„Wszędzie policja, nigdzie sprawiedliwości”. Demonstracje w Paryżu i miastach Francji

Demonstracje w Paryżu

Tysiące ludzi demonstrowały w sobotę przeciwko przemocy ze strony policji w kilku miastach Francji, w tym w Paryżu, gdzie policyjny radiowóz zaatakowano żelaznym prętem – poinformowała AFP. Demonstracje w Paryżu i innych miastach Francji odbywały się pod takimi hasłami jak „Wszędzie policja, nigdzie sprawiedliwości!”, czy „Sprawiedliwość dla Nahela!”.

Demonstracje w Paryżu

.W protestach, zorganizowanych na wezwanie około 100 organizacji związkowych i innych grup z dzielnic robotniczych, uczestniczyło około 30 tys. demonstrantów. W Paryżu tłum skandował: „Wszędzie policja, nigdzie sprawiedliwości!”, „Bez sprawiedliwości, nie ma pokoju!” i „Sprawiedliwość dla Nahela!”, nastolatka zabitego 27 czerwca w pobliżu stolicy Francji podczas kontroli drogowej. Jego śmierć wywołała falę zamieszek w kraju.

Niszczenie mienia publicznego przez protestujących

.Krótko po rozpoczęciu demonstracji, na północy stolicy, osoby ubrane na czarno i w kapturach uszkodziły oddział banku i obrzuciły petardami stojący w korku radiowóz. Komenda główna paryskiej policji podała, że samochód został zaatakowany „żelaznym prętem”. Interwencja oddziału policjantów na motocyklach „pozwoliła przerwać akcję i udzielić schronienia” policjantom z pojazdu – dodała Komenda Główna Policji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zmobilizowało w sobotę 30 tys. funkcjonariuszy policji i żandarmów w całym kraju, w tym 6 tys. do nadzorowania wizyty papieża Franciszka w Marsylii.

Brak zgody francuskich władz na obrażanie funkcjonariuszy Republiki

.Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin wystosował w piątek list poparcia dla policji i żandarmerii oraz wysłał telegram do prefektów, wzywający ich do „wykazania szczególnej czujności w związku z tymi zgromadzeniami” oraz do zgłaszania wiadomości „zawierających obraźliwe treści” oraz oburzające hasła, skierowane przeciwko instytucjom Republiki, policji i żandarmerii, które prawdopodobnie będą objęte zakresem prawa karnego.

Oskarżenia Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej

.W lipcu Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej potępił „utrzymującą się” praktykę we Francji, polegającą na „profilowaniu rasowym w połączeniu z nadmiernym użyciem siły przez organy egzekwowania prawa, zwłaszcza przez policję, wobec członków grup mniejszościowych, w tym ludzi pochodzenia afrykańskiego i arabskiego”. Paryż wypowiedział się przeciwko tym oskarżeniom, uznanym za „nadmierne” i „bezpodstawne”, zapewniając, że „we Francji są zabronione jakiekolwiek środki polegające na profilowaniu etnicznym przez policję”.

Rozruchy we Francji

.Na temat rozruchów jakie wybuchły we Francji na przełomie czerwca i lipca 2023 r., na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Michel WIEVIORKA w tekście „Gorący początek lata na francuskich przedmieściach„.

„Do innych, mniej spektakularnych zdarzeń dochodziło także później, ale zamieszki z początku lata 2023 w wielu aspektach przypominają wydarzenia sprzed osiemnastu lat.  Aby zrozumieć ten wybuch przemocy, należy wydzielić trzy perspektywy czasowe, które są tłem trzech różnych poziomów problemów. Pierwsza perspektywa jest długoterminowa i obejmuje historyczną, niemal półwieczną głębię problemu. Francuskie przedmieścia, czyli owe dzielnice robotnicze, w których niemała część ludności wywodzi się z imigracji, jako pierwsze odczuły podwójny szok związany z transformacją imigracji z zarobkowej w czysto przesiedleńczą oraz z transformacją gospodarki, przejawiającą się: deindustrializacją kładącą kres „robotniczym fortecom”, wprowadzeniem metod zarządzania i organizacji pracy, które pozwalały szefom przedsiębiorstw obejść się bez dużej części niewykwalifikowanej siły roboczej, wywodzącej się z grona imigrantów, a także kryzysem ekonomicznym, długotrwałym bezrobociem i biedą”.

.„Młodzi ludzie, zamieszkujący te dzielnice i wywodzący się w dużej mierze z imigracji, kierują się różną logiką działania. Część mobilizuje się w sposób nieprzemocowy przeciwko rasizmowi i opowiada się za równością, czego dowodem był słynny marsz z 1983 roku, a część ucieka się do przemocy i zamieszek. Inni szukają wsparcia w religii, co pcha ich nierzadko w stronę radykalnego islamu, kwietyzmu czy wręcz terroryzmu islamistycznego. Są również tacy, którzy kierują się w stronę sportu albo życia kulturalnego. Pewna grupa młodych ludzi schodzi na drogę przestępczą, zaczynając od handlu narkotykami. Władze wielokrotnie zapowiadały plany mające na celu poprawę warunków życia na przedmieściach. Wdrażano rozwiązania podatkowe, gospodarcze, społeczne i edukacyjne, próbowano poprawić sytuację lokalową i dostęp do rynku pracy. Zapewne wielu mieszkańcom przedmieść pozwoliło to poprawić swoją sytuację, ale widać gołym okiem, że problemy strukturalne wciąż nie są rozwiązane, a to one w dużej mierze tłumaczą gniew części młodych ludzi” – pisze prof. Michel WIEVIORKA.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 września 2023