Marcin JARZĘBSKI: Epidemia samotności wśród młodych mężczyzn. Jakie są jej powody?

Epidemia samotności wśród młodych mężczyzn. Jakie są jej powody?

Photo of Klub Młodych Autorów

Klub Młodych Autorów

Platforma opinii prowadzona przez Instytut Nowych Mediów, przy redakcji miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze".

Jednym z najbardziej palących problemów społecznych trapiących nowoczesny i rozwinięty świat XXI wieku jest epidemia samotności wśród młodych mężczyzn. To negatywne zjawisko wiąże się nie tylko z pogłębiającym się kryzysem zdrowia psychicznego, wzrostem sięgania po używki, ale również dalszym pogłębianiem się kryzysu demograficznego. Dlatego tak ważne jest przyjrzenie się temu problemowi, zrozumieniem jego przyczyn i w końcu jego rozwiązanie.

.Jak wykazało badanie „Stan młodych Polaków 2025”, które zostało przeprowadzone przez agencję badawczą Kantar w bieżącym roku, samotność w Polsce ma przede wszystkim twarz młodego mężczyzny. To młodzi mężczyźni znacznie częściej niż młode kobiety są stanu wolnego. W większości przypadków nie jest to efektem dobrowolnej decyzji, objawiającej się chęcią bycia singlem, ale głównie skutkiem całego szeregu strukturalnych czynników, które powodują, że mężczyznom w obecnych realiach trudniej jest znaleźć drugą połówkę niż kobietom.

Statystyka potwierdza to zjawisko. Zgodnie z wynikami wspomnianego badania w grupie wiekowej 25–29 lat aż 44 proc. mężczyzn nie ma partnerek ani nie żyje w związkach nieformalnych, natomiast w przypadku kobiet w tym samym przedziale wiekowym tylko 21 proc. z nich to singielki. Licząc zaś również najmłodszych młodych dorosłych, czyli rozszerzając to o kategorię wiekową 18–24 lata, to oprócz analogicznego wyniku (33 proc. singielek kontra 50 proc. singli) widać również, że młode kobiety niemal dwa razy częściej niż młodzi mężczyźni żyją w związkach małżeńskich. Tym samym można zauważyć, że licząc zarazem relacje formalne, jak i nieformalne, to mężczyznom dużo trudniej o związek.

Do takich samych wniosków prowadzi analiza tak szczegółowego i obszernego badania społecznego jak spis powszechny, które w końcu bierze pod lupę całą populację kraju – w tym przypadku najbardziej przydatny okaże się ostatni spis powszechny z 2021 r. Według jego wyników wśród ogółu populacji powyżej 15 lat kawalerów jest o ponad milion więcej niż panien (5,2 mln w porównaniu do 4,1 mln). Jak wynika z tego spisu, w przypadku grupy wiekowej 25–34 lata wśród panów 60,9 proc. z nich to kawalerowie, natomiast wśród pań z tej kategorii wiekowej 45 proc. z nich to panny. Różnica ta zapewne byłaby większa i bardziej zbliżona do wyników badania agencji Kantar, gdyby spis powszechny uwzględniał związki nieformalne.

Jakie są przyczyny jednak takiego zjawiska jak epidemia samotności wśród młodych mężczyzn? Na pierwszym miejscu należy tu umieścić zmiany społeczne i obyczajowe oraz rozpad świata tradycyjnych wartości. O ile kiedyś to przede wszystkim mężczyzna był głową rodziny i dostarczycielem bezpieczeństwa materialnego, a kobiety zajmowały się domem i dziećmi, to obecnie te różnice w podziale ról społecznych (aczkolwiek należy tu zauważyć, iż trend tzw. „tradwives” nie ma w zasadzie nic wspólnego z tym, jak kiedyś prezentowały się obowiązki kobiet w związkach) uległy zatarciu.

Kobiety robią dzisiaj kariery, częściej kończą studia niż mężczyźni (63 proc. absolwentów uczelni wyższych to kobiety w porównaniu do 37 proc. mężczyzn). W rezultacie częściej mają wysokie lub wprost wygórowane oczekiwania co do swoich przyszłych potencjalnych partnerów, w odniesieniu do ich statusu materialnego, wyglądu, zarobków. Młode kobiety chcą się wiązać również z mężczyznami o podobnym wykształceniu co one same.

Drugim kluczowym powodem epidemii samotności wśród młodych mężczyzn są paradoksalnie aplikacje randkowe. Z powodu występującej w nich dysproporcji płciowej, objawiającej się tym, że zdecydowaną większość ich użytkowników stanowią mężczyźni (ok. 90 proc. użytkowników w Polsce), statystycznie nie jest możliwe, aby choć większość mężczyzn korzystających z aplikacji poznała partnerkę. Aplikacje takie jak Tinder czy Badoo zresztą zarabiają właśnie na samotności młodych mężczyzn, gdyż to oni przede wszystkim wykupują wersje premium z nieograniczoną liczbą polubień, lepszym pozycjonowaniem profilu, możliwością zmiany lokalizacji itp.

Ostatnim z najważniejszych powodów związanych z epidemią samotności młodych polskich mężczyzn jest niekorzystna dla nich struktura masowej imigracji do Polski, której początek przypadł na połowę pierwszego dziesięciolecia XXI wieku i która wraz z kolejnymi latami tylko się pogłębia. Otóż zdecydowana większość imigrantów do Polski to mężczyźni, co w szczególności tyczy się pracowników kontraktowych.

Jak wynika z danych GUS za 2024 r., 82,7 proc. wszystkich zezwoleń na pracę w naszym kraju zostało wydanych mężczyznom ze wszelkich stron świata – zaledwie 12,3 proc. zezwoleń na pracę dotyczyło imigrantek. W liczbach bezwzględnych prezentuje się to następująco: 546 tys. imigrantów w porównaniu do 107 tys. imigrantek. Wśród imigrantów przeważają młode grupy wiekowe, 25–34 lata, albo te we wczesnym średnim wieku, 35–44 lat – jest ich odpowiednio 40,9 proc. i 30,8 proc. wśród cudzoziemców z zezwoleniem na pracę w Polsce.

Z jednej strony rzecz jasna związki Polek z cudzoziemcami nie są zbyt częste, ale biorąc pod uwagę dysproporcję w liczbie młodych mężczyzn i młodych kobiet z rdzennej populacji (co jest przede wszystkim efektem tego, iż rodzi się nieco więcej chłopców niż dziewczynek), odwróconą piramidę demograficzną charakteryzującą Polskę od ostatniego przełomu wieków, a także wskazane powyżej czynniki, to nawet niewielkie lub małe takie zaburzenia mają duże znaczenie. W kraju, w którym mamy do czynienia z deficytem 1 mln młodych kobiet w stosunku do młodych mężczyzn, należałoby się spodziewać polityki migracyjnej, w ramach której przeważałyby imigrantki nad imigrantami. Za sprawą kolejnych rządów i przedsiębiorców jest jednak inaczej.

Chociaż na razie w perspektywie najbliższych lat niestety nie widać, aby zjawisko mimowolnej samotności młodych mężczyzn zostało zlikwidowane lub przynajmniej istotnie zredukowane, to można by przyjąć szereg rozwiązań i działań, które mogłyby doprowadzić do polepszenia ich sytuacji, np. zakończenie praktyki wdrażania i utrzymywania dyskryminujących programów faworyzujących kobiety, wprowadzenie czegoś na kształt państwowej aplikacji randkowej, wprowadzenie przynajmniej obowiązku parytetowej imigracji cudzoziemców do Polski ze względu na płeć.

.Rozwiązanie tego problemu przełożyłoby się korzystnie nie tylko na samą tę grupę demograficzną, jaką są młodzi mężczyźni – co miałoby związek z mniejszą liczbą mężczyzn sięgających po używki czy spadkiem liczby przypadków osób z problemami natury emocjonalno-psychicznej – ale również wprost byłoby korzystne dla samego państwa, gdyż większa liczba par i mniejsza liczba samotnych ludzi w wieku płodnym przyczyniłaby się w sposób znaczący do zmniejszenia lub w najlepszym wariancie zakończenia kryzysu demograficznego, który zostawiony samemu sobie w dłuższej perspektywie czasu będzie musiał prowadzić do drastycznej depopulacji. Zakończenie epidemii samotności młodych mężczyzn leży tym samym w ogólnym interesie społecznym.

Marcin Jarzębski

Klub Młodych Autorów
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 października 2025