
W Polsce nie ma miejsca na upamiętnienia reżimu komunistycznego
Ani w wolnej, niepodległej i demokratycznej Polsce, ani w wolnej Europie nie ma miejsca w przestrzeni publicznej na pomniki i symbole oznaczone czerwoną gwiazdą – twierdzi Karol NAWROCKI
.Przybyłem na dzisiejszą uroczystość z Polski – kraju doświadczonego 45 letnim okresem rządów reżimu komunistycznego kraju, w którym komuniści po 1945 roku próbowali, na szczęście bezskutecznie, zdławić polski gen wolności. Urodziłem się w roku 1983, tuż po karnawale „Solidarności”, kiedy rodzący się w 1980 r. niezależny ruch związków zawodowych dawał Polakom nadzieję na lepsza przyszłość. Nadzieja ta została brutalnie stłamszona wprowadzeniem stanu wojennego w grudniu 1981 r. przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Na przełomie 1989 i 1990 r. miałem szczęście być świadkiem determinacji obywateli mojego kraju, która doprowadziła do ostatecznej klęski znienawidzonego, brutalnego reżimu totalitarnego.
Trzy lata po pierwszych częściowo wolnych wyborach zablokowane zostało funkcjonowanie rządu Jana Olszewskiego, który podjął się lustracji osób publicznych w Polsce. Rozpoczął się proces rekomunizacji. Zadanie zapewnienia pełnej przejrzystości życia publicznego oraz usunięcia pozostałości po poprzednim systemie nigdy nie zostało tak naprawdę zakończone.
Dzisiaj, żyjemy szczęśliwie w wolnym i demokratycznym państwie, szanującym poglądy i przekonania obywateli. Jednak niechciane lata rządów komunistycznych w Polsce odcisnęły swoje piętno na naszym społeczeństwie. Dlatego pamiętamy o ofiarach, pamiętamy o pustoszącym nasze dusze systemie totalitarnym, mającym za nic fundamentalne ideały takie jak patriotyzm, wolność i prawda. Trudno zrozumieć pragnienie wolności tym, którzy nigdy nie zaznali niewoli, którzy nigdy nie doświadczyli represji za swoje przekonania, którzy nie stracili swoich bliskich zamordowanych z rąk komunistycznych oprawców.
Na naszych oczach historia staje się żywym doświadczeniem. Przebrani w mundury Federacji Rosyjskiej, z Leninem i Stalinem w głowach i sercach, rosyjscy żołnierze „wyzwalają” Ukrainę, mordując kobiety, dzieci i zabijając żołnierzy niepodległego państwa przy użyciu czołgów. Rosyjski czołg udekorowany flagą Związku Radzieckiego, zmierzający w kierunku Chersonia, stał się znamiennym symbolem, który obiegł cały świat. Nie zapominajmy, że komunizm nadal stanowi poważne zagrożenie dla świata.
Dlatego z wielką satysfakcją uczestniczę w dzisiejszym otwarciu Muzeum Ofiar Komunizmu, niezwykle ważnego dla nas wszystkich miejsca, przypominającego, tu w Waszyngtonie, stolicy Stanów Zjednoczonych, kolebce nowoczesnej demokracji i swobód obywatelskich, z jednej strony o milionach ofiar tego zbrodniczego systemu, z drugiej zaś piętnującego tych wszystkich, którzy byli jego aktywnymi uczestnikami. Jest to z pewnością instytucja, dzięki której ofiary tego brutalnego reżimu totalitarnego zostaną należycie upamiętnione i uszanowane. To muzeum będzie przypominać wszystkim odwiedzającym o milionach ofiar komunizmu i piętnować tych, którzy odpowiadali za ten straszny systemem.
Pragnę wyrazić wdzięczność wszystkim osobom, które dzięki swojemu zaangażowaniu i determinacji przyczyniły się do powstania Muzeum Ofiar Komunizmu. Dziękuję Panu Ambasadorowi Brembergowi, Przewodniczącemu Feulnerowi, wszystkim pracownikom wyższego szczebla, członkom Rady Powierniczej oraz Radzie Doradczej i Radzie Naukowej Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu. Szczególnie chciałbym podziękować Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wicepremierowi, Kustoszowi polskiego dziedzictwa, Profesorowi Piotrowi Glińskiemu oraz Prezesowi Polskiej Fundacji Narodowej, Marcinowi Zarzeckiemu, za ich znaczący wkład w tę inicjatywę.
Od prawie roku mam zaszczyt stać na czele Instytutu Pamięci Narodowej. Jest to wyjątkowa instytucja, której misją jest ochrona pamięci o ofiarach dwóch totalitaryzmów: niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. Prokuratorzy Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN ścigają sprawców zbrodni niemieckich i komunistycznych, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Prowadzimy śledztwa nawet wtedy, gdy sprawcy już nie żyją, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności i ustalić tożsamość ofiar. Ponadto, dzięki pracy naszych naukowców i pedagogów, wypełniamy lukę w pamięci zbiorowej współczesnych pokoleń. Jednocześnie tworzymy pomost, który łączy nas z przyszłymi pokoleniami. Na uwagę zasługuje również fakt, że Instytut jest częścią licznych sieci międzynarodowych, co ułatwia realizację naszej misji poza granicami kraju.
Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek jasne jest, że wykorzenienie nazw i symboli propagujących komunizm jest sprawą najwyższej wagi. Mimo że Związek Radziecki upadł 30 lat temu, a jego zbrodnie zostały dokładnie zbadane, w wielu miejscach na świecie wciąż można znaleźć pomniki upamiętniające Armię Czerwoną, ulice czy place nazwane imionami sowieckich dygnitarzy. Najwyższy czas, abyśmy podjęli działania zmierzające do całkowitej dekomunizacji. W samej Polsce mamy jeszcze około 60 sowieckich pomników.
Instytut Pamięci Narodowej będzie kontynuował akcję mającą na celu usunięcie z przestrzeni publicznej wszystkich pomników upamiętniających żołnierzy Armii Czerwonej. Niech wybrzmi to jasno i wyraźnie: w polskiej przestrzeni publicznej nie ma miejsca na jakiekolwiek upamiętnienia totalitarnego reżimu komunistycznego i służących mu ludzi.
Niesprawiedliwością wobec ofiar, gwałtem na historii i prawdzie historycznej, na przyzwoitości jest stawianie na cokołach tych, którzy niewolili wolne, niepodległe państwa, tych, którzy zadawali ból i cierpienie kobietom i dzieciom. Tych, którzy dzisiaj stają się wzorem dla ludobójców XXI wieku.
Ani w wolnej, niepodległej i demokratycznej Polsce, ani w wolnej Europie nie ma miejsca w przestrzeni publicznej na pomniki i symbole oznaczone czerwoną gwiazdą. Symbol czerwonej gwiazdy, tak samo jak niemiecka swastyka, odpowiada za wybuch II wojny światowej. W tym symbolu widzimy zbrodniarzy z Katynia. I to właśnie ten symbol po 1945 r. mówił o zniewoleniu, kolonizacji Polski i Europy Środkowo-Wschodniej przez Sowietów.
Usunięcie tych pomników jest ważne także dla naszej przyszłości, ponieważ jeśli system komunistyczny nie zostanie rozliczony ze swoich zbrodni, a takie symbole nie znikną z przestrzeni publicznej, despoci tego świata będą je postrzegać jako zachętę do podobnych działań.
.Bardzo dziękuję za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość. Pragnę zadeklarować moje pełne poparcie i pomoc w rozwoju tej ważnej instytucji. Niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki. Niech Bóg błogosławi niepodległą i wolną Polskę.
Karol Nawrocki
Przemówienie wygłoszone podczas otwarcia Muzeum Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie 8 czerwca 2022 r.