
Niespotykana dotąd w historii średnia długość życia i konsekwencje starzenia się populacji
Starzenie się będzie miało decydujący wpływ na kształt relacji społecznych i ekonomicznych w przyszłości. Brak opieki dla wzrastającej liczby osób starszych doprowadził m.in. do przyjęcia programów imigracyjnych, które dziś znacznie zmieniają skład etniczny społeczeństw – pisze prof. Jennifer D. SCIUBBA
.Koniec XX wieku był kulminacją trwających dziesięciolecia zmian populacyjnych zmierzających w kierunku niższej płodności i wysokiej średniej długości życia. Demografia, nowe rozkłady wieku – większy odsetek osób starszych w stosunku do osób w wieku produkcyjnym lub młodzieży – przyniosły ze sobą także mnóstwo pytań o polityczne, ekonomiczne i społeczne konsekwencje takiego stanu rzeczy.
Konsekwencje tych zmian i starzenia się populacji można bowiem podzielić na trzy główne kategorie: polityczne, gospodarcze i społeczne. Badania demograficzne często koncentrują się wyłącznie na władzy politycznej różnych grup wiekowych i próbują ocenić stopień, w jakim konflikt międzypokoleniowy pojawia się wraz ze zmianą wielkości grup wiekowych i przesuwaniem się ich wymagań dotyczących organizacji usług publicznych czy różnorakich polityk. Badania nad ekonomicznymi skutkami starzenia się społeczeństw dotyczą zmieniającego się charakteru samego rynku pracy oraz możliwości wzrostu makroekonomicznego w obliczu przemian demograficznych. Wreszcie badania nad społecznym wpływem starzenia się populacji dotyczą głównie dobrostanu na poziomie indywidualnym i rodzinnym, ponieważ konieczność opieki nad starzejącymi się członkami populacji wywiera określoną presję na jednostki, rodziny i całe społeczności. Demografia wywołuje więc dziś wiele kontrowersji aż po pytanie, czy starzenie się populacji jest trendem, który powinniśmy uznać za sukces, czy wręcz przeciwnie.
Z powodu rewolucji w planowaniu rodziny i zmian w oczekiwanej długości życia ludzkość pod koniec XX wieku osiągnęła niespotykaną dotąd w historii średnią długość życia, dostarczając tym samym pytań dotyczących politycznych, ekonomicznych i społecznych konsekwencji starzenia się populacji. Technicznie rzecz biorąc, można stwierdzić, że każdy kraj, w którym płodność spada, a mediana wieku rośnie, starzeje się. Dotyczy to dziś praktycznie całego świata. Kraje zachodnie znalazły się w tej kategorii na przełomie XIX i XX wieku. Mimo upływu czasu wciąż pojawiają się jednak nowe pytania – w żadnym momencie historii starzenie się nie było bardziej interesujące niż w XXI wieku, a pewność, że trend ten jeszcze się nasili w wielu krajach, oznacza, że z czasem zagadnienie to będzie coraz ważniejsze.
Jako problem globalny starzenie się populacji jest przecież stosunkowo nowe – przez większość historii ludzkości zarówno płodność, jak i śmiertelność były wysokie. W teorii społeczeństwo przechodzi przez cztery fazy: wysoką płodność i śmiertelność w pierwszym, przedindustrialnym etapie; malejącą śmiertelność w drugim, uprzemysłowionym etapie; spadającą płodność w trzeciej, przemysłowej fazie; oraz stabilną, niską płodność i śmiertelność w czwartym, postindustrialnym stadium.
W najbardziej rozwiniętych państwach śmiertelność zaczęła spadać od końca XVIII wieku, co zwiększyło szanse na przeżycie niemowląt i dzieci oraz przyniosło zwiększenie średniej długości życia. W XX wieku podążyła za tym wysoka płodność. Ponieważ nasza wiedza i zdolność wdrażania profilaktyki i działań prozdrowotnych są kontynuowane, długość życia stale rośnie. Na całym świecie średnia długość życia uległa znacznej poprawie: w 1950 roku było to tylko 47 lat, w 2020 roku były to już 72 lata.
Starzenie się populacji jest coraz bardziej widoczne globalnie. W 1950 r. mediana wieku krajów rozwiniętych wynosiła 29 lat, a w 2020 r. 42 lata. Europa Zachodnia i Japonia wiodły prym w związku z płodnością poniżej poziomu zastępowalności pokoleń i niską śmiertelnością, a tym samym najbardziej ekstremalnym starzeniem się populacji. Japonia miała niską płodność od lat 70. i na podstawie danych ONZ przewiduje się, że do 2035 r. mediana wieku tamtejszego społeczeństwa osiągnie 52 lata. Starzenie się rozprzestrzenia się również w tym sensie, że coraz więcej krajów osiąga medianę wieku powyżej 35 lat na obszarach geograficznych daleko poza Europą i Japonią.
Demografia a ekonomia
.Badania nad ekonomicznymi i społecznymi konsekwencjami starzenia się społeczeństwa najczęściej kwestionują potencjał wzrostu gospodarczego, głównie ze względu na zmiany na rynku pracy, który kurczy się i starzeje, oraz wzrastającą liczbę beneficjentów opieki społecznej i wysokich wydatków na opiekę zdrowotną. W starzejących się społeczeństwach liczba młodych ludzi wchodzących na rynek pracy spada. Ale spada też śmiertelność i zachorowalność. Na wyniki ekonomiczne z pewnością ma też wpływ sposób, w jaki mierzy się zmienne ekonomiczne, na przykład w przeliczeniu na mieszkańca, lub jak w analizach ekonomicznych wykorzystuje się dane zagregowane. Mimo że mamy coraz więcej danych dotyczących wpływu zmian populacyjnych na gospodarkę i ekonomię, pytania pozostają. Jedno z nich dotyczy tego, czy starsi pracownicy muszą odejść z rynku pracy, aby ich miejsce zajęli młodsi. Wielu badaczy uznaje, że nie ma ustalonej ilości pracy w gospodarce. Inne badania w tym obszarze dotyczą problemów mikroekonomicznych związanych z wypłacalnością finansową i wpływem demografii na kwestie emerytalne.
Chociaż często dyskutuje się na temat tego, czy wzrost gospodarczy jest możliwy w starzejącym się społeczeństwie, jak silnym elementem jest demografia, rzadko kwestionuje się model wzrostu gospodarczego. Ten brak refleksji jest z pewnością spowodowany neoklasycznymi założeniami, które znajdują się u podstaw wielu badań w dziedzinie ekonomii. Z tej perspektywy ostatecznym celem gospodarek rynkowych jest wzrost gospodarczy – ciągła ekspansja. Ale dziś pojawia się miejsce na nową debatę: czy celem ekonomii powinno być kontynuowanie wzrostu gospodarczego, nawet gdy populacja się kurczy? Na ten temat wypowiadali się badacze zajmujący się ochroną środowiska, jednak raczej nie eksperci zajmujący się tematem: demografia. Badania nad społecznymi konsekwencjami starzenia się populacji skupiają się bowiem głównie na dobrostanie jednostki. Wiemy, że osoby pozostawione same sobie, bez opieki emerytalnej lub rodziny, będą musiały same zapewnić sobie opiekę i bezpieczeństwo na starość. Znaczenie mają również indywidualne cechy, takie jak dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, a także wykonywany zawód, wpływający na status społeczny.
.Wydaje się, że starzenie się jednostek będzie miało decydujący wpływ na kształt relacji społecznych i ekonomicznych w przyszłości. Wystarczy nadmienić, że brak opieki dla wzrastającej liczby osób starszych doprowadził między innymi do przyjęcia programów imigracyjnych, które dziś znacznie zmieniają skład etniczny społeczeństw i tym samym wprowadzają do badań demograficznych kolejną zmienną.
Jennifer D. Sciubba
Tekst ukazał się w nr 34 miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze” [LINK].