Kolejna noc propalestyńskich zamieszek w Berlinie  — ponad 170 aresztowanych

W Berlinie miała miejsce noc propalestyńskich zamieszek, podczas której podpalano samochody i atakowano policje kamieniami i petardami.

W Berlinie w nocy z 18 na 19 października miała miejsce noc propalestyńskich zamieszek, podczas której podpalano samochody i atakowano policje kamieniami i petardami. Setki uczestników nielegalnych demonstracji, podpaliło kilka samochodów i barykad. W stronę funkcjonariuszy rzucano butelkami i kamieniami – 65 z nich odniosło obrażenia. Aresztowano ponad 170 osób. Z kolei we Frankfurcie nad Menem policja użyła armatek wodnych, aby przerwać nielegalne zgromadzenie – opisuje w czwartek portal dziennika „Welt”.

Walki na ulicach niemieckich miast

.Była to druga noc pod rząd, podczas której propalestyńscy manifestanci – pomimo zakazu – zbierali się, aby demonstrować w Berlinie-Neukoelln. Podpalono kilka samochodów, na ulicach ustawiano płonące barykady, policjanci i ratownicy byli atakowani. Sprawcami byli „ludzie chcący wyrazić swoją solidarność z Palestyną” – potwierdził rzecznik berlińskiego centrum sytuacyjnego.

„W stronę funkcjonariuszy i służb ratowniczych rzucano butelkami i kamieniami, podpalano materiały pirotechniczne. Ludzie wyrzucali także przedmioty na ulicę, podpalali je. Przez całą noc na miejscu przebywała policja wraz ze służbami ratunkowymi” – poinformowała rzeczniczka policji. Jak podkreśliła, wezwania do zakończenia demonstracji nie zostały spełnione. Doszło do aresztowań, a „funkcjonariusze musieli użyć bezpośredniej siły”, w tym armatki wodnej.

Wieczorem „duże zgromadzenie ludzi” miało też miejsce przed siedzibą MSZ w dzielnicy Mitte – tutaj jednak demonstranci rozeszli się spokojnie.

Kto wywołał noc propalestyńskich zamieszek

.Policja podkreśliła, że w wieczornych wydarzeniach brało udział „wielu młodych mężczyzn, których interesował przede wszystkim sam udział w zamieszkach”. „Widać było ludzi rzucających przypadkowe przedmioty na ulicę, podpalających je, filmujących siebie i świętujących” – opisała berlińska policja. Protestujący skandowali hasła o wolnej Palestynie i „Allahu Akbar”, sytuacja uspokoiła się dopiero ok. godz. 1. w nocy.

Jak podała w czwartek rzeczniczka policji, ostatniej nocy rannych zostało 65 funkcjonariuszy, tymczasowo zatrzymano 174 osoby, a wobec 65 wszczęto dochodzenia.

W Niemczech jest „wysoki poziom wolności zgromadzeń” i „nie ma nic złego w tym, że ludzie demonstrują na ulicach” – stwierdziła szefowa MSW Nancy Faeser (SPD). „To, co nie jest w porządku, to stosowanie przemocy, zwłaszcza wobec sił policyjnych. Dlatego zdecydowanie potępiam ataki na funkcjonariuszy policji” – oświadczyła Faeser w czwartek przed spotkaniem ministrów spraw wewnętrznych UE w Luksemburgu.

„Welt” podkreśla, że do protestów wzywają stowarzyszenia propalestyńskie, w tym działający w Niemczech Samidoun, a także berlińscy radykałowie lewicowi. „Samidoun wychwalał terror Hamasu w przedostatni weekend; ta grupa powinna zostać zakazana. W mediach społecznościowych krążyły także apele do przekształcenia Neukoelln w Gazę przy pomocy pałek i kamieni” – pisze „Welt”.

Nielegalne zgromadzenia propalestyńskie miały miejsce także we Frankfurcie nad Menem (tu zebrało się ok. 100 osób) oraz w Kassel. To ostatnie przebiegło spokojnie. 

Zrozumieć wybuch przemocy

.W artykule „Gorący początek lata na francuskich przedmieściach„, opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze”, prof. socjologi Michel WIEVIORKA opisuje społeczne, ekonomiczne, i religijne tła fali zamieszek, które dotykają wiele europejskich miast.

Jego artykuł, odnoszący się konkretnie do Francji, można odnieść jednak do demonstracji w Berlinie, Frankfurcie czy Kassel. Chęć konfrontacji z policją, i szerzej, władzą reprezentowaną przez siły porządkowe, jest taka sama w wielu krajach zachodniej Europy.

„Aby zrozumieć ten wybuch przemocy, należy wydzielić trzy perspektywy czasowe, które są tłem trzech różnych poziomów problemów”.

„Pierwsza perspektywa jest długoterminowa i obejmuje historyczną, niemal półwieczną głębię problemu. Francuskie przedmieścia, czyli owe dzielnice robotnicze, w których niemała część ludności wywodzi się z imigracji, jako pierwsze odczuły podwójny szok związany z transformacją imigracji z zarobkowej w czysto przesiedleńczą oraz z transformacją gospodarki, przejawiającą się: deindustrializacją kładącą kres robotniczym fortecom, wprowadzeniem metod zarządzania i organizacji pracy, które pozwalały szefom przedsiębiorstw obejść się bez dużej części niewykwalifikowanej siły roboczej, wywodzącej się z grona imigrantów, a także kryzysem ekonomicznym, długotrwałym bezrobociem i biedą” — pisze socjolog.

Jako drugą perspektywę, prof. WIEVIORKA podaje wzrastające napięcia religijne, które naznaczyły początek wieku XXI. Dyskusje o laickości państwa, i przeciwne im postulaty całkowitej tolerancji religijnej, wojny na Bliskim Wschodzie, czy zamachy terrorystyczne, wszystko to wpłynęło na rosnące napięcia w miastach.

„I w końcu trzecia perspektywa, w której wszystko dzieje się teraz – czas triumfu emocji i politycznej komunikacji. Śmierć nastoletniego Nahela, zabitego 27 czerwca 2023 r. przez policjanta w czasie kontroli, była iskrą, która wznieciła pożar. Bardzo szybko wybuchły zamieszki, które rozlały się na cały kraj, w tym na miasta wolne od zamieszek w 2005 roku. Początkowo dominującą motywacją była wściekłość i wzburzenie na jawną niesprawiedliwość, ale także na kłamstwa policji, oskarżanej o przemoc i rasizm. Bardzo szybko jednak doszło do zmiany logiki zdarzeń: osoby biorące udział w zamieszkach zaczęły koncentrować się na przemocy jako takiej, w oderwaniu od początkowej motywacji” — dodaje socjolog, opisując największą jak na razie falę zamieszek w roku 2023.

Nie można jednak być pewnym, czy wydarzenia Paryża lub Berlina będą ostatnimi. Napięcie i kultura politycznej przemocy, ujawniająca się zwłaszcza w kontekście różnic poglądów odnośnie konfliktu Izraela i Palestyny, wydają się stale wzrastać.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 19 października 2023