Ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ we "Wszystko co Najważniejsze"

Dnia 17 lutego 1960 r. urodził się ks. Piotr MAZURKIEWICZ, duchowny katolicki, profesor nauk społecznych, wykładowca akademicki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w latach 2008–2012 sekretarz generalny Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej COMECE. Redakcja przypomina z tej okazji wybrane teksty autorstwa ks. prof. Piotra MAZURKIEWICZA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze„.
Czy Kościół w Polsce potrzebuje „nieposłusznych” świętych?
.”Nasze wyobrażenia o świętych często są bardzo ugrzecznione. Święty to grzeczne dziecko, które nigdy nikomu nie sprawiło przykrości. Tymczasem w gronie świętych mamy np. Stanisława Kostkę, który został świętym, ponieważ sprzeciwił się woli rodziców, św. Katarzynę ze Sieny, która tupała na papieża, św. Jana od Krzyża, który spędził trochę czasu w klasztornym karcerze, czy św. Marię MacKillop, którą australijski biskup ekskomunikował za podżeganie sióstr do nieposłuszeństwa i buntu. Święci nie są ludźmi, którzy nigdy nikomu nie sprawiali kłopotu, zwłaszcza męczennicy. Powstają jednak pytania: komu i dlaczego? Ponadto w jaki sposób pokonywali kryzysowe sytuacje?” – pyta ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ w artykule „Czy Kościół w Polsce potrzebuje nieposłusznych świętych?”.
Nawiązując do postaci ks. Jerzego Popiełuszki ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ pisze, że „ks. Jerzy był dla mnie przykładem człowieka, który w danej chwili robi to, co w tym momencie zrobić trzeba. Także wówczas, gdy trzeba oddać życie”. Autor dodaje, że „w każdym kontekście życia człowiek staje wobec pytania: czego oczekuje ode mnie Pan Bóg, a odkrywszy to, powinien postępować zgodnie z wolą Bożą. Wierność w małych sprawach prowadzi do wierności w sprawach wielkich”.
Ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ stoi na stanowisku, że „świadectwo ks. Jerzego jest wciąż aktualne. Zwłaszcza wezwanie, aby zło dobrem zwyciężać. Służyć Bogu – mówił błogosławiony – to szukać najlepszej strony w najgorszym człowieku. Podsumowując rewolucję Solidarności, św. Jan Paweł II stwierdził, że było to zwycięstwo ludzi, którzy nie uciekali się do przemocy, zaś odmawiając konsekwentnie ustąpienia przed potęgą siły, zawsze umieli znaleźć skuteczne formy świadczenia o prawdzie. Świat nadal potrzebuje takich ludzi, bo godziny wciąż wracają na wielkiej tarczy historii”.
Artykuł ks. prof. Piotra MAZURKIEWICZA pt. „Czy Kościół w Polsce potrzebuje nieposłusznych świętych?” dostępny jest w całości na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]
Unia Europejska wobec religii
.Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się również fragment książki pt. „Unia Europejska wobec religii”, której współautorem jest ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZA. „Stawiając pytanie o przyszłość tożsamości europejskiej w kontekście procesów migracji, należy zdawać sobie sprawę z tego, że najprawdopodobniej czynimy to z punktu widzenia wspólnoty większościowej i kultury dominującej na Starym Kontynencie, z którą się choćby nieświadomie identyfikujemy. Wpływ pojedynczego migranta na tożsamość zbiorową tak szeroko zakreślonej wspólnoty wydaje się całkowicie nieistotny. Chcąc zatem sprawę postawić poważnie, musimy skierować zainteresowanie ku zbiorowościom, które, określić możemy jako nowe mniejszości kulturowe, religijne bądź etniczne” – pisze ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ.
Jak podkreśla, „w świetle europejskiej tradycji problemem nie powinien być fakt, że Europa i jej tożsamość podlegają ewolucyjnym zmianom ani też, że zmiany te inspirowane są napływem imigrantów. Pytanie o zasadniczym znaczeniu dotyczy raczej charakteru owych zmian oraz kryteriów włączania obcych elementów do skarbca europejskiej kultury”.
„Wydaje się, że możliwym do przyjęcia modelem zmian, które są kontynuacją, a nie zaprzeczeniem, rozwojem, a nie autodestrukcją, jest obecny w teologii katolickiej, a przedstawiony bodaj po raz pierwszy przez św. Wincentego z Lerynu paradygmat rozwoju nauki katolickiej bądź też ewolucji dogmatów. Nawiązuje on do zmian, jakim podlega ludzkie ciało w toku dojrzewania organizmu. Mimo iż wizualnie są one znaczące, nie rodzą wątpliwości co do tożsamości osobniczej, gdyż nawet jeśli pojawiają się w ciele jakieś nowe członki, wcześniej niewidoczne, to tylko takie, które istniały od samego początku, choć były niejako w zalążku. Pomimo że ciało ludzkie ulega znaczącej transformacji między momentem poczęcia a naturalnej śmierci, zawsze zachowuje swoją tożsamość, gdyż nie ma w nim nic obcego. Ten sposób rozmyślania o ewolucji nauki katolickiej w toku dziejów spowodował między innymi nawrócenie Johna H. Newmana w chwili, gdy odkrył on, że pełnia prawdy apostolskiej dostępna jest w Kościele katolickim” – pisze ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ
Obszerny fragment książki „Unia Europejska wobec religii” dostępny jest na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]
Racja stanu czy racje klanów?
.”Pojęcie racji stanu – tak w filozofii politycznej, jak i w politycznej praktyce – nie jest zwykłym synonimem troski o dobro wspólne” – przekonuje ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ w artykule „Racja stanu czy racje klanów?”.
Autor dodaje, że „chodzi o przeciwstawienie troski o państwo trosce o partykularne interesy rozmaitych grup politycznych. Racje klanów to chyba odwołanie do Polski plemiennej, rozbitej na wąskie grupy reprezentujące prywatne interesy, dążące do zdobycia władzy nie tyle z powodu troski o państwo, ile z powodu dbałości o członków własnego środowiska. Ponieważ celem działania nie jest dobro wspólne, dopuszcza się realizację partykularnych interesów kosztem niszczenia nie tylko opozycyjnych grup, ale także samej instytucji państwa”.
„Mamy do czynienia z pasożytowaniem na państwie, aż po gotowość sięgnięcia po zewnętrzną pomoc, jeśli interesy klanu byłyby istotnie zagrożone. >>Obywatele grający przewodnią rolę – pisał Arystoteles w Polityce – gdy stracą swój majątek, wszczynają przewroty, a natomiast jeśli się to innym przydarzy, nic z tego poważniejszego nie wynika<<. Oczywiście żadna z tego rodzaju grup nie określi się samodzielnie w powyższych kategoriach, jak również nie przedstawi w sposób otwarty programu swojego działania, gdyż ujawnienie celów pozbawiałoby je szans w demokratycznych wyborach. Trudno zaprzeczyć, że w każdym społeczeństwie – prawdopodobnie – nie tylko mogą istnieć, ale rzeczywiście istnieją takie grupy” – pisze ks. prof. Piotr MAZURKIEWICZ.
Jak podkreśla, „grupom kierującym się racją klanu przeciwstawione byłyby grupy, które w polityce kierują się racją stanu, tzn. troską o podstawowe interesy państwa. Racja klanu byłaby czymś godnym potępienia, podczas gdy racja stanu – czymś chwalebnym. Sprawa jednak nie jest taka prosta”.
.Tekst ks. prof. Piotra MAZURKIEWICZA pt. „Racja stanu czy racje klanów?” dostępny jest w całości na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]
WszystkoCoNajważniejsze/sn