Przypisywanie Elonowi Muskowi odpowiedzialności za nasze własne czyny jest niepoważne – David Angevin i David Lisnard

David Angevin jest francuskim dziennikarzem i pisarzem, współautorem książki „L’Homme qui en savait trop”. David Lisnard jest merem Cannes i przewodniczącym stowarzyszenia merów Francji. W tekście opinii w „Le Figaro”, David Angevin i David Lisnard sprzeciwiają się części polityków, którzy chcą zakazać należącej do Elona Muska platformy X w Europie. Jak stwierdzają, demokracji zachodnich nie osłabiła wolność słowa, ale dekady negowania rzeczywistości.

.Jak zauważają David Angevin i David Lisnard, zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, mimo niechęci większości mediów i świata kultury, „wiele mówi o utracie wpływów przez tych, którzy niegdyś decydowali o wyborze liderów”. „Dystans między aspiracjami obywateli a postępowym projektem politycznym przekształcił się w przepaść. To lekcja tej epoki: oficjalne kanały informacji, uważane słusznie lub niesłusznie za narzędzia propagandy lub utrzymania status quo, straciły monopol na kształtowanie opinii publicznej. Czy tego chcemy czy nie, opinia publiczna kształtuje się również w mediach społecznościowych” – stwierdzają. 

Jak oceniają, elity polityczne we Francji, widząc spadek poparcia wśród społeczeństwa, zamiast uspokoić nastroje, chcą zakazać mediów społecznościowych, a przede wszystkim platformy X. „Wielka fala konserwatywna, wyrażona w sondażach i w urnach, miałaby być owocem manipulacji umysłów przez złych miliarderów technologicznych, na czele z Elonem Muskiem. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z bilansem nowych cenzorów: masowy dług, upadek przemysłu, niekontrolowane fale migracji, nadmiar norm czy ekologiczny dogmatyzm, który niszczy nasz przemysł nuklearny i wygania samochody najmniej zamożnych osób z centrów miast…” – zauważają.

„O ile prowokacje Elona Muska są niekiedy uciążliwe, przypisywanie mu odpowiedzialności za nasze własne czyny jest niepoważne. To również obraza dla inteligencji i poczucia obywatelskiego głosujących, którzy idą jeszcze do urn, mimo dekad niedotrzymanych obietnic i pogardy dla ich oczekiwań” – podkreślają. 

.„W wyniku ignorowania woli rosnącej części obywateli, socjaldemokraci u władzy stworzyli atmosferę nieufności, urazy i sprzyjali rozwojowi populizmów. Pozostawiając demagogom monopol na wypowiadanie się w kontrowersyjnych tematach, negując rzeczywistość na rzecz oderwanego od rzeczywistości storytellingu, wystawiając na potępienie każdą krytykę postępowego katechizmu, elity przyczyniły się do osłabienia demokracji. Zakaz X, a jutro Instagrama, co jest ideą totalitarną i atakującą wolność, nie zmieniłby nic w niezadowoleniu społecznym, wręcz przeciwnie” – stwierdzają David Angevin i David Lisnard.

oprac. Julia Delanne

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 stycznia 2025