Thierry CROUZET: Manifest Autora

Manifest Autora

Photo of Thierry CROUZET

Thierry CROUZET

Filozof nowych mediów. Autor bestselleru "J'ai debranche" ("Odłączyłem się", 2012), wcześniej wydanych "Populacja podłączonych" (2006), "Piąta władza" (2007), "Genius Locus" (2009), "Alternatywa nomadyczna" (2010), "Mam pomysł" (2010), "Strategia cyborga" (2010), "Bit, sex and bug" (2011). Ostatnio w Ed.Fayard wydał "Czwartą teorię".

ryc. Fabien Clairefond

zobacz inne teksty Autora

I od razu napotykam na problem: nie mogę napisać: „On, autor”, ponieważ statystycznie rzecz ujmując więcej piszących jest kobiet niż mężczyzn. Zdecydowałem więc napisać: „My, autorzy” co nadaje temu tekstowi ton mainfestu. A przecież nie jest on niczym więcej niż wylistowaniem kilka szczegółów w obrazie, który przedstawiam.

Tak więc my, Autorzy…

  • Nie potrzebujemy wydawców, żeby być autorami. Wystarczy kilku czytelników.
  • Nie sankcjonuje nas żadna instytucja, żadne przedsiębiorstwo, żaden uniwersytet.
  • Nie boimy się powiedzieć tego, co myślimy, ponieważ nie ryzykujemy, że zdenerwujemy tych, którzy nas sankcjonują.
  • Nie mamy nic przeciwko współpracy z organizacjami sankcjonującymi, ale utrzymujemy się wyłącznie za sprawą naszych czytelników.
  • Nie mamy nic przeciwko zarabianiu na naszych dziełach, ale nie czynimy tego celu priorytetowym; raczej szukamy odbiorców.
  • Uznajemy się za niezależnych i manifestujemy to wolnością słowa, którą szerzymy we wszystkich dziedzinach.
  • Nie narzucamy gatunku, stylu, publiki. Nie jesteśmy produktem zawsze dostępnym w tym samym kręgu.
  • To, co wydaje się nam nieakceptowalne, ujawniamy bez strachu przed represjami. Uderzamy nawet w naszych przyjaciół, jeśli zabraknie im świadomości.
  • Przestajemy ufać tym, którzy zdradzają nasze ideały, a szczególnie tym, którzy próbują odebrać nam niezależność.
  • Jeśli to możliwe, unikamy podpisywania wiążących kontraktów, ponieważ stają one zazwyczaj pomiędzy nami i naszymi czytelnikami.
  • Badamy nowe możliwości twórcze i nie porzucamy ich, gdy trzeba wydać dzieła, które są odrzucane przez organizacje sankcjonujące.
  • Eksperymentujemy, próbujemy i mylimy się.
  • Wiemy, że w osamotnieniu nic nie zrobimy, że potrzebujemy społeczności, ludzi, którzy byli przed nami, na których się opieramy i którym jesteśmy nieustannie wdzięczni. Nie uważamy się za jedynych autorów naszych dzieł i chętnie oddajemy je na własność publiczności, ale nie robimy tego systematycznie, ponieważ systematyczność takiej postawy będzie przymusem, zaprzeczeniem naszej niezależności myślenia i działania.
  • Nie możemy potwierdzić naszej niezależności bez licznych narzędzi, w tym promowanych przez przedsiębiorstwa, których wartości potępiamy, ale które jednocześnie naprawiamy przez obracanie przeciwko nim ich własnych sił (strategia judoki).
  • Nie wahamy się zarabiać na życie poza naszym obszarem twórczym, jeśli powiększa to naszą wolność twórczą.
  • Jesteśmy bezlitośni względem siebie i innych (mamy problem z tymi, którzy kryją się za rzekomymi wydawcami, by móc uważać się za autorów; odrzucają bezpośredni kontakt z czytelnikami, których zazwyczaj nie mają; układają się z instytucjami, żeby wyszarpnąć sankcjonujące dotacje; redukują internet do roli medium rozpowszechniającego; są politycznie poprawni, żeby nikogo nie urazić… Przez swoją słabość kolaboracjonistów komplikują naszą pozycję i czynią z nas margines).

Thierry Crouzet

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 maja 2016
Przekład z jęz.francuskiego
Michał Mistewicz