Ilu żołnierzy stracił Izrael przez rok wojny?
Od ataku Hamasu 7 października 2023 r. w Izraelu, Strefie Gazy, Libanie i na Zachodnim Brzegu zginęło 728 izraelskich żołnierzy – poinformowała 7 października izraelska armia (IDF). Dodano, że w tym samym czasie wojsko zabiło ok. 19 tys. terrorystów z Hamasu i Hezbollahu. Przez rok wojny Izrael otrzymał od USA 17,9 mld USD pomocy wojskowej.
Ilu żołnierzy stracił Izrael w ciągu roku wojny?
.Dnia 7 października 2023 r. Hamas i inne palestyńskie grupy terrorystyczne napadły na Izrael ze Strefy Gazy, zabijając blisko 1200 osób, a 251 porywając. W czasie ataku izraelscy żołnierze i funkcjonariusze zabili ok. 1000 terrorystów. W rozpoczętych w reakcji na atak nalotach i interwencji lądowej w Strefie Gazy zabito ok. 17 tys. członków Hamasu i innych grup – podała izraelska armia.
Kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia Strefy Gazy informuje, że przez rok wojny zginęło tam blisko 42 tys. osób. Jego dane są powszechnie uznawane za wiarygodne, chociaż instytucja nie rozróżnia ofiar cywilnych od zabitych bojowników. 8 października kontrolujący południe Libanu, wspierany przez Iran Hezbollah zaczął ostrzeliwać północny Izrael, co spotyka się z silnymi kontratakami. W ostatnich tygodniach Izrael zintensyfikował naloty na Liban i rozpoczął tam operację lądową. Do tej pory wojsko zabiło w tym kraju ok. 800 terrorystów, głównie członków Hezbollahu, w tym 90 dowódców grupy – zaznaczyła armia.
Izrael – największy odbiorca pomocy militarnej USA w historii
.W ciągu minionego roku na Izrael wystrzelono ok. 26 tys. rakiet, pocisków i dronów, z czego ok. 13,2 tys. z Gazy, 12,4 tys. z Libanu, 400 z Iranu, 180 z Jemenu i 60 z Syrii – wyliczono w zestawieniu. Spośród 728 poległych w walkach izraelskich żołnierzy 346 zginęło w operacji lądowej w Strefie Gazy. Kolejnych 56 wojskowych zginęło w Gazie w wypadkach lub od ognia własnej armii. Wojsko zaatakowało ok. 40 tys. celów w Strefie Gazy oraz ok. 11 tys. pozycji Hezbollahu w Libanie. W Gazie wykryto też blisko 5 tys. tuneli.
Wywiad wojskowy zatrzymał w Strefie Gazy ok. 7 tys. Palestyńczyków, niektórzy z nich zostali aresztowani i wysłani do Izraela, innych wypuszczono po przesłuchaniu. Na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu przez rok aresztowano ponad 5,2 tys. Palestyńczyków, ok. 2 tys. z nich należało do Hamasu. W tym czasie żołnierze zabili też na tym terenie ok. 690 „bojowników, uczestników zamieszek, którzy starli się z wojskiem, lub terrorystów przeprowadzających ataki” – podała izraelska armia.
Przez rok wojny USA przeznaczyły na pomoc militarną dla Izraela rekordową sumę 17,9 mld dolarów – wynika z ogłoszonego 7 października raportu Uniwersytetu Browna. Dodatkowe 4,86 mld przeznaczono na związane z wojną działania wojsk amerykańskich w regionie. Izrael jest też największym odbiorcą pomocy militarnej USA w historii – od 1959 r. otrzymał na ten cel 251,2 mld dolarów liczonych wg aktualnej wartości tej waluty – dodano w dokumencie.
Czym i kiedy skończy się ta wojna?
.Na temat tego jakie są szanse, iż w nieodległej przyszłości Palestyna zostanie w pełni uznana na arenie międzynarodowej za niepodległe państwo oraz czy są szanse na kompromisowe zakończenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jacek HOŁÓWKA w tekście „Czym i kiedy skończy się ta wojna? Okruchy politycznego porządku”
„Palestyna jest osobnym tworem politycznym i jednocześnie jej nie ma, ponieważ nie jest uznawana za państwo. Zgodnie z konstytucją uchwaloną w roku 1994 ma prezydenta wybieranego rzekomo we własnym kraju, w wyborach powszechnych na 5-letnią kadencję. Istnieje rzekomo jednoizbowy parlament mający ponad 130 posłów. Taka atrapa państwowości została ustalona w styczniu 2013 roku, gdy prezydent Mahmud Abbas mocą własnego dekretu przekształcił Autonomię Palestyńską w Państwo Palestynę. Jednak to państwo jest uznawane tylko przez pewne kraje i nie jest członkiem ONZ. Rezolucją Zgromadzenia Ogólnego A/67/L.28 z 26 listopada 2012 r. przyznano Palestynie status nieczłonkowskiego państwa obserwatora (status of non-member observer state). W Polsce Palestyńskie Władze Narodowe mają własną ambasadę, a w Ramallah istnieje ambasada polska na terenie Palestyny. I choć Palestyna nie ma własnych sił militarnych ani instytucji wyspecjalizowanych w ochronie pokoju i prawa, ma flagę, godło i hymn. Zamieszki i konflikty muszą w zasadzie same zamierać albo może je kontrolować ad hoc powoływana lokalna milicja bądź armia Izraela”.
.”Powstaje oczywiste i niepokojące pytanie, czy żądania polityczne ludności arabskiej zamieszkałej na terenie Palestyny wyraża w tej sytuacji Hamas. Pytanie jest dobre, ale wiarygodnej odpowiedzi znaleźć nie można w sytuacji, gdy Palestyna posiada tylko niepaństwową autonomię nadzorowaną przez nadrzędny kraj. Sama ludność nie wie, czym jest dla niej Hamas, ponieważ nie jest zorganizowana i nie może swobodnie wypowiadać swoich żądań. Otoczenie jest również skłócone. Niektóre kraje na Półwyspie Arabskim domagają się uznania państwa palestyńskiego, jednak żydowscy mieszkańcy Izraela nie zamierzają godzić się na ograniczenie własnej autonomii na terenie swego własnego państwa. Powstał podręcznikowy przypadek konfliktu niedopuszczającego kompromisowego rozwiązania. Świat patrzy, milczy, słabo protestuje i czeka na cud. Tymczasem wojna na terenie Izraela jest realna i okrutna. Wywołuje olbrzymie straty materialne, liczne ludzkie tragedie i wzmacnia wzajemną nienawiść, która rozlewa się coraz szerzej” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.
PAP/Jerzy Adamiak/WszystkocoNajważniejsze/MJ