Jak co roku merostwo Paryża zorganizowało dla mieszkańców Paris Plage, czyli plażę w Paryżu. Leżaki, piasek, a zamiast morza zraszacze, które chłodzą miejskich plażowiczów. Rzecz jasna to tylko namiastka prawdziwej, nadmorskiej atmosfery, ale – muszę przyznać – jakże udana. Muzyka, duży wybór tymczasowych barów i restauracji oraz gry i zabawych dla małych i dużych. Dla wielkiego miasta jakim jest Paryż – prawdziwe wytchnienie i okazja dla mieszkańców do spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
A może podobny pomysł przyjąłby się w którymś z polskich miast?
Joanna Lemańska