
Gaudeamus igitur. Połączone chóry uczelni na wrocławskim Rynku
Jak co roku w pierwszych dniach października spotykamy się na wrocławskim Rynku, aby zakomunikować całej Polsce, że brać studencka wraca do zajęć, rozpoczynamy kolejny rok akademicki. Gaudeamus igitur rozbrzmiewa w tym czasie w każdej polskiej uczelni. We Wrocławiu, mieście pod wieloma względami wyjątkowym, w obecności rektorów, władz miasta i przede wszystkim licznie zgromadzonej publiczności, przy pomniku Hrabiego Aleksandra Fredry spotykają się setki chórzystów, reprezentujących wszystkie wrocławskie uczelnie, aby wspólnie wykonać tę pieśń.
Krótki moment, ale jakże symboliczny i jak wiele mówiący o naszym mieście, a także o środowisku akademickim Wrocławia. Wspólny występ chórzystów, reprezentujących wszystkie wrocławskie uczelnie, to właśnie jedna z tych wyjątkowości naszego miasta. Tu, we Wrocławiu, udaje się rzecz, która dotychczas nie miała miejsca w żadnym innym mieście w Polsce.
.Wrocławskie chóry akademickie są niewątpliwymi bohaterami każdego wspólnego wykonania tej starej, studenckiej pieśni, pamiętać jednak należy, że współtwórcami tego wydarzenia są Ich Magnificencje Rektorzy uczelni Wrocławia, władze miasta z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem na czele, który jest jednym z inicjatorów wspólnego świętowania przez wszystkie wrocławskie uczelnie pierwszego dnia roku akademickiego na Rynku wrocławskim. Dzięki drugiemu programowi Telewizji Polskiej nasz przekaz słyszalny i widoczny jest w każdym polskim mieście. Na tę krótką chwilę wrocławski Rynek i wrocławscy studenci goszczą w każdym domu.
Tegoroczne Gaudeamus igitur zabrzmi po raz dwunasty i zapewne wzorem lat ubiegłych, wyśpiewane przez setki młodych gardeł, zabrzmi podniośle i radośnie. Druga połowa pierwszej strofy wiersza: post iucundam iuventutem, post molestam senectutem nos habebit humus (po przyjemnej młodości, po uciążliwej starości posiędzie nas ziemia- tłum.) skłania do zadumy nad przemijaniem i nietrwałością ludzkiego życia. Z kolei uroczyste Vivat academia, vivant professores, vivat membrum quodlibet, vivant membra quaelibet, semper sint in flore (niech żyje akademia, niech żyją profesorowie, niech żyje każdy, niech żyją wszyscy z osobna, niechaj kwitną zawsze) stanowi rodzaj hołdu dla całej społeczności akademickiej. Podobnie wzniośle i radośnie brzmią ostatnie takty słynnej Uwertury Akademickiej op. 80 autorstwa Johannesa Brahmsa — doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego, który w podziękowaniu za przyznaną mu godność skomponował i osobiście dyrygował pierwszym wykonaniem tego utworu we Wrocławiu 4 stycznia 1881 roku. Wtedy też zabrzmiała słynna pieśń żaków, kompozytor bowiem w ostatnich dwudziestu dwu taktach utworu zacytował fragmenty Gaudeamus igitur.
Wrocławskie chóry akademickie od wielu lat znakomicie współpracują ze sobą, tworząc zupełnie nową jakość w krajobrazie muzycznym naszego miasta. Ta jakość to nie tylko wysoki poziom artystyczny, ale przede wszystkim dialog i integracja. Słowa te najlepiej oddają charakter współpracy przynoszącej znakomite efekty w postaci koncertów oratoryjnych i wielkich spektakli muzycznych.
.Jakie czynniki muszą zadziałać, aby chóry mogły rozwijać się bez przeszkód i aby tak owocna współpraca między zespołami chóralnymi była możliwa? Najważniejszy jest tzw. „czynnik ludzki”. Gruntownie wykształceni chórmistrzowie — dyrygenci, którzy wraz z wykształceniem muzycznym odebrali wysokie kwalifikacje pedagogiczne — uczą studentów, miłośników śpiewu chóralnego, delektowania się pojedynczym dźwiękiem, zdaniem, frazą muzyczną, uczą rozumnej, dogłębnej analizy i interpretacji tekstu, otwierają ich na piękno sztuki muzycznej, inicjują i wspomagają budowanie więzi koleżeńskich, które — powstałe na gruncie wspólnych zainteresowań i pasji — znakomicie cementują zespół i potrafią przetrwać długie lata.
Wrocławscy dyrygenci — chórmistrzowie, absolwenci wrocławskiej Akademii Muzycznej — już wiele lat temu dostrzegli, że okazjonalne łączenie „chóralnych sił” przy zachowaniu odrębności każdego z zespołów akademickich otwiera zupełnie nowe możliwości artystyczne niedostępne dla pojedynczego zespołu. Tylko w latach 2015 – 2016 dzięki porozumieniu dyrygentów połączone chóry akademickie wzięły udział we wszystkich najważniejszych i zarazem największych wydarzeniach muzycznych Europejskiej Stolicy Kultury. Pierwszym z nich był udział połączonych zespołów akademickich Wrocławia w uroczystym koncercie na Stadionie Miejskim w czerwcu 2015 roku, podczas ogłoszenia programu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Dzięki osobistemu wsparciu prezydenta Rafała Dutkiewicza chórzyści — studenci wrocławskich uczelni — wystąpili u boku znanych aktorów, gwiazd polskiej piosenki, towarzyszyli także światowej sławy tenorowi Andrei Bocellemu w ponadgodzinnym recitalu.
W ramach ESK Wrocław 2016 można było wielokrotnie usłyszeć i zobaczyć chórzystów wrocławskich chórów akademickich występujących w wydarzeniach muzycznych, takich jak Przebudzenie, spektakularne widowisko z udziałem ponad stu pięćdziesięciu tysięcy wrocławian, podziwiających m.in. zespoły chóralne śpiewające na dachach wrocławskich budynków, FLOW, największe w historii Wrocławia widowisko multimedialne ukazujące historię naszego miasta, z udziałem ponad trzystu wykonawców, muzyków i chórzystów prezentujących premierowe wykonania czterech utworów muzycznych napisanych specjalnie na tę okazję przez młodych kompozytorów z Polski, Czech, Izraela i Niemiec, Hiszpańska Noc z Carmen, przygotowana z wielkim rozmachem na Stadionie Miejskim inscenizacja słynnej opery Georges’a Bizeta.
Dla chórzystów, aktywnych uczestników tych wielkich wydarzeń, pomijając oczywiste kwestie związane ze zdobywaniem doświadczenia, przeżyciem jedynym, niepowtarzalnym i niezapomnianym była możliwość obcowania ze światowej sławy artystami, śpiewakami, reżyserami oraz okazja współtworzenia spektaklu, koncertu, widowiska i w jakimś stopniu wpływania na jego ostateczny efekt.
.„Czynnik ludzki” to przede wszystkim chórzyści — członkowie zespołów chóralnych tworzący swoistą społeczność, w której każdy śpiewak zna swoje przywileje i obowiązki oraz akceptuje swoje miejsce w chóralnej hierarchii. Bez pasji, zaangażowania i przede wszystkim chęci tych młodych miłośników śpiewu chóralnego nie moglibyśmy cieszyć się tak wieloma spektakularnymi sukcesami naszych chórów akademickich. Wrocławskie zespoły docierają do najdalszych miejsc na świecie, prezentując programy artystyczne, w których zawsze pojawiają się polskie nazwiska. Propagowanie twórczości polskich kompozytorów, ze szczególnym uwzględnieniem kompozytorów wrocławskich, jest jednym z najważniejszych wyznaczników przy układaniu programów koncertowych i stanowi rodzaj misji, którą chóry z pełnym zaangażowaniem starają się wypełniać. Wielokrotnie na międzynarodowych i ogólnopolskich konkursach chóralnych utwory polskich kompozytorów w interpretacji wrocławskich chórów akademickich zyskiwały znakomite oceny jurorów. Lista nagród, które uzyskali wrocławscy chórzyści, jest imponująca.
„Czynnik ludzki” to rektorzy — gospodarze wrocławskich uniwersytetów i akademii, którzy doskonale wiedzą, jaką wartością dla uczelni jest aktywnie działający, artystycznie wyśmienity zespół chóralny. Bez aktywnego zaangażowania ze strony Ich Magnificencji zespoły chóralne nie mogłyby się właściwie rozwijać. W przypadku niektórych wrocławskich uczelni rektorzy osobiście interesują się losami zespołów chóralnych i bardzo aktywnie wspierają ich rozwój, udzielając im wszelkiej niezbędnej pomocy. W roku 2013 Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia, Opola i Zielonej Góry postanowiło wyróżnić chóry akademickie nagrodą za integrację środowiska akademickiego. Warto przytoczyć fragment laudacji wygłoszonej przez prof. Krystiana Kiełba — rektora wrocławskiej Akademii Muzycznej: (…) Drodzy Chórzyści, Drodzy Dyrygenci, wnosicie do naszych akademickich społeczności piękno, radość tworzenia, urodę Waszych głosów, ale i kreatywność myślenia, wreszcie ważną lekcję umiejętności zespołowego działania; wzbogacacie środowisko Waszymi wspaniałymi osiągnięciami artystycznymi, w wielu przypadkach istotnymi w skali ogólnopolskiej i międzynarodowej. (…) Minione dziesięciolecia działalności chórów akademickich (…) dowodzą, że na takim fundamencie zbudować można w wielu przypadkach jakość artystyczną na najwyższym poziomie, czego potwierdzeniem są liczne osiągnięcia zespołów, tak znacząco wzbogacające wizerunek środowiska akademickiego (…). A także — co wydaje się szczególnie ważne — budować międzyludzkie więzi. Tworzycie współdziałające zespoły, których funkcjonowanie opiera się na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, na dyscyplinie i zaangażowaniu (…).
Znakomitej większości zespołów chóralnych władze wrocławskich uczelni stworzyły bardzo dobre warunki do artystycznego rozwoju. Odpowiednio wyposażone, duże sale prób, pomieszczenia biblioteczne oddane do dyspozycji chóru zaspokajają elementarną potrzebę każdego zespołu chóralnego — potrzebę własnego miejsca, gdzie nie brakuje przestrzeni na wyeksponowanie plakatów koncertowych, dyplomów, nagród, słowem całego imponującego dorobku koncertowego. Miejsca, w którym chór czuje się bezpiecznie i z którym każdy chórzysta może się utożsamiać. Dla wielu wrocławskich zespołów chóralnych takie miejsca to rzeczywistość, dla innych cel, na którego realizację muszą jeszcze poczekać.
Chór to bardzo czuły i delikatny organizm, który jak każdy delikatny organizm, musi znaleźć odpowiednie miejsce z dogodnymi warunkami dla właściwego rozwoju.
Pora przedstawić zespoły chóralne, z których działalności dumni mogą być nie tylko rektorzy wrocławskich uczelni, ale także władze naszego miasta. Akademicki Chór Politechniki Wrocławskiej pod kierunkiem Małgorzaty Sapiechy-Muzioł, chór Gaudium Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pracujące pod moim kierownictwem artystycznym, chór Feichtinum Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu pod kierunkiem prof. Jolanty Szybalskiej-Matczak i dr. Artura Wróbla, chór Ars Cantandi Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pod kierunkiem Anny Grabowskiej-Borys, chór Medici Cantantes Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pod kierunkiem Magdaleny Lipskiej oraz najmłodszy w tym gronie Chór Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu pod kierunkiem Macieja Wojciechowskiego. To największe i najbardziej utytułowane wrocławskie zespoły chóralne, należące do ścisłej czołówki polskich chórów akademickich. Na wrocławskich uczelniach działają również chóry kameralne i zespoły orkiestrowe.
.Niebawem na wszystkich uczelniach obok wspomnianego Gaudeamus igitur zabrzmią piękne słowa łacińskiej sentencji: Quod bonum, felix, faustum, fortunatumque sit! Niech się spełni.
Alan Urbanek