Prof. Stefano PELAGGI: Geopolityczna układanka, w której Rosja i Ukraina, Chiny i Tajwan, grają rolę

Geopolityczna układanka, w której Rosja i Ukraina, Chiny i Tajwan, grają rolę

Photo of Prof. Stefano PELAGGI

Prof. Stefano PELAGGI

Profesor na Uniwersytecie Rzymskim „La Sapienza”, badacz w Centrum Studiów Geopolitica.info.

W ostatnim czasie równowaga geopolityczna uległa głębokiej zmianie, a rosyjska inwazja na Ukrainę skierowała uwagę na napięcia między Chinami a Tajwanem – pisze prof. Stefano PELAGGI

Rosyjska inwazja na Ukrainę skierowała uwagę na napięcia między Chińską Republiką Ludową a Tajwanem. Podobieństwa między tymi dwoma scenariuszami – Rosja i Ukraina, Tajwan i Chiny – wydają się oczywiste, jednak różnice są większe. Kluczowa rola Tajwanu dla projekcji siły Stanów Zjednoczonych w regionie Indo-Pacyfiku, ostateczna ewolucja tożsamości tajwańskiej poza ramami kultury chińskiej, znaczenie tajwańskiego przemysłu półprzewodnikowego dla światowego sektora technologii informacyjnych oraz niemożność utrzymania przez gospodarkę chińską jakichkolwiek sankcji eksportowych – to główne punkty różnic w stosunku do scenariusza ukraińskiego.

Intensywność militarnego zastraszania Tajwanu przez Pekin rośnie; strategia ta jest określana przez analityków jako „szara strefa” – sytuacja, w której podmiot próbuje osiągnąć swoje cele za pomocą działań tuż poniżej progu agresji zbrojnej. Działania Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej się nasilają – chiński lotniskowiec Liaoning kilkakrotnie przekroczył Cieśninę Tajwańską w lipcu 2017 r., marcu 2018 r. i marcu 2022 r., częstsze stały się chińskie ćwiczenia wojskowe na wodach u wybrzeży wyspy Tajwan. W 2020 r. doszło do 380 incydentów z udziałem samolotów chińskich, które naruszyły tajwańską strefę identyfikacji obrony powietrznej, a w 2021 r. doszło do tego aż 746 razy. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2022 roku tajwańską strefę obrony powietrznej naruszyło już 348 samolotów Państwa Środka.

Strategia szarej strefy ma dwojaki cel: utrzymanie napięcia w cieśninie oraz wywieranie ciągłej presji politycznej na rząd Tajwanu. Pekin dąży do ustanowienia „nowej normalności”. Na reakcję Waszyngtonu nie trzeba było długo czekać. Obecność chińskich okrętów w cieśninie i budowa sztucznych wysp na Morzu Południowochińskim są przedmiotem rozmów. Większość analityków uważa, że na razie Chińska Republika Ludowa nie dysponuje potencjałem wojskowym umożliwiającym inwazję na Tajwan. Do osiągnięcia tego celu nie wydaje się wystarczająca w szczególności chińska flota. Jednak w ciągu kilku lat Pekin będzie w stanie uzupełnić ten deficyt.

Minister spraw zagranicznych Tajwanu Joseph Wu powiedział w wywiadzie dla CNN, że kraj ten uważnie obserwuje rozwój wydarzeń związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę. Asymetryczne działania wojenne w Europie, dysproporcja sił zbrojnych, ale także niekonwencjonalne wykorzystanie przez stronę ukraińską terenu wykazują wiele podobieństw do możliwego scenariusza chińskiej inwazji na Tajwan. Zachodnia mobilizacja przeciwko rosyjskiej inwazji oraz jednolite stanowisko głównych krajów europejskich wobec tej wojny wzbudziły uwagę Pekinu. Pamięć Komunistycznej Partii Chin o sankcjach nałożonych na Chiny po stłumieniu przez ich władze protestów na placu Tiananmen jest wciąż żywa. Widmo możliwych ograniczeń eksportowych wywołuje w Chinach niepokój – mimo wielokrotnych prób rozwijania konsumpcji krajowej nadal są one w dużym stopniu uzależnione od rynków zachodnich. Ryzyko wybuchu globalnej wojny przeraża Pekin, a działania siłowe przeciwko Tajwanowi poważnie zaszkodziłyby chińskiej projekcji zewnętrznej, opartej na hasłach pokojowego współistnienia i harmonijnego rozwoju.

Warunki geograficzne Tajwanu stanowią naturalny czynnik odstraszający: wyspa otoczona jest wzburzonymi wodami, posiada tylko dwa naturalne miejsca do lądowania, jej teren jest w dużej mierze górzysty i pozbawiony rzek nadających się do żeglugi. Ewentualna inwazja chińska musiałaby uwzględnić trudne warunki do lądowania i bardzo skomplikowane operacje lądowe.

Pekin nie może liczyć na bierność społeczeństwa tajwańskiego, co skomplikowałoby ewentualną przymusową aneksję. Utrzymanie kontroli na okupowanym i wrogim terytorium stanowi rozwiązanie wyraźnie kontrastujące z wizerunkiem, jaki Chiny starają się prezentować na zewnątrz. Nadzieja Pekinu na pokojowe zjednoczenie słabnie, ponadto przytłaczająca większość Tajwańczyków sprzeciwia się nadmiernemu zbliżeniu z Chinami. Wydarzenia w Hongkongu, niepowodzenie modelu „jeden kraj, dwa systemy” oraz trudności gospodarcze wynikające z masowego napływu chińskiego kapitału do byłej kolonii brytyjskiej odegrały decydującą rolę w utrwaleniu się negatywnego nastawienia w Tajwanie.

.Koszty konfliktu z Tajwanem byłyby dla Chin bardzo wysokie, prawdopodobieństwo zaangażowania Stanów Zjednoczonych, Australii i Wielkiej Brytanii poprzez AUKUS, a także Japonii jest duże, do tego dochodzi możliwość użycia broni nuklearnej. Celem Tajwanu jest utrzymywanie sytuacji, w której koszty konfliktu będą dla Chin nie do przyjęcia. W ciągu ostatnich trzech lat poparcie europejskiej i zachodniej opinii publicznej dla tajwańskiej demokracji gwałtownie wzrosło. Jest to dynamika, którą Pekin obserwuje z niepokojem i która sprawia, że działania wojskowe w Cieśninie Tajwańskiej stają się dla niego coraz bardziej skomplikowane.

Stefano Pelaggi

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 maja 2022