
Czy pewności siebie można się nauczyć?
Pewność siebie w psychologii nie jest cechą wrodzoną, lecz wykształconą kompetencją – to wiara w siebie i we własne możliwości, oparta na doświadczeniach i przygotowaniu. Można się jej nauczyć jak każdej innej umiejętności, choć u niektórych osób naturalne predyspozycje charakteru mogą stanowić lepszą bazę wyjściową. Niemałe znaczenie w kwestii rozwoju każdej jednostki ludzkiej ma także determinizm społeczny.
.Budowanie pewności siebie wśród znanych sportowców, takich jak Cristiano Ronaldo czy Wojciech Szczęsny, musiało odbywać się z wykorzystaniem różnych metod. Portugalczyk dorastał w trudnym środowisku na Maderze. Problemy finansowe jego rodziny mogły go zepchnąć na margines tak jak wielu jego przyjaciół z dzieciństwa. Problemy jednak motywowały go do ciężkiej pracy i stały się motorem napędowym jego kariery. Pewność siebie Ronaldo jest silnie powiązana z potrzebą hiperkompensacji, czyli udowodnienia światu i sobie, że jest się wartym zdobycia Złotej Piłki, najważniejszej nagrody indywidualnej w piłce nożnej. Jego niezachwiana wiara w siebie wynika z wiedzy, że pracuje najciężej w drużynie. Jego pewność siebie jest budowana codziennie poprzez rygorystyczną dyscyplinę, dbanie o każdy detal (od diety po trening mentalny).
Publiczny obraz Ronaldo jako niezniszczalnego, aroganckiego wręcz perfekcjonisty jest jego pancerzem, jednak można zakładać, że kryje się za nim głęboka wrażliwość i poczucie odpowiedzialności za sukces, które są wynikiem trudnego dzieciństwa.
Wojciech Szczęsny musiał dojrzeć bardzo wcześnie. Już jako 16-latek wyjechał samotnie do Arsenalu, konfrontując się z zupełnie inną kulturą i poziomem konkurencji. Wojtek został zmuszony, by dojrzeć, gdyż taki nagły samotny wyjazd i wejście do świata profesjonalnego futbolu wymagały natychmiastowego przyjęcia postawy pewności siebie i gotowości do rywalizacji. Zawodnik ten posługuje się również zewnętrzną butą jako tarczą. Lucjan Brychczy, legenda Legii Warszawa, powiedział Wojtkowi, aby niezależnie od tego, jak się czuje, chodził z głową uniesioną do góry. Początkowo deklaracje i zachowanie Szczęsnego były odbierane jako zuchwałość lub arogancja. Mogły służyć jako mechanizm obrony, sposób na szybkie „napompowanie” ego, by przetrwać brutalną selekcję, gdyż aby zostać bramkarzem w Arsenalu, musiał pokonać aż ośmiu konkurentów starających się o tę pozycję. W psychologii sportu ten rodzaj postawy jest nazywany wyuczoną lub zadeklarowaną pewnością siebie, która z czasem (wraz z przychodzącymi sukcesami) przekształca się w prawdziwą i ugruntowaną wiarę w siebie. Szczęsny, w przeciwieństwie do Ronaldo, miał okresy wahań formy i czasami siadał na ławce rezerwowych i musiał przezwyciężać kryzysy (w Romie, Arsenalu czy Juventusie). Przezwyciężenie tych problemów i osiągnięcie statusu jednego z najlepszych bramkarzy Serie A i Juventusu ugruntowało jego dojrzałą pewność siebie – popartą doświadczeniem i wytrwałością. Sam wspominał ze znanym wszystkim uśmieszkiem na ustach, że poza nim żaden zawodnik wcześniej nie sprawił, iż najlepszy bramkarz na świecie, Alisson, i najlepszy w historii, Gianluigi Buffon, zmuszeni zostali usiąść na ławce rezerwowych.
Społeczna percepcja pewności siebie to sposób, w jaki ludzie postrzegają tę cechę charakteru; nierzadko jest on wieloznaczny i często zależy od kontekstu kulturowego, płci oraz, co najważniejsze, osiąganych rezultatów. Linia między zdrową pewnością siebie (czyli silną wiarą w swoje możliwości, wspartą realnymi umiejętnościami) a arogancją (przesadną pewnością, niepopartą dowodami) jest bardzo cienka. Pewność siebie jest ceniona w środowiskach biznesowych i sportowych. Jest postrzegana jako cecha liderów, symbolizująca kompetencję, zdolność do podejmowania ryzyka i odporność na presję. Osoby pewne siebie są częściej wybierane na wysokie stanowiska w pracy lub pełnią funkcję kapitana na boisku. Gdy pewność siebie jest niepoparta wynikami lub przekracza uznawane normy skromności, jest niemal natychmiast piętnowana jako arogancja, buta lub narcyzm. Ronaldo bywał przez lata krytykowany za swoje zachowania, dopóki jego spektakularne wyniki nie zmusiły krytyków do zaakceptowania tej postawy jako integralnej części jego sukcesu. Podobną sytuacją w przypadku Szczęsnego była nagonka środowiska piłkarskiego i dziennikarskiego, która dosięgła go za faul na Dimitrisie Salpingidisie w meczu otwarcia Euro 2012 z Grecją czy niepewne wyjście z bramki skutkujące golem w meczu z Senegalem, grzebiące szanse na wyjście z grupy podczas Mistrzostw Świata w Rosji 2018.
Jak pokazują przykłady sportowców, publiczne manifestowanie niezachwianej pewności siebie często jest mechanizmem obronnym – to zewnętrzna postawa, która maskuje niczym tarcza lub pancerz, pozwala ukryć lęk, niepewność i wrażliwość na krytykę lub opinie innych. Chroni przed konkurentami, mediami i, co najważniejsze, samym sobą. Wpływa na przeciwników, służy do dominacji psychologicznej. Bramkarz pewny siebie potrafi sparaliżować napastnika przed oddaniem przez niego strzału – niczym Wojciech Szczęsny, który przed rzutem karnym wykonywanym przez Leo Messiego wykonał gest, który stał się viralem. Szczęsny dał znać całemu światu, że jest pewny, że obroni strzał – ta zuchwałość się opłaciła i pchnęła Polskę do wyjścia z grupy podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Z kolei zawodnik taki jak Ronaldo potrafi zdemotywować obrońcę samą swoją postawą – zarówno przed meczem, jak i w jego trakcie przeciwnicy czują przesadny szacunek utrudniający im rywalizację z przeciwnikiem.
.Pewność siebie jako cecha charakteru jest w przeważającej mierze nabywana – jest to rezultat ciężkiej pracy, przezwyciężania trudności (Ronaldo), wczesnej adaptacji (Szczęsny) i świadomego budowania pozytywnego obrazu siebie. W społeczeństwie jest ceniona, o ile jest poparta realną wartością, w przeciwnym razie szybko staje się stygmatyzowaną arogancją. Jest to także niezbędny pancerz mentalny dla osób o dużej wrażliwości, które funkcjonują w ekstremalnie konkurencyjnym i krytycznym środowisku. Obserwując sukcesy sportowców, których podziwiamy, chcemy podążać ich ścieżką, ciężej pracować, wierząc, że to się nam opłaci.





