Atak terrorystyczny w Solingen. OIaf Scholz chce zaostrzenia przepisów dotyczących broni

Solingen

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz złożył 26 sierpnia wizytę w Solingen na zachodzie kraju, gdzie 23 sierpnia w ataku nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Zapowiedział szybkie zaostrzenie przepisów dotyczących broni.

Atak terrorystyczny w Solingen

.To „terroryzm przeciwko nam wszystkim, który zagraża naszemu życiu, naszej wspólnocie, sposobowi, w jaki żyjemy”, podkreślił Scholz podczas wizyty w mieście w Nadrenii Północnej-Westfalii, cytowany w informacji prasowej. „Chcę jasno powiedzieć w odniesieniu do sprawcy, że jestem zły i wściekły z powodu tego czynu. Musi on zostać szybko i surowo ukarany”, powiedział kanclerz.

Olaf Scholz obiecał także szybkie zaostrzenie przepisów dotyczących broni. „To powinno (się stać) i stanie się bardzo szybko”, zapewnił. Jest przekonany, że propozycja rządu federalnego może zostać szybko przyjęta przez Bundestag i Bundesrat. Na miejscu ataku w Solingen kanclerz Olaf Scholz złożył w poniedziałek białą różę.

Wieczorem 23 sierpnia trzy osoby zostały zabite nożem podczas miejskiego festiwalu w Solingen. Osiem osób zostało rannych, w tym cztery poważnie. Podejrzanym o dokonanie zbrodni jest 26-letni Syryjczyk. Prokuratura federalna prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa i podejrzenia o członkostwo w organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie. ISIS przyznało się do zamachu w Solingen.

Wojujący islam

.O problemie terroryzmu łączącego się we współczesnym świecie najczęściej z wojującym islamem, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Tomasz BIAŁEK w tekście „Europa. Witraż z granitu? Kontynent pod presją islamskiego terroryzmu„. Autor porusza w nim również kwestie wiążące się z polityką migracyjną.

„Uczestniczyłem w Izraelu w spotkaniu specjalistów z wielu krajów dotyczącym analizy zagrożeń terrorystycznych dla tego państwa i ich implikacji międzynarodowych. Prowadził oficer izraelskich służb specjalnych i jednocześnie wykładowca akademicki. Utkwił mi w pamięci jego wywód o relacji między budową muru na granicy z terytoriami palestyńskimi a demografią. Posługując się statystykami przekonywał, że nawet najbardziej rozbudowane służby specjalne nie są w stanie kontrolować szybko zwiększającej się populacji arabskiej, wśród której liczba terrorystów rośnie proporcjonalnie do ludności. 2 procent ze 100 to 2, ale z 300 to już 6, a liczby te idą w tysiące. Fale należy powstrzymać tamą. Stąd mur czyli rozwiązanie stosowane od wielu lat, także przez USA na granicy z Meksykiem. Statystyki liczby zamachów terrorystycznych w Izraelu przed budową muru i po jego wybudowaniu jasno pokazały, że mur spowodował ich spadek o około 90 procent. 90 procent! Pamiętam jak powiedział wówczas, że kwestie demograficzne będą miały decydujący wpływ na przyszłość Izraela, a Europa spotka się z podobnymi dylematami już za kilka, kilkanaście lat. Nie mylił się. Ale jakiż mur możemy postawić wokół setek wysp greckich?”.

„A więc dobrze. Pozostaniemy otwarci. Swobody obywatelskie w Europie pozwalają głosić swą naukę każdej odmianie islamu. Tym najgroźniejszym także. Jest to skrupulatnie wykorzystywane przez fanatyków religijnych do pozyskiwania wyznawców „prawdziwej wiary”. Wzrost liczby muzułmanów i możliwości kształtowania od dziecka ich postaw, powodują pomnożenie członków organizacji terrorystycznych. To czysta statystyka. Rachunek prawdopodobieństwa zastosowany w socjologii dowodzi, że w każdym środowisku wyodrębnia się grupa osób skłonnych do działań przestępczych, brutalnych, skrajnych. Skoro więc rośnie liczba muzułmanów, automatycznie rośnie liczba osób sprzyjających niszczycielskiej odmianie tej zacnej religii”.

.„Chrześcijańska Europa ma jednakże dwa państwa o mocno muzułmańskim charakterze. To Albania i w mniejszym stopniu, ale jednak, Bośnia i Hercegowina. Szczególnie przykład Albanii pokazuje, że to w pełni zorganizowane państwo o korzeniach islamskich. Funkcjonujące w otoczeniu chrześcijańskim skupia się przecież w polityce wewnętrznej, ale i zewnętrznej (co budzi niepokój, ale to temat do innych rozważań) na kwestiach narodowościowych, a nie religijnych. Oddziaływanie na Bałkany ze strony Albanii ma charakter skupiający potencjał i więzi Albańczyków, a nie muzułmanów. Retoryka narodowa dominuje nad wyznaniową. To dowód, że funkcjonowanie w europejskim kręgu kulturowym mocno oddziałuje na model państwa, które żyje w symbiozie z dominującą religią, ale nie ma inklinacji państwa wyznaniowego. Strukturą państwową bardziej związaną z wyznaniem jest Turcja, mimo tradycyjnego już dla tego kraju, rozdziału państwa od religii” – pisze Tomasz Białek.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 sierpnia 2024