Prof. Małgorzata ABASSY: Ani Wschód, ani Zachód. Dokąd zmierza Islamska Republika Iranu?

Ani Wschód, ani Zachód.
Dokąd zmierza Islamska Republika Iranu?

Photo of Prof. Małgorzata ABASSY

Prof. Małgorzata ABASSY

Iranistka. Profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyrektor Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ. Autorka m.in. "Modernizacja w cieniu Allaha. Współczesny Iran".

zobacz inne teksty Autorki

Kierunek dyplomacji Iranu wobec Zachodu jest wyznaczany przez hasło rewolucji islamskiej „ani Wschód, ani Zachód” i będącą jego konsekwencją wrogość wobec USA oraz pragmatyzm w relacjach z krajami europejskimi – pisze prof. Małgorzata ABASSY

„Ani Wschód, ani Zachód”

.Hasło „Ani Wschód, ani Zachód” narodziło się wraz z Islamską Republiką Iranu (IRI) i legło u podstaw polityki państwa. Jest aktualne do dziś, nawet jeśli czasowe przesunięcia akcentów w polityce zagranicznej dawały nadzieję na zmianę kursu ideologicznego. Taktyczne działania mające na celu zmniejszenie izolacji Iranu często są rozbieżne z celem strategicznym – zdobyciem wpływów ideologicznych i pozycji hegemona w regionie. Ten ostatni jest zakorzeniony w religijnym charakterze władzy i nie poddaje się łatwo racjonalnej analizie.

Właśnie on jest powodem tego, że Zachód pochopnie i nietrafnie ocenia zarówno „przyjazne”, jak i „wrogie” działania Iranu, nie będąc świadomym ich głębokiej motywacji. Hasłem propagowanym bezpośrednio po zwycięstwie rewolucji islamskiej było rozszerzenie zdobyczy rewolucji.

Zgodnie z charakterem państwa wojującego o podstawach religijnych ostateczny cel prezentowano jako wykroczenie poza ziemską rzeczywistość i osiągnięcie stanu „sprawiedliwości”, rozumianej jako wolność od przemocy wywieranej przez wrogów. Przeniesienie symboliki i retoryki na poziom życia doczesnego wymagało wskazania wroga. Wykreowano go. Stał się nim cały świat niemuzułmański. O religijnym charakterze walki świadczyła też retoryka: Wielki Szatan to Stany Zjednoczone, Mały Szatan to ówczesny Związek Radziecki. Na potrzeby społeczeństwa irańskiego wykreowano wówczas strategiczny obraz samotnego, otoczonego przez wrogie kraje państwa, walczącego o sprawiedliwość w świecie pełnym przemocy. Przełożył się on na miejsce Iranu na arenie międzynarodowej.

Państwo traktowano nieufnie i z dystansem, a obraz „szalonego mułły” zdominował wyobraźnię zachodnich społeczeństw. Z czasem jednak osamotnienie przestało być atutem, a stało się przeszkodą. Pamiętajmy, że w grze politycznej udział biorą nie tylko przywódcy państwa, ale także – chociaż pośrednio – społeczeństwo. Ułatwiony dostęp do informacji wskutek rozwoju nowych mediów sprawił, że otwarcie na świat stało się koniecznością. Irańscy przywódcy polityczni sięgnęli wówczas po narzędzia i rozwiązania, które są pomocne w utrzymaniu przez nich władzy politycznej, zachowaniu tożsamości kulturowej, realizowanej w wariancie szyickiego islamu, oraz zapewnieniu IRI roli jeśli nie hegemona, to przynajmniej jednego z najważniejszych graczy na Bliskim Wschodzie. Zmienili taktykę, zachowując cel strategiczny. O tym, że główny kurs IRI nie zmienił się od czasów Chomeiniego, zaświadcza ajatollah Ali Chamenei, który otwarcie deklaruje, iż wykonuje testament polityczny swojego poprzednika. Nawet gdyby takich bezpośrednich deklaracji nie było, spojrzenie na stronę z publicznymi wystąpieniami Najwyższego Przywódcy pokazuje, że ich ton pozostał ten sam od chwili objęcia przez niego urzędu. Stany Zjednoczone prezentowane są jako największe zło, zarówno w sensie dosłownym, jak i metafizycznym.

Gospodarka Iranu

.Relacje z Rosją układały się różnie, w zależności od stosunków tej ostatniej ze Stanami Zjednoczonymi: im cieplejsze były stosunki Rosja-USA, tym chłodniejsze stawały się relacje rosyjsko-irańskie. Warto jednak zaznaczyć, że Rosja nigdy nie wystąpiła przeciwko IRI na forum międzynarodowym; nawet jeśli jej dyplomaci nie deklarowali otwarcie poparcia, to zachowywali neutralność. Sytuacja zmieniła się na początku 2022 roku. Iran, ukrywając wrogą postawę wobec USA oraz unikając otwartego poparcia dla Rosji, wskazał działania państw NATO jako główną przyczynę rozgorzałego konfliktu. Ostrożna polityka IRI, polegająca na deklarowaniu gotowości do dyplomatycznego pośrednictwa między skonfliktowanymi stronami oraz chęci współpracy, jest zabiegiem taktycznym. Iran potrzebuje zarówno współpracy gospodarczej, jak i politycznej. Ta pierwsza jest potrzebna, by uspokoić nastroje społeczne, mocno wzburzone wskutek kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19, której skutki nałożyły się na trwające od wielu lat sankcje. Ta druga z kolei pozwala Iranowi rozpoznać, kto jest jego sojusznikiem, a kto antagonistą w potencjalnej walce, może nawet konflikcie zbrojnym, o wpływy w Azji Centralnej.

Wstępne rozpoznanie celu taktycznych działań Iranu, przy jednoczesnej świadomości celów strategicznych – słabo widocznych, ale o fundamentalnym znaczeniu – pozwala stwierdzić, że irańscy przywódcy będą chcieli utrzymywać z Zachodem relacje dyplomatyczne i gospodarcze, jednak partnerem w realizacji zadań politycznych będzie Wschód: Chiny, Indie, a także – Rosja. Ta ostatnia – jako siła zdolna do przeciwstawienia się USA i krajom NATO, jednak zarazem jako rywal w walce o wpływy w Azji Centralnej.

Wzrost gospodarczy Iranu jest w tym momencie dla przywódców politycznych IRI sprawą kluczową z dwóch powodów: chodzi o wzmocnienie pozycji państwa na wypadek konfliktu zbrojnego oraz uspokojenie nastrojów społecznych. Według raportu Banku Światowego z kwietnia 2022 r. Iran zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem rezerw gazu ziemnego i czwarte pod względem rezerw ropy naftowej. Od połowy roku 2020 trwa wzrost wskaźników ekonomicznych właśnie dzięki usługom sektora naftowego. Drugim czynnikiem, który może znacząco wpłynąć na gospodarczą kondycję Iranu oraz społeczny dobrostan, jest pozytywne rozstrzygnięcie kwestii irańskiego programu jądrowego. Jest ona traktowana pragmatycznie i symbolicznie. Na forum międzynarodowym, w czasie negocjacji w Wiedniu, irańscy dyplomaci prezentowali postawę uprzejmą, lecz zdecydowaną, domagając się gwarancji i kontroli nad USA, które, przypomnijmy, w roku 2018 jednostronnie wycofały się z JCPOA (Joint Comprehensive Plan of Action).

Zachód i Wschód w oczach irańskiego społeczeństwa

.W regulowanie stosunków z Zachodem włącza się też pośrednio irańskie społeczeństwo. Żywi ono pewne oczekiwania wobec rozmów wiedeńskich, spodziewając się ożywienia gospodarczego jako rezultatu zniesienia sankcji. Według badania ankietowego, przeprowadzonego przez niezależny ośrodek badawczy GAMAAN (The Group for Analyzing and Measuring Attitudes in Iran) w październiku 2021 roku, tuż przed wznowieniem rozmów w Wiedniu, ponad połowa ankietowanych uważała, że wszystkie kwestie sporne należy omawiać z Zachodem, by doprowadzić do wznowienia JCPOA. Irańczycy mają oczekiwania zarówno wobec Zachodu, jak i Wschodu. Rozpatrywanie stosunków międzynarodowych jedynie przez pryzmat wpływów decydentów politycznych może okazać się kolejną pomyłką w prognozowaniu rozwoju sytuacji zarówno w perspektywie lokalnej, jak i globalnej. Polityczny establishment IRI prezentuje postawę zdystansowaną wobec Zachodu, kładąc nacisk na wartości islamskie oraz rozwój gospodarczy jako narzędzie wzmocnienia potencjału militarnego.

Irańskie społeczeństwo prezentuje wobec Zachodu postawę otwartą. Ma jednak również określone oczekiwania. Po protestach, które rozpoczęły się we wrześniu 2022 roku, a zostały wywołane śmiercią Mahsy Amini, potencjał mobilizacyjny irańskiego społeczeństwa stał się sprawą oczywistą. Otwarte pozostaje pytanie, czy zostanie on wykorzystany przez irańskich przywódców politycznych do wzniecenia wojny w regionie, czy też stanie się zarzewiem kolorowej rewolucji, która przyniesie zmianę ustroju politycznego, a Zachodowi otworzy możliwości renegocjacji stosunków po 44 latach istnienia IRI.

.Obecnie kierunek dyplomacji Iranu wobec Zachodu nadal jest wyznaczany przez hasło rewolucji islamskiej „Ani Wschód, ani Zachód” i będącą jego konsekwencją wrogość wobec USA oraz pragmatyzm z relacjach z krajami europejskimi. W tym obszarze realizowana jest zasada unikania otwartych konfliktów. W przypadku Chin i Rosji wdrażana jest reguła czasowej współpracy. W momencie zmiany układu sił na arenie międzynarodowej z równania może wypaść Rosja. Znajdzie się ona na takiej pozycji, jak IRI wobec Rosji, gdy ta ostatnia mogła i chciała utrzymywać pozytywne relacje z USA. Nadrzędna jednak jest reguła: „Pamiętaj o celu”. Przywódcy polityczni IRI z pewnością nie zapominają o tym, że „przeznaczeniem” IRI jest rola hegemona.

Małgorzata Abassy

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 kwietnia 2023