Prof. Jacek KORONACKI: Czy demokraci są za zabijaniem nowo narodzonych?
Prof. Jacek KORONACKI

Prof. Jacek KORONACKI

Czy demokraci są za zabijaniem nowo narodzonych?

Doskonale wszyscy wiemy, że najważniejsi politycy Partii Demokratycznej USA odczytali przeniesienie decyzji o prawach aborcyjnych z poziomu federalnego do stanów jako klęskę. Przeniesienie było wynikiem wyroku Sądu Najwyższego USA w sprawie Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization z 24 czerwca 2022 r. W szczególności SN USA unieważniał tym sposobem swój wyrok z roku 1973 w sprawie Roe v. Wade. Wszyscy najważniejsi demokraci byli tą decyzją SN USA „wstrząśnięci” – tak sami określali wówczas swój stosunek do wyroku.

Prof. Jacek KORONACKI: Michelle i Barack Obamowie
Prof. Jacek KORONACKI

Prof. Jacek KORONACKI

Michelle i Barack Obamowie

Kolejne kompromitacje prezydenta Joe Bidena sprawiają, że coraz głośniej mówi się o zmuszeniu go do rezygnacji z ubiegania się o fotel prezydencki w kolejnej kadencji. Wśród tych, którzy mieliby stanąć w szranki do walki z Donaldem Trumpem, wymienia się ludzi polityki – parę pań i paru panów gubernatorów, ministrów – i również żonę byłego prezydenta, Michelle Obamę.

Rachel KLEINFELD: Amerykańska demokracja wymaga dziś głębokiej przebudowy
Rachel KLEINFELD

Rachel KLEINFELD

Amerykańska demokracja wymaga dziś głębokiej przebudowy

Uprawianie polityki stało się ważniejsze od rządzenia, a sfrustrowanym wyborcom wmawia się, że winę za zły stan rzeczy ponosi zawsze ta druga strona. W dodatku demokraci przesunęli się na lewo, a politycy republikańscy stali się bardziej konserwatywni.

Prof. Andrzej K. KOŹMIŃSKI: Toksyczne przywództwo Donalda Trumpa
Prof. Andrzej K. KOŹMIŃSKI

Prof. Andrzej K. KOŹMIŃSKI

Toksyczne przywództwo Donalda Trumpa

Donald Trump skorzystał z tego, że mainstreamowe media utraciły swoją pozycję na rzecz internetowej dżungli, gdzie każdy odnajduje taki obraz świata, który najlepiej odpowiada jego emocjom. W świecie Trumpa Ameryka jest znowu wielka jak kiedyś. Otwierają się zamknięte od lat fabryki, cła chronią ich produkty przed zagraniczną konkurencją. Ameryka otacza się murami. Imigranci nie odbierają już posad rodowitym Amerykanom: i tych najniżej, i tych najwyżej płatnych. Jesteśmy wielcy, świat się nas boi, nie wiążą nas żadne sojusze czy porozumienia. Kierujemy się wyłącznie naszym interesem. Jesteśmy od tego o krok. Wystarczy jeszcze jedna kadencja, ale najpierw musimy się pozbyć zdradzieckich elit, które opanowały nasze państwo i okopały się na Kapitolu.