Joanna LEMAŃSKA: Cool Pics (155). Pięć godzin w Moskwie

Cool Pics (155). Pięć godzin w Moskwie

Photo of Joanna LEMAŃSKA

Joanna LEMAŃSKA

Historyk sztuki i fotograf-samouk. Finalistka konkursu National Geographic « Photo par nature » oraz prestiżowego Mobile Photography Awards. Członkini Grupy Mobilnych. Jej fotografie wystawiane były w Soho Gallery Digital Art w Nowym Jorku, a także w galeriach w Londynie, Toronto, Kioto. Wyposażona w iPhona i aparat cyfrowy, stara się uchwycić tętniące życiem miasto. Mieszka w Paryżu. MissCoolpics.com

zobacz inne teksty Autorki

Jak każda prawdziwa przygoda, wyprawa na Syberię nie do końca przebiegała zgodnie z planem i pełna była niespodzianek. I to od samego początku, ponieważ już na lotnisku w Paryżu okazało się, że nie uda się zdążyć na lot przesiadkowy w Moskwie. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i przymusowy nocleg w bezpośrednim sąsiedztwie Szeremietiewa umożliwił kilkugodzinne odkrywanie Moskwy, od wczesnych godzin porannych aż do momentu, kiedy należało wrócić na lotnisko.

Pięć godzin to zdecydowanie za mało na takie miasto jak Moskwa. To za mało na chyba jakiekolwiek miasto. W tak krótkim czasie można było obejrzeć jedynie Plac Czerwony, bajeczną katedrę św. Bazylego i najbliższą okolicę – most Patriarszy wraz z katedrą Chrystusa Zbawiciela, czy też Bibliotekę im. Lenina.

Ten pierwszy kontakt z Rosją był zaskakujący i bardzo intensywny. Moskiewska architektura w ścisłym centrum miasta nie tylko zachwyca, ale przede wszystkim zdecydowanie wyróżnia się na tle innych europejskich stolic. W drodze powrotnej na lotnisko obiecałam sobie, że do Moskwy jeszcze wrócę i poświęcę temu miastu więcej czasu.

Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z tego krótkiego pobytu.

Joanna Lemańska

unspecified

unspecified-1

unspecified-2

unspecified-3

unspecified-8

unspecified-9

unspecified-4

unspecified-5

unspecified-6

unspecified-7

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 kwietnia 2017