Kolejna rozmowa Nawrocki-Trump

Odbyłem bardzo dobrą rozmowę telefoniczną z Prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. Rozmawialiśmy o bliskich relacjach sojuszniczych i partnerskich stosunkach politycznych – napisał w dniu 10 czerwca na portalu X (dawniej Twitter – przyp. red.) prezydent-elekt Karol NAWROCKI.
Kolejna rozmowa Nawrocki-Trump
.Prezydent-elekt Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 czerwca po raz kolejny rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jak przekazał Karol NAWROCKI w swoim poście opublikowanym w mediach społecznościowych, rozmowa jaką przeprowadził z prezydentem Donaldem Trumpem była bardzo udana i przyjazna. Konwersacja telefoniczna dotyczyła przede wszystkim bliskich więzi sojuszniczych pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi oraz konieczności dalszego ich pogłębiania. Karol NAWROCKI w jej trakcie zaprosił Donalda Trumpa do Polski, a głowa państwa amerykańskiego również zaprosiła polskiego prezydenta-elekta do USA.
„Odbyłem bardzo dobrą rozmowę telefoniczną z Prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. Rozmawialiśmy o bliskich relacjach sojuszniczych i partnerskich stosunkach politycznych. Zaprosiłem Prezydenta Trumpa do Polski. Otrzymałem też zaproszenie do spotkania w Białym Domu. God bless Poland! God bless America!” – poinformował na portalu X Karol NAWROCKI.
Zwyciężysz – trafna prognoza Donalda Trumpa o Karolu Nawrockim
.Nie jest to pierwsza rozmowa jaką obydwaj prezydenci odbyli pomiędzy sobą. Po raz pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump rozmawiał z Karolem NAWROCKIM w dniu 1 maja i miała ona formę rozmowy bezpośredniej. To właśnie wówczas Karol NAWROCKI, jeszcze jako kandydat obywatelski, startujący z poparciem PiS, który ubiegał się o urząd prezydenta RP, odwiedził Donalda Trumpa w Gabinecie Owalnym Białego Domu w Waszyngtonie.
Donald Trump w czasie tej pierwszej konwersacji miał stwierdzić, że to właśnie Karol NAWROCKI zwycięży w polskich wyborach prezydenckich. „Prezydent Trump powiedział: „you will win” (zwyciężysz – orzyp. red.). Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu w nadchodzących wyborach” – mówił na początku maja, świeżo po pierwszej rozmowie i spotkaniu, Karol NAWROCKI. W trakcie całej swojej kampanii wyborczej Karol NAWROCKI podkreślał konieczność dalszej budowy i umacniania sojuszu polsko-amerykańskiego, dlatego po sierpniowym zaprzysiężeniu można spodziewać się kontynuowania z jego strony dotychczasowej polityki w tym zakresie, jaką prowadził prezydent Andrzej Duda.
Rafał Leśkiewicz: „Bardzo dobra rozmowa dwóch sojuszników!”
.”Prezydent elekt Polski Karol Nawrocki rozmawiał dzisiaj telefoniczne z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Bardzo dobra rozmowa dwóch sojuszników!” – ocenił na portalu X Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola NAWROCKIEGO. Rafał Leśkiewicz obecnie sprawuje funkcję rzecznika prasowego IPN i dyrektora Biura Rzecznika Prasowego IPN.
Sojusz białych orłów
.Nie próbujmy tworzyć NATO-bis bez Ameryki. Kluczem do bezpieczeństwa Polski i Europy są dobre relacje transatlantyckie – pisze prezydent Karol NAWROCKI w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Sojusz białych orłów„.
Mimo śniegu i mrozu Pete Hegseth nie zrezygnował z porannego biegu nad Wisłą. Później przyszedł czas na rozmowy z polskimi politykami i konferencję prasową. Amerykański sekretarz obrony nazwał Polskę „modelowym sojusznikiem”, gotowym inwestować nie tylko we własną, lecz również we wspólną obronę. W ciepłych słowach Hegseth mówił też o Wojsku Polskim. „Nie ma lepszego przyjaciela i trudniejszego wroga niż polski żołnierz” – przekonywał w czasie lutowej wizyty w naszym kraju. Tę wysoką ocenę umocniły z pewnością doświadczenia ostatnich lat – wspólnej służby Amerykanów i Polaków w Iraku czy Afganistanie oraz gościnności, z jaką spotyka się ok. 10 tysięcy stacjonujących dziś u nas żołnierzy US Army. Polsko-amerykańskie braterstwo broni ma jednak znacznie dłuższą historię.
„Przybyłem tu, gdzie broni się wolności, aby jej służyć i dla niej żyć lub umrzeć” – pisał do Jerzego Waszyngtona Kazimierz Pułaski. Był rok 1777, trzeci rok wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Pułaski, w rodzinnej Polsce zasłużony w walkach z Rosjanami, za oceanem do dziś jest znany jako „ojciec amerykańskiej kawalerii”. W bitwie pod Brandywine uratował życie Waszyngtonowi. Dwa lata później został śmiertelnie ranny pod Savannah. Jest jednym z nielicznych cudzoziemców wyróżnionych honorowym obywatelstwem USA.
„W tamtej wojnie odznaczył się jeszcze jeden Polak – Tadeusz Kościuszko. Jego prace fortyfikacyjne walnie przyczyniły się do amerykańskiego zwycięstwa nad Brytyjczykami w bitwie pod Saratogą. „Jest najczystszym synem wolności, jakiego poznałem” – pisał o nim późniejszy prezydent USA Thomas Jefferson. W imię tych samych ideałów Kościuszko walczył też na ojczystej ziemi przeciwko Rosji i Prusom. Tym razem, mimo początkowych sukcesów, musiał ulec przewadze wrogów. Polska na długie dziesięciolecia zniknęła wtedy z mapy Europy, podzielona między ościenne mocarstwa”.
„Nadzieję na wolność przyniósł nam wybuch I wojny światowej. O sprawę polską skutecznie zabiegał wówczas w USA Ignacy Jan Paderewski. Ten sławny pianista, występujący między innymi w nowojorskiej Carnegie Hall, dotarł do samego prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona. W styczniu 1917 roku Wilson oświadczył w Senacie, że powinna powstać „zjednoczona, niepodległa i sama stanowiąca swe prawa Polska”. Postulat ten powtórzył i skonkretyzował rok później w słynnych Czternastu Punktach, czyli prezydenckiej wizji nowego, sprawiedliwszego świata”.
.”Plan Wilsona znalazł wkrótce odbicie w zapisach traktatu wersalskiego, kończącego Wielką Wojnę. Jednak Polska świeżo odzyskaną niepodległość musiała jeszcze obronić. Największe zagrożenie nadchodziło ze wschodu. Stanowiła je bolszewicka Rosja, pragnąca „przez trupa białej Polski” ponieść światu swą krwawą rewolucję. Gdy latem 1920 roku Armia Czerwona podeszła pod Warszawę i Lwów, los młodego państwa zawisł na włosku. W tych dramatycznych chwilach bezcenne było każde wsparcie – także to zza oceanu. W latach 1917–1919 ponad 20 tysięcy amerykańskich ochotników polskiego pochodzenia zasiliło Armię Polską we Francji, znaną też jako Błękitna Armia lub Armia Hallera. Po I wojnie światowej hallerczycy zostali przerzuceni do Polski i w walkach z bolszewikami odegrali ważną rolę. Piękną kartę w tych zmaganiach zapisała też 7. eskadra myśliwska im. Tadeusza Kościuszki, złożona częściowo z amerykańskich ochotników. Najsłynniejszy z nich jest niewątpliwie Merian C. Cooper, późniejszy współtwórca hollywoodzkiego King Konga i laureat honorowego Oscara. „Dobrze było walczyć za Polskę!” – wyznał pod koniec życia”.
Marcin Jarzębski