Archeolodzy odkryli stolicę Grodów Czerwieńskich
Grody Czerwieńskie przez lata były przedmiotem debaty historyków. Najnowsze badania archeologiczne ujawniły jednak stolicę dawnej krainy. „Ostatnie wykopaliska potwierdzają, że między X a XIII w. w Czermnie rozwijał się intensywnie kompleks osadniczy, który był głównym ośrodkiem tzw. Grodów Czerwieńskich” – powiedział kierownik badań dr Tomasz Dzieńkowski z Instytutu Archeologii UMSC w Lublinie.
Grody Czerwieńskie – kraina o którą walczyli Polacy i Rusini
.Dr Dzieńkowski poinformował, że w sierpniu 2023 r. przeprowadzono kolejne badania na terenie wczesnośredniowiecznego kompleksu osadniczego w Czermnie (Lubelskie). „Badania realizowane w ostatnich kilku latach potwierdzają, że mamy do czynienia z historycznym Czerwieniem. W strefie nadbużańskiej nie było drugiego tak dynamicznie rozwijającego się zespołu osadniczego z olbrzymią liczbą zabytków, które potwierdzałyby jego elitarność, obronność i handlowy charakter” – powiedział archeolog. Grody Czerwieńskie były obszarem o który toczyły się wojny pomiędzy Polską a Rusią Kijowską.
Spór o lokalizacją Czerwienia
.”Zespół osadniczy rozwijał się intensywnie między X a XIII w. Szczególnie interesują nas początki osadnictwa grodowego, rozwój całego zespołu, funkcje, jakie pełnił, a także jakie wydarzenia czy procesy sprawiły, że osadnictwo zanikło” – stwierdził. Jak przypomniał, termin „Grody Czerwieńskie” pojawił się po raz pierwszy w latopisie staroruskim „Powieść minionych lat”. Badania i dyskusje nad identyfikacją Czerwienia i Grodów Czerwieńskich trwają od 200 lat. Zdaniem dr. Dzieńkowskiego, zespół grodowy w Czermnie jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych i zarazem intrygujących pod względem badawczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Wynika to z faktu, że o te tereny toczył się spór pomiędzy Piastami i Rurykowiczami. Dyskusja badawcza o kulturowym i politycznym znaczeniu ośrodka – stwierdził archeolog – jest kluczem do zrozumienia procesów jakie zachodziły na pograniczu.
Ludny zespół grodowo-osadniczy
.”Trzeba też przyznać, że mamy co badać. Zespół osadniczy wyróżniał się wielkością i uporządkowaną strukturą. Składał się z grodu i zaplecza osadniczego, które tworzyły liczne osiedla” – stwierdził dr Dzieńkowski. Powierzchnię zespołu grodowo-osadniczego oszacowano na ok. 150 ha. „Wskazuje to na dużą skalę osadnictwa” – dodał. Jak wyjaśnił archeolog, sierpniowe wykopaliska objęły pięciohektarową przestrzeń uznawaną za podgrodzie, które od północy – co potwierdziły wcześniejsze badania – było otoczone wałem. „To było świetnie zorganizowane osiedle z zabudową mieszkalną i rzemieślniczo-gospodarczą, w którym wytwarzano przedmioty codziennego użytku. W jednym wykopie uchwyciliśmy fragment drewnianego traktu, ulicy wewnętrznej” – wyjaśnił. Wskazał, że ustalenie czasu powstania konstrukcji z drewna pozwoli określić moment zasiedlenia i zagospodarowania terenu.
Biżuteria, ceramika, narzędzia – znaleziska archeologów
.”Na 60 mkw. natrafiliśmy na tysiące fragmentów ceramiki naczyniowej oraz grupę zabytków wydzielonych. W sumie to ponad 40 tys. artefaktów” – powiedział dodając, że gdyby badaniami objęto większy obszar, to znalezisk byłoby więcej, ale to wymaga odpowiedniego przygotowania zaplecza badawczego i finansowania. Mówiąc szczegółowo o artefaktach dr Dzieńkowski wymienił: biżuterię charakterystyczną dla strefy rusko-bizantyjskiej (szklane pierścionki, bransolety), ciekawostki w postaci fragmentu pisanki szkliwionej, czy wykonaną z poroża jelenia i zdobioną geometrycznym ornamentem pobocznicę (fragment uprzęży końskiej). A poza tym odnaleziono przęśliki, noże, wyroby żelazne i znaczącą liczbę plomb typu drohiczyńskiego.
Podgrodzie – miejsce, gdzie składano towary
.Wyjaśnił, że plomby były wykorzystywane w handlu – znakowano w ten sposób towar. Były wykonywane z kawałków ołowiu, na których odciśnięto znaki właściciela. „Domyślamy się, że podgrodzie było miejscem, gdzie składowano towary do handlu lub dokonywano ich przeładunku. To wskazuje, że oprócz funkcji militarnej gród pełnił rolę handlową” – wskazał. „Czermno położone jest nad rzeką Huczwą wpadającą do Bugu, który w średniowieczu był wykorzystywany jako szlak rzeczny, taka dzisiejsza »autostrada«. Korzystając z niej towary można było transportować szybciej niż szlakami drożnymi. To wskazuje, że gród mógł pełnić znaczącą rolę jako ośrodek handlu” – przyznał archeolog.
Badania georadarowe
.Oprócz wykopalisk realizowanych w ramach praktyk studenckich UMCS – powiedział dr Dzieńkowski – przeprowadzono również badania georadarowe pod kierunkiem naukowców z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. „Wyniki są bardzo czytelne. Rysują się rzędy chat z zabudową mieszkalną i najpewniej gospodarczą, ulice oraz duży budynek, o którego przeznaczeniu trudno mówić bez badań wykopaliskowych” – stwierdził archeolog dodając, że na podstawie badań georadarowych zaplanowane zostaną kolejne wykopaliska. Po zakończeniu sezonu wykopaliskowego zabytki zostaną poddane szczegółowej analizie, konserwacji i opracowaniu. Dużą wagę dr Dzieńkowski przykłada także do wyników badań dendrochronologicznych i radiowęglowych. Podkreślił potrzebę dalszych badań na podgrodziu i zapowiedział, że archeolodzy powrócą do Czermna.
Wykopaliska w Czermnie – szersza akcja badawcza
.”Wykopaliska w Czermnie to element szerszej akcji badawczej, która prowadzona jest na pograniczu polsko-ruskim od lat 50. XX wieku i szczególnie intensywnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat” – przyznał archeolog dodając, że w badania angażuje się – oprócz UMCS i IAE PAN – Uniwersytet Rzeszowski oraz Instytut Historii i Kultury Europy Wschodniej z niemieckiego Lipska. Sondażowe badania wykopaliskowe w Czermnie są prowadzone w ramach projektu naukowego dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Stratyfikacja społeczna w starożytności
.Na temat nierówności społecznych w starożytnym świecie na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Carles LALUEZA FOX w tekście “Archeologia nierówności“.
“Tutenchamon za życia był mało znanym faraonem. Istnieją dowody na to, że pochowano go w pośpiechu. Trumna, w której znaleziono mumię Tutenchamona, została wykonana z litego złota i waży ponad 100 kg. Trudno sobie wyobrazić, jak imponujące musiały być pochówki tak potężnych władców starożytnego Egiptu, jak Cheops, Totmes III czy Ramzes II. Niestety, wszystkie one zostały splądrowane jeszcze w starożytności”.
“Wbrew powszechnemu przekonaniu większość archeologów powiedziałaby, że poszukiwanie skarbów nie jest ich głównym celem; chcą zrozumieć codzienne życie minionych cywilizacji. Mimo to skrajności – bajeczne bogactwa królów i trudna egzystencja zwykłych ludzi – pozwalają zrozumieć to, co można uznać za jeden z głównych celów archeologii: badanie ewolucji życia społecznego w starożytności”.
“Jedną z najbardziej oczywistych metod jest analiza składu inwentarzy grobowych. Bogate pochówki mogą jednak nie być nie tyle dowodem zróżnicowania społecznego, ile próbą zademonstrowania znaczenia i odrębności danej grupy w stosunku do innych. Rozwarstwienie społeczne może opierać się na bogactwie, ale także na osobistym prestiżu i władzy. Dlatego nie zawsze można ocenić różnice społeczne, porównując wyłącznie pochówki”.
.”Niektórzy archeolodzy próbowali zastosować zasady ekonomii do zbadania różnic społecznych i porównania danych z różnych miejsc. W badaniu kierowanym przez Samuela Bowlesa z Instytutu Santa Fe, opublikowanym w „Nature” w 2017 r., próbowano odpowiedzieć na to pytanie, stosując współczynnik Giniego – najczęściej używany do pomiaru nierówności dochodów – w odniesieniu do dużej liczby stanowisk archeologicznych, zarówno w Starym Świecie, jak i w obu Amerykach. Na liście stanowisk znalazły się takie miejsca, jak Çatalhöyük w Turcji, Pompeje we Włoszech i Teotihuacán w Meksyku; autorzy określili wymiary domów jako szacunkowe wskaźniki bogactwa tamtejszych społeczeństw” – pisze prof. Carles LALUEZA FOX.
PAP/Piotr Nowak/WszystkoCoNajważniejsze/MJ