaulle’a i planem Monneta, ale również postulaty walki z rajami podatkowymi, stworzeniem równych reguł gry dla globalnych korporacji czy potrzeba większej troski o środowisko zawsze były dla nas ważne.

Prezydent Macron pokazał, że we współczesnym świecie, by skutecznie przygotować się do wyzwań globalizacji, trzeba przełamywać ideologiczne podziały w polityce ekonomiczno-społecznej. W Polsce to właśnie robimy z dużym sukcesem, budując państwo dobrobytu, obniżając podatki dla małych i średnich firm z sukcesywną deregulacją gospodarki, a przy tym prowadząc bardzo odpowiedzialną politykę fiskalną nakierowaną na obniżanie długu publicznego i deficytu.

Nawet jeśli między Polską i Francją są czasem nieporozumienia, mamy znacznie więcej punktów wspólnych. W obliczu zmian, które czekają europejski projekt, możemy wspólnie zrobić dla Europy ogromnie dużo dobrego. Nie zmarnujmy tej okazji.

Mateusz Morawiecki
Tekst publikujemy przed 11 listopada 2018 r. równolegle w jęz.polskim we „Wszystko Co Najważniejsze” [LINK] i w jęz.francuskim w dzienniku opinii „L’Opinion”.

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 listopada 2018