Co Kościół (naprawdę) myśli o sztucznej inteligencji?
Kościół katolicki stawia czoła wyzwaniom sztucznej inteligencji z etyczną i humanistyczną wizją, zachęcając do łączenia postępu technologicznego z ludzką godnością – pisze prof. Giovanni TRIDENTE
.To kwestia, która w ostatnich miesiącach zajmuje coraz więcej miejsca w debacie publicznej: jaką rolę odgrywa Kościół w odniesieniu do sztucznej inteligencji i w kierowaniu jej etycznym rozwojem? Temat, który właśnie ze względu na swoją złożoność może być przedmiotem wypaczonych interpretacji lub skrajności, co grozi zniekształceniem myślenia Kościoła i brakiem oddania sprawiedliwości przyczynie lub rzeczywistości faktów. To ryzyko, które niekoniecznie pochodzi z zewnątrz, ale może również wylęgnąć się wewnętrznie, w samej wspólnocie kościelnej, w wyniku działalności niektórych jej „przedstawicieli”. Dlatego właśnie ważne jest, aby rzucić trochę światła, podkreślając, w jaki sposób Kościół – jego Magisterium i refleksje akademickie – daleki od alarmistycznych lub naiwnych stanowisk, oferuje perspektywę, która jest bogata w spostrzeżenia i głęboko zakorzeniona w jego misji promowania dobra wspólnego i ochrony godności każdego człowieka.
Technologiczna próba ognia, która rzuca wyzwanie człowieczeństwu
.Zawsze uważny na wszystko, co dotyczy ludzkiego życia i jego społecznych, kulturowych i, można powiedzieć, „instrumentalnych” interakcji, Kościół nie unika wyzwań stawianych przez zaawansowaną ewolucję technologiczną, która nieuchronnie na niego wpływa.
Pojawienie się sztucznej inteligencji najnowszej generacji, w szczególności agentów konwersacyjnych opartych na technologii generatywnej, takich jak ChatGPT itp., wymusiło przyspieszenie debaty publicznej w ciągu ostatnich dwóch lat, angażując nie tylko firmy i badaczy, ale także użytkowników końcowych. Kościół nie dał się jednak złapać na nieprzygotowaniu. Od lat w istocie zastanawia się nad tym, jak etycznie ukierunkować rozwój technologiczny, uznając go za owoc ludzkiej pomysłowości, ale domagając się, aby kierował się zasadami, które chronią godność każdego człowieka i promują „większe dobro”.
Obawy i możliwości związane ze sztuczną inteligencją według papieża Franciszka
.Zaangażowanie to było widoczne w ostatnich wystąpieniach Magisterium, takich jak dwa orędzia papieża Franciszka na Światowy Dzień Pokoju i Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu w 2024 roku. Oba, co jest rzadkością, były w całości poświęcone sztucznej inteligencji.
Z jednej strony papież wyraził zaniepokojenie ukrytym rozmyciem odpowiedzialności, podkreślając ryzyko, że firmy deweloperskie i użytkownicy końcowi będą traktować priorytetowo zyski finansowe lub wykazywać obojętność na konsekwencje etyczne.
Z drugiej strony podkreślił możliwość wykorzystania tej zmiany kulturowej do promowania rozwiązań w zakresie sprawiedliwości i równości, zaspokajania potrzeb najsłabszych i łagodzenia zagrożeń dla bezpieczeństwa.
Wizja Kościoła, nakreślona również w dokumentach takich jak encyklika św. Jana XXIII z 1961 r., potwierdza jego rolę jako „matki i nauczycielki wszystkich narodów”.
Przekłada się to na zrównoważone wsparcie dla rozwoju technologicznego nie w celu ograniczenia jego wzrostu, lecz w celu ukierunkowania go na integralny postęp, który obejmuje każdą sferę ludzkiej egzystencji. Proponowane zasady etyczne mają na celu nie tylko zapewnienie globalnego bezpieczeństwa, ale także stworzenie równych szans dla wszystkich. W świecie, w którym zaawansowane technologie rewolucjonizują dynamikę społeczną, Kościół jest zatem moralnym przewodnikiem, zdolnym do świadomego rozeznania implikacji każdego postępu.
Technologia i wnętrze – serce jako centrum decyzyjne
.To ważna refleksja, którą starałem się już dwa lata temu skondensować w książce Cyfrowa dusza, która już w tytule stanowi zachęcenie do kwestionowania relacji między technologią a ludzkim wnętrzem.
Papież Franciszek, w swoim najnowszym orędziu, poświęconym przekazowi, ale także w niedawnej encyklice Dilexit nos, również chciał przenieść uwagę z technik na „serce” – miejsce wolności, ale także marzeń i nadziei. W kontekście szybkich zmian niezbędne staje się kultywowanie jedności życia zdolnej do odróżniania dobra od zła, ćwiczenie krytycznego myślenia, które pozostaje wyłączną prerogatywą istoty ludzkiej.
Tak jak dusza zawsze znajduje ciało, w którym może zamieszkać, tak człowieczeństwo musi być czujne, aby nowe technologie nie straciły związku z głębokimi wartościami, które definiują naszą istotę.
Mamy więc do czynienia z instytucją, która nie tylko towarzyszy debacie na temat sztucznej inteligencji, ale wzbogaca ją o wizję łączącą postęp i odpowiedzialność etyczną.
.W coraz bardziej stechnicyzowanym świecie „sercem” każdej decyzji pozostaje człowiek, strażnik własnej godności i architekt przyszłości, który nigdy nie może zrezygnować z własnego człowieczeństwa.