Małgorzata KIDAWA-BŁOŃSKA: Europa nie mogłaby istnieć bez pojednania

Europa nie mogłaby istnieć bez pojednania

Photo of Małgorzata KIDAWA-BŁOŃSKA

Małgorzata KIDAWA-BŁOŃSKA

Marszałek Senatu XI kadencji.

„Pojednanie dla Europy” – taki tytuł nosi wystawa, którą w gmachu Senatu RP otworzyła marszałek Małgorzata KIDAWA- BŁOŃSKA. Wystawa, przygotowana przez Centrum Historii Zajezdnia z Wrocławia, poświęcona jest 60. rocznicy Orędzia biskupów polskich do niemieckich ze słynnym zdaniem „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. – Trzeba przyznać się do błędów, do złych rzeczy, wybaczyć z pełnym zrozumieniem, ale i myśleć o przyszłości. Inaczej nie zbudujemy jedności Europy – przekonuje w kontekście tego wydarzenia Małgorzata KIDAWA-BŁOŃSKA

.Wysłany w listopadzie 1965 r., czyli zaledwie 20 lat po zakończeniu wojny, list biskupów polskich do niemieckich, w którym padają słynne słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, rozpoczął bardzo ważny proces. Bo nie może być pojednania bez przyznania się do tego, że popełniło się straszne rzeczy, a z drugiej strony, bez gotowości do wybaczenia.

Według chrześcijańskiej koncepcji wybaczenia nie polega ono bowiem na zapomnieniu o wyrządzonych przez kogoś krzywdach, ale na tym, że pomimo nich zaczynamy wspólnie myśleć o przyszłości. I właśnie bez takiego pojednania Europa nie mogłaby istnieć.

Nie wyobrażam sobie, żeby Polska i Niemcy nie były teraz dobrymi sąsiadami, gdyby nie pojednanie, które tamten list polskich biskupów zapoczątkował. Także bez podobnego pojednania Niemiec i Francji po drugiej wojnie światowej nie byłoby dzisiejszej Europy.

Europa będzie silna, kiedy będziemy potrafili, mówiąc o wszystkich trudnych sytuacjach w naszej historii, myśleć o przyszłości. Trzeba przyznać się do błędów, do złych rzeczy, wybaczyć z pełnym zrozumieniem, ale i myśleć o przyszłości. Inaczej nie zbudujemy jedności Europy.

Przypominamy o tamtym wydarzeniu i dziś, ponieważ ciągle istnieją relacje międzynarodowe, które potrzebują podobnych gestów i podobnego pojednania. Myślę tu zwłaszcza o relacjach Polski i Ukrainy. Problemy naszej wspólnej historii, trudnej historii polsko-ukraińskiej, także wymagają tego, byśmy kiedyś potrafili ze sobą rozmawiać, wybaczyć, pojednać się i myśleć o przyszłości. Wydaje mi się, że tutaj jesteśmy na dobrej drodze, ale ciągle tym, czego potrzeba najbardziej, jest badanie historii i opowiadanie, jak było naprawdę.

.Nawet trudnych rzeczy nie można zamiatać pod dywan. Trzeba mówić prawdę, docenić to, że ktoś uznał swoje winy, i myśleć o przyszłości.

Małgorzata Kidawa-Błońska

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 czerwca 2025